Co czeka branżę centrów danych w 2023? Eksperci Data4 wskazują najważniejsze obszary dla rozwoju cyfrowej gospodarki.

Data4, europejski operator i inwestor na rynku centrów danych z siedzibą we Francji, przeprowadził analizę obszarów, które będą miały największy wpływ na branżę data centers w 2023 roku. Poza dalszym zwiększaniem efektywności energetycznej kluczowe będą również rozwiązania Edge Computing i IOT, a także współpraca operatorów z lokalnymi społecznościami.

Do przeprowadzenia analizy Data4 wyznaczyło doświadczonych specjalistów z ponad 15-letnim stażem. W ten sposób zidentyfikowano sześć kluczowych obszarów dla sektora data center — fundamentu cyfrowej gospodarki.

 

ERE nowym priorytetem inwestycyjnym?

Czynniki geopolityczne przełożyły się na nowe wyzwania i ograniczenia w zakresie dostępu do energii. Nie pozostało to bez znaczenia dla branży i operatorów obiektów, którzy postawili na dalsze inwestycje w badania i rozwój. W efekcie w ciągu ostatnich kilku lat wskaźnik ERE stał się, zaraz obok szerzej znanego PUE, jednym z najistotniejszych wyznaczników efektywności energetycznej.

ERE, czyli Energy Reuse Effectiveness, to wskaźnik, który określa sposób wykorzystania energii wytworzonej przez centra danych w pozostałych częściach obiektu lub nawet przez budynki w bliskim otoczeniu. ERE jest wyjątkowo istotne dla obiektów, które korzystają z rozwiązań odzyskiwania energii cieplnej.

 

Adam Ponichtera, dyrektor polskiego oddziału Data4.

 

Opisując i analizując infrastrukturę centrów danych, niemal zawsze mówi się i pisze o PUE, które jest podstawowym wskaźnikiem efektywności energetycznej. Jednak w przypadku utrzymania zrównoważonej infrastruktury IT nie można zapominać, że jest wiele innych ważnych zasobów, niż prąd. Wskaźnik ERE powinien być istotnym uzupełnieniem dla PUE, ponieważ ten ostatni nie pozwala na uwzględnienie odzyskanej energii z ciepła. Będzie on szczególnie istotny dla tych obiektów, które na przykład współpracując z lokalnymi społecznościami, dzielą się wytwarzanym ciepłem — mówi Adam Ponichtera, dyrektor polskiego oddziału Data4.

 

Podsumowując, ze względu na obecną sytuację, centra danych powinny dalej zwiększać wydajność energetyczną. Jednym z najlepszych sposobów osiągnięcia tego celu jest ponowne wykorzystanie ciepła odpadowego, co prawdopodobnie będzie jednym z kluczowych trendów w 2023 roku.

 

Centra danych wesprą lokalne społeczności

Potrzeba lepszego zarządzania zasobami oraz rosnąca obecność centrów danych w bliskiej okolicy aglomeracji sprawią, że operatorzy będą coraz częściej ściśle współpracować z lokalnymi społecznościami. Dlatego w celu wywierania pozytywnego wpływu na swoje otoczenie, większość funkcjonujących centrów danych będzie musiała przyjąć zdecydowaną politykę zrównoważonego rozwoju.

Oznacza to, że branża centrów danych powinna opracować własne zasady i określić politykę sprzyjającą otoczeniu – tak, aby uzupełniać decyzje podejmowane przez administrację na poziomie lokalnym czy państwowym. Centra danych mogą przynieść wiele korzyści na poziomie lokalnym i regionalnym korzyści, takie jak tworzenie miejsc pracy, edukacji lub opieki społecznej.

Rynek data center dostarcza także innowacje w zakresie efektywności energetycznej, które mogą być wykorzystane w innych sektorach lub na obszarach gmin. To także budowa lokalnego ekosystemu cyfrowego.

 

Chłodzenie nastawione na zrównoważony rozwój

W obliczu narastającej świadomości ekologicznej pojawia się potrzeba zmniejszenia negatywnego wpływu branży IT na środowisko naturalne. Z tego powodu kolejne innowacyjne technologie chłodzenia centrów danych będą wynikały w dużej mierze z wdrażania polityki dążącej do zrównoważonego rozwoju, w tym osiągania wysokiej wydajności energetycznej.

Jedną z takich strategii jest podniesienie temperatury operacyjnej. W ostatnich latach obserwowano, że coraz więcej centrów danych ogranicza chłodzenie podzespołów i zwiększa limity ich ciepła. Pozwala to zmniejszyć koszty energii i obniżyć wskaźnik PUE. Nie oznacza to jednak rezygnacji z rozwijania systemów chłodzenia. Po stronie IT, producenci i sprzedawcy coraz częściej inwestują w rozwiązania chłodzenia wodnego, chłodzenia bezpośredniego czy nawet zanurzają urządzenia w cieczy.

 

Wprowadzanie innowacji w zakresie chłodzenia jest ważne zarówno z powodów środowiskowych, jak i w kwestii kosztów operacyjnych. Warto tutaj zwrócić uwagę na wodę, a dokładnie jej zużycie. Różnego rodzaju systemy potrafią zużywać jej ogromne ilości, co przekłada się na poważny problem w wielu regionach, zwłaszcza tam, gdzie woda jest deficytowa. Takim przykładem wspomnianych innowacyjnych rozwiązań tego problemu jest zamknięty system chłodzenia z wykorzystaniem glikolu. Będzie on zastosowany między innymi w nowym centrum danych Data4 w Jawczycach, co pozwoli nam ograniczyć zużycie wody — tłumaczy Adam Ponichtera, dyrektor polskiego oddziału Data4.

 

Chmura zostanie z nami na dłużej

Wspólną cechą wszystkich przedsiębiorstw jest dążenie do zwiększenia swojej produktywności i wydajności. Aby to osiągnąć, powinny stale zwiększać swój potencjał cyfrowy. W praktyce oznacza to, że wiele organizacji początkowo decyduje się na rozwiązania utrzymywane w chmurze publicznej. Ta natomiast na najistotniejszych rynkach może stanowić do 80% powierzchni centrów danych.

Firmy stoją dziś przed dwiema alternatywami — mogą zdecydować się na kolokację w istniejących przestrzeniach, których jest coraz mniej, albo wykonać zwrot w kierunku chmury publicznej. Zdaniem ekspertów Data4, firmy będą poszukiwać rozwiązań hybrydowych, łączących w sobie posiadanie zarówno własnej przestrzeni dla obciążeń powtarzalnych, jak i korzystanie z publicznej chmury w przypadku obciążeń elastycznych. W ten sposób coraz częściej będą optymalizować swoją efektywność i wydajność.

W rozważaniach na ten temat nie można pominąć również takich czynników jak pandemia COVID-19 i sytuacja w Ukrainie. Są to dwa parametry, które bardzo istotnie wpływają na łańcuch dostaw, w tym na koszt i czas budowy własnego centrum danych. W efekcie usługi istniejące już kolokacyjnych centrów danych stają się bardziej atrakcyjne, zwłaszcza dla szybkich wdrożeń.

 

Rośnie rola Edge Computing

Już od pewnego czasu mówi się o sieci rdzeniowej i sieci centrum danych. Natomiast w kwestii Edge Computing można zaobserwować, że wykorzystanie technologii 5G rozszerza się, choć następuje to powoli. Obecnie funkcjonuje coraz więcej urządzeń IoT (Internet of Things), które szybko przetwarzają duże ilości danych. Powoduje to, że rośnie zapotrzebowanie na centra danych, które są przygotowane i dostosowane do obsługi takich procesów.

Mając na uwadze, że urządzenia IoT są rozproszone geograficznie, pojawia się także potrzeba rozproszenia również punktów przetwarzania i serwerów obsługujących te urządzenia. Skutkuje to dużą różnorodnością lokalizacji. Graczami w tej nowej koncepcji rynku Edge będą operatorzy, dostawcy IT, chmury publicznej, punktów telekomunikacyjnie neutralnych i oczywiście kolokacyjnych centrów danych, w tym również Data4.

 

Konsolidacja krajowych centrów danych

W obliczu cyfryzacji, której fala została przyspieszona w czasie pandemii, a także procesy opracowywania przez firmy nowych strategii, m.in. spowodowanych pracą zdalną, rośnie zapotrzebowanie na najnowsze rozwiązania wykorzystujące technologie Edge Computing, 5G czy IOT. Nadchodzi czas na to, aby istniejące systemy wykorzystały swoje pełne możliwości i odpowiedziały na obecne zapotrzebowanie dużych dostawców chmury.

Wspomniane rozwiązania wymagają niskich opóźnień i bliskich odległości do centrów przetwarzania danych. Dlatego po postępującej decentralizacji mocy obliczeniowej, która rozpoczęła na rynkach FLAP (Frankfurt, Londyn, Amsterdam i Paryż), przychodzi teraz kolej na jej konsolidację w krajowych centrach danych.

Reasumując, centra danych w ciągu ostatnich kilku lat znacznie ewoluowały, stając się filarami cyfrowej gospodarki. W przyszłości ich znaczenie wciąż będzie rosło, natomiast ich sukces będzie nierozerwalnie związany z prawdziwie zrównoważonymi i odpowiedzialnymi praktykami, jakie będą stosowały w społecznościach, w których będą współistniały.

 

IT RESELLER nr. 349/2023 „Nasi partnerzy mogą liczyć na jeszcze większe wsparcie”- podkreśla w wywiadzie okładkowym Andrzej Sowiński, dyrektor zarządzający HP Inc Polska.