Dyrektor FBI nalega, aby sektor prywatny udzielał rządowi większego wsparcia w zakresie cyberwywiadu
Dyrektor FBI Christopher Wray powiedział w poniedziałek, że rząd federalny bardziej niż kiedykolwiek polega na wsparciu sektora prywatnego, aby zapewnić bezpieczeństwo amerykańskiej infrastruktury.
Jak podaje CNBC, chociaż wysiłki rządu, w tym Agencji Infrastruktury Bezpieczeństwa Cybernetycznego, okazały się skuteczne, Stany Zjednoczone w dużym stopniu polegają na „współpracy publiczno-prywatnej” w celu identyfikowania zagrożeń i powstrzymywania ich – stwierdził Wray.
Takie partnerstwa nie są nowe. Szef FBI przytoczył wspólne wysiłki z 2021 r., po cyberataku na Colonial Pipeline, który przerwał dostawy paliwa na wschodnim wybrzeżu.
„Wiemy, że sektor prywatny nie zawsze był podekscytowany współpracą z federalnymi organami ścigania – powiedział Wray. – Ale kiedy skontaktujesz się z nami w sprawie włamania, nie pojawimy się w kurtkach rajdowych”.
Wray pochwalił szybką reakcję Colonial i szybkie zaangażowanie Mandiant, co pomogło ułatwić wymianę informacji z rządem i umożliwiło FBI „szybkie dokonanie znaczących przełomów” w identyfikowaniu cyberprzestępców stojących za atakiem.
Przemawiając na konferencji mWise firmy Mandiant (która jest własnością Google’a) w Waszyngtonie, Wray powiedział w wypełnionej sali do analityków i specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa, że „coraz trudniej jest rozpoznać, gdzie kończy się działalność cyberprzestępcza, a zaczyna wrogie działania państw narodowych”.
Wray i FBI podjęli decyzję o ingerencji w infrastrukturę i grupy oprogramowania ransomware wraz z międzynarodowymi i krajowymi organami ścigania, co doprowadziło do znaczących zakłóceń w działaniu botnetu Qakbot i grupy oprogramowania ransomware Hive.
Wray powiedział, że sztuczna inteligencja może pomóc chińskim operacjom wywiadu cybernetycznego w ich wysiłkach mających na celu pokonanie amerykańskiej obrony, i powtórzył, że chińscy hakerzy przewyższają liczebnie agentów cybernetycznych i wywiadowczych FBI co najmniej 50 do 1.
„Przestępcy i wrogie rządy już wykorzystują tę technologię” – powiedział Wray. Chiny są gotowe „wykorzystać owoce swojego powszechnego hakowania do władzy, dzięki sztucznej inteligencji i jeszcze potężniejszym wysiłkom hakerskim” – dodał.
W Chinach działania grup powiązanych z państwem są zaangażowane w kampanie wywierania wpływu w głównych sieciach społecznościowych. Ale zdarzają się też ataki z innych stron świata. Na przykład północnokoreańskie grupy hakerskie często starają się generować dochody dla rządu, jednocześnie zbierając dane szpiegowskie na rzecz państwa. Rosyjscy hakerzy wyłudzili wielomilionowe okupy od firm na całym świecie, a ich celem była infrastruktura na Ukrainie i w Europie Wschodniej.
Wray stwierdził, że „coraz trudniej jest rozpoznać, gdzie kończy się działalność cyberprzestępcza, a zaczyna wrogie działania państw narodowych”, na przykład wtedy, gdy rząd widzi „hakerów, którzy za dnia są przestępcami nastawionymi na zysk, a nocą sponsorowanymi przez państwo”.