Czym różni się nowa wyszukiwarka Google AI od chatbota Bard?
Google Alphabet Inc w środę zademonstrował zaktualizowaną podstawową wyszukiwarkę, która osadza więcej sztucznej inteligencji w swoich odpowiedziach, ponieważ firma chce rozwiać wątpliwości, że zostaje w tyle za wyszukiwarką Bing firmy Microsoft Corp opartą na OpenAI.
Jak przypomina Reuters, Google ma już chatbota Bard, który konkuruje z ChatGPT, chatbotem z OpenAI, który wywołał ogromne poruszenie wśród użytkowników swoimi zbliżonymi do ludzkich reakcjami.
Firma zaleca, że tradycyjna wyszukiwarka Google powinna być nadal używana do znajdowania i wyszukiwania informacji, takich jak lokalizowanie czegoś do zakupu. Bard to chatbot z osobowością, która może prowadzić rozmowy na podobieństwo człowieka i jest przeznaczony do kreatywnej współpracy, na przykład do generowania kodu oprogramowania lub napisania podpisu pod zdjęciem.
Z nowej wyszukiwarki Google’a amerykańscy konsumenci uzyskają dostęp do Search Generative Experience w nadchodzących tygodniach poprzez listę oczekujących, fazę próbną, podczas której Google będzie monitorować jakość, szybkość i koszt wyników wyszukiwania, podała firma.
Firma w środę poinformowała także, że Bard jest teraz dostępny bez listy oczekujących w 180 krajach i terytoriach i planuje rozszerzyć obsługę do 40 języków.
Dzięki ulepszonemu wyszukiwaniu, zwanemu Search Generative Experience, strona główna Google’a nadal wygląda i działa jak znana wyszukiwarka. Różnica polega na odpowiedziach: jeśli nowy Google wykryje, że do odpowiedzi na zapytanie można użyć generatywnej sztucznej inteligencji, u góry strony wyników pojawi się odpowiedź wygenerowana przez sztuczną inteligencję. Tradycyjne linki do sieci pozostaną poniżej. Na przykład wyszukiwanie „pogody w San Francisco” jak zwykle skieruje użytkownika do ośmiodniowej prognozy, podczas gdy zapytanie z pytaniem, jaki strój założyć w mieście Kalifornia, wywołuje długą odpowiedź generowaną przez sztuczną inteligencję, jak podaje Reuters, korzystając z informacji zebranych na przeprowadzonej specjalnie dla agencji prezentacji wcześniej w tym tygodniu.
Również wejść w zupełnie nowy „tryb konwersacji”, który podobnie jak Bard i ChatGPT zapamiętuje wcześniejsze pytania użytkownika, dzięki czemu użytkownicy mogą łatwiej zadawać pytania uzupełniające. Google zwraca jednak uwagę, że tryb konwersacyjny nie został zaprojektowany jako chatbot z osobowością; ma jedynie pomóc w udoskonalaniu wyników wyszukiwania. Na przykład jego odpowiedzi nigdy nie będą zawierały formy osobowej „ja”, w przeciwieństwie do Barda i ChatGPT.