Codziennie nosimy przy sobie setki półprzewodników – a wciąż niewiele o nich wiemy

W smartfonie może być ich nawet 160, a w nowoczesnym samochodzie hybrydowym około 3,5 tysiąca. Choć półprzewodniki otaczają nas z każdej strony i stanowią fundament współczesnych technologii, wciąż pozostają dla wielu Polaków zagadką.
Z badania przeprowadzonego przez K+Research we współpracy z firmą TRUMPF Huettinger wynika, że aż 6 na 10 respondentów zna pojęcie „półprzewodniki”. Jednocześnie niemal co trzeci badany twierdzi, że nie korzysta z urządzeń, które je zawierają – mimo że to właśnie one napędzają działanie smartfonów, laptopów, sprzętów AGD, a także samochodów i maszyn przemysłowych. Największą nieświadomość w tym zakresie deklarują osoby z grupy wiekowej 18–24 lata – aż 40% z nich uważa, że nie ma styczności z półprzewodnikami, mimo że niemal każde współczesne urządzenie elektroniczne opiera się na chipach, które z nich powstają.
– Półprzewodniki są obecnie cichym bohaterem współczesnego przemysłu. Bez stworzonych z nich chipów nie jest możliwa produkcja zaawansowanej elektroniki, zarówno tej codziennego użytku, jak smartfony czy samochody, ale też nowoczesnych maszyn, odgrywających kluczową rolę w wielu zakładach produkcyjnych. Ich znaczenie mogliśmy wyraźnie zaobserwować np. w branży motoryzacyjnej podczas pandemii – ze względu na ich niedobór wiele fabryk borykało się wtedy z licznymi problemami i opóźnieniami w produkcji, a te były odczuwalne dla klientów końcowych. Ponadto, to właśnie zaawansowane układy półprzewodnikowe umożliwiają dynamiczny rozwój systemów sztucznej inteligencji, które zmieniają oblicze wielu branż – tłumaczy Rafał Bugyi, prezes TRUMPF Hüttinger GmbH.
Znaczenie półprzewodników rośnie z każdym rokiem, szczególnie w kontekście dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji, cyberbezpieczeństwa czy przemysłu 4.0. Zgodnie z prognozami Komisji Europejskiej, wartość globalnego rynku półprzewodników w ciągu pięciu lat ma osiągnąć bilion dolarów. Co istotne, coraz większe znaczenie sektora dostrzegają także sami Polacy – ponad 37% uczestników badania wskazało półprzewodniki jako jedną z trzech branż, w które Polska powinna intensywnie inwestować, obok AI i cyberbezpieczeństwa.
Polska ma szansę odegrać istotną rolę w tej technologicznej transformacji. Firma TRUMPF Huettinger, która rozwija w kraju systemy zasilające do produkcji najbardziej zaawansowanych chipów, zatrudnia już ponad 200 ekspertów w swoim dziale R&D, zlokalizowanym nad Wisłą. Dodatkowo, według strategii Ministerstwa Cyfryzacji, do 2030 roku liczba specjalistów z dziedziny półprzewodników ma wzrosnąć o 20%, a do końca 2028 r. mają zostać uruchomione specjalne programy przekwalifikowujące do pracy w tym sektorze. Choć półprzewodniki to mikroskopijne struktury ukryte głęboko wewnątrz naszych urządzeń, ich rola we współczesnym świecie jest ogromna – i będzie tylko rosnąć.