Cyfrowa przyszłość Unii Europejskiej – Celem jest bezpieczne środowisko online, stąd między innymi uchwalenie rozporządzenia o ochronie danych osobowych.
Według ekspertów World Economic Forum, 65 procent uczniów rozpoczynających teraz naukę w szkołach podstawowych będzie wykonywać zawody, które obecnie jeszcze nie istnieją – powiedział Antonio Tajani, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, otwierając konferencję wysokiego szczebla „Tworzenie naszej cyfrowej przyszłości: wyzwanie cyfrowej rewolucji” w siedzibie PE w Brukseli. – Wymaga to całkowitej zmiany systemu edukacyjnego. Traktujemy to zjawisko właśnie jako wyzwanie, a nie problem.
Trzeba przy tym zdawać sobie sprawę, że zmierzyć muszą się z nim nie tylko politycy, naukowcy czy przedsiębiorcy, ale wszyscy – całe społeczeństwo Unii Europejskiej. Niezmiernie istotne będzie zapewnienie bezpieczeństwa w sieci oraz prywatności. Europejczycy wierzą w wolny przepływ informacji. Nawet giganci tego rynku muszą uznawać nasze reguły. Oczekuje tego 500 milionów ludzi.
Już wiele lat temu techniki cyfrowe stały się integralną częścią naszego życia. I podobnie jak rewolucja przemysłowa, ta cyfrowa zmienia sposób, w jaki produkujemy towary, dostarczamy usługi, pracujemy i konsumujemy. Tak samo jak w przypadku pojawienia się pary, elektryczności i telekomunikacji, cyfryzacja potrzebuje pewnych zasad. Bez nich rynek mógłby zmienić się w dżunglę, w której przetrwać mogą tylko najsilniejsi.
„Podejmujemy wielki wysiłek, by zadeklarowany kiedyś jednolity rynek cyfrowy stał się faktem – potwierdziła Mariya Gabriel, komisarz ds. gospodarki i społeczeństwa cyfrowego w Komisji Europejskiej. – To musi się przełożyć na codzienne życie Europejczyków. I tak właśnie działamy. Jednym z najnowszych przykładów są przepisy o zakazie geoblokowania, czyli (w największym skrócie) nierównoprawnego traktowania klientów sklepów internetowych w Unii.”
Ale jest jeszcze wiele do zrobienia. Chodzi nie tylko o rozwój techniki, ale też o jej wpływ na ludzi. Oni muszą widzieć korzyści. Dlatego trwają prace nad wieloma zmianami, między innymi w walce o uczciwą konkurencję. Do tej pory Komisja nie jest w pełni zadowolona z istniejącego stanu rzeczy. Liczy jednak na współpracę różnych środowisk. Podzielamy przecież w Europie wspólne wartości.
Celem jest bezpieczne środowisko online, a więc właściwe relacje między biznesem a konsumentami. Europa różni się od Stanów Zjednoczonych czy Azji. I chce być w awangardzie. Stąd na przykład uchwalenie rozporządzenia o ochronie danych osobowych, które zacznie obowiązywać w końcu tego miesiąca.
Mieczysław T. Starkowski z Brukseli