Dyrektor generalna X mówi, że dane personelu wykażą wysiłki na rzecz walki z propagowaniem nienawiści
X, dawniej Twitter, stracił kilku głównych reklamodawców, a właściciel Elon Musk został ostro skrytykowany przez Biały Dom po tym, jak zgodził się ze środowym postem na platformie, w którym fałszywie twierdzono, że Żydzi podsycają nienawiść do białych.
Jak wynika z notatki skierowanej do pracowników, dyrektor generalna firmy X, Linda Yaccarino, powiedziała pracownikom, że „dane pokażą prawdziwą historię” na temat jej wysiłków na rzecz walki z antysemityzmem, jak wynika z notatki skierowanej do pracowników, wywołanej rosnącym oburzeniem w tej sprawie – podaje Reuters.
Według danych firmy Sensor, zajmującej się badaniem rynku, sześć głównych marek, które wstrzymały inwestycje w reklamę na X – Apple, IBM, Sony, Disney, Comcast i Paramount – łącznie reprezentowało w tym roku 7% przychodów z reklam X.
Kontrowersje pojawiają się w kontekście narastających nastrojów antysemickich w wielu krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, od czasu ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października oraz późniejszego bombardowania i inwazji Strefy Gazy przez izraelskie wojsko.
Po zakupie Twittera w październiku 2022 r. za 44 miliardy dolarów Musk zwolnił tysiące pracowników, w tym wielu, którzy pracowali nad moderowaniem treści na platformie.
W czwartek grupa nadzorująca media Media Matters poinformowała, że odkryła, że obok postów zachwalających nazizm pojawiały się reklamy głównych marek.
„Chociaż niektórzy reklamodawcy mogli tymczasowo wstrzymać inwestycje z powodu wprowadzającego w błąd i zmanipulowanego artykułu, dane pokażą prawdziwą historię” – Yaccarino stwierdziła w niedzielnej wieczornej notatce do pracowników, do której dotarła agencja Reuters. CEO dodała, że X jasno przedstawił swoje wysiłki na rzecz zwalczania antysemityzmu i dyskryminacji.
W weekend Musk opublikował w X, że jego firma złoży pozew „termonuklearny” przeciwko Media Matters za „oszukańczy atak” na platformę. Przedstawiciel X potwierdził, że firma pozwie organizację non-profit prawdopodobnie już w poniedziałek.
W poniedziałkowej odpowiedzi przewodniczący Media Matters Angelo Carusone powiedział: „Musk nie jest wcale zwolennikiem wolności słowa, za jakiego się podaje, a tyranem, który grozi bezpodstawnymi procesami sądowymi, próbując uciszyć doniesienia, które nawet potwierdził, że są dokładne. Musk przyznał, że reklamy, których dotyczy sprawa, wyświetlały się obok zidentyfikowanych przez nas treści pronazistowskich”.