DJI, lider w produkcji dronów, szykuje zwolnienia na wielu rynkach, w związku z ogranieczeniami wymuszonymi pandemią oraz aktualną sytuacją geopolityczną.
Chiński producent dronów, DJI Technology dokonuje poważnych cięć w swoich globalnych zespołach sprzedaży i marketingu w obliczu koronawirusa, ale też rosnącej presji politycznej na kluczowych rynkach.
Największy na świecie producent dronów zmniejszył w ostatnich miesiącach swój zespół w centrali w Shenzhen ds. sprzedaży i marketingu korporacyjnego ze 180 do 60 osób. Podobnych cięć mogą spodziewać się inne oddziały chińskiego producenta. Globalny zespół zajmujący się produkcją wideo, mający dotychczas za zadanie podkreślać siłę potencjału filmowego dronów DJI, skurczył się z około 40 osób do ledwie trzech. W Korei Południowej zwolniono sześcioosobowy zespół marketingowy.
Jak wskazują doniesienia medialne, jest to tylko część prawdy, bowiem nie uwzględnia to jednoczesnego zatrudniania i przesunięć wewnątrz firmy, ale nie ma wątpliwości, że zwolnienia są znaczące. To może oznaczać, że czas pandemii odbił się silnie na gigancie branży dronów. DJI kontroluje ponad 70% rynku dronów konsumenckich i przemysłowych, który według szacunków firmy badawczej Frost & Sullivan będzie wart w tym roku 8,4 miliarda dolarów.
Niestety, DJI przechodzi problemy nie tylko wywołane pandemią, ale też stoi w obliczu rosnącej presji politycznej w Stanach Zjednoczonych, gdzie administracja prezydenta Donalnda Trumpa prowadzi agresywną kampanię przeciwko chińskim firmom, które, jej zdaniem, stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa. Amerykański Departament Spraw Wewnętrznych uziemił swoją flotę dronów DJI w styczniu. W zeszłym miesiącu francuscy i amerykańscy badacze stwierdzili, że aplikacja mobilna DJI zbiera znacznie więcej informacji niż potrzebowała. DJI twierdzi, że raport zawiera „nieścisłości i mylące oświadczenia”. Inną sprawą jest fakt, że powiększony zakres zbierania danych przez aplikację to nic niezwykłego. Robi to, niestety, wiele aplikacji. Należy więc założyć, że znaczna część problemów DJI może wynikać właśnie z kwestii politycznych.
Założona w 2006 roku firma oferuje jedne z najlepszych dronów na rynku, i szkoda by było, gdyby ograniczyła np. swój dział R&D. Z tego co wiadomo na tę chwilę, cięcia nie dotknęły, póki co, działów rozwojowych firmy.
https://itreseller.pl/itrnewifa-2020-special-edition-firmy-z-ponad-50-krajow-zarejestrowane-na-nieco-ponad-dwa-tygodnie-w-ifa-business-retail-meeting-lounge/