Działalność reklamowa Google jest przedmiotem dochodzenia antymonopolowego w 48 stanach USA.
Grupa prokuratorów stanowych prowadzi głębokie dochodzenie w sprawie potencjalnych antykonkurencyjnych działań Google. Wcześniej, za praktyki monopolistyczne, Google otrzymało kary w UE. Tym razem sprawa dotyczy działalności przynoszącej Google główny dochód: reklam.
Sprawa antymonopolowa jest wniesiona przez prokuratorów generalnych 48 stanów. W praktyce dochodzenie prowadzą więc prokuratury stanowe ze wszystkich stanów USA poza Georgią i Kalifornią. W przypadku Kalifonii nietrudno zrozumieć dlaczego takie dochodzenie nie jest prowadzone. Wystarczy spojrzeć gdzie znajduje się miasto Moutain View.
Grupa prokuratorów kierowana przez republikańskiego prokuratora generalnego stanu Teksas, Kena Paxtona, wydała 29-stronicowe żądanie dochodzenia z ponad 200 dyrektywami, które nakazują Google Alphabet Inc do przekazania stosownych dokumentów do 9 października.
Zgodnie z tym dokumentem koalicja prokuratorów generalnych chce informacji o wcześniejszych przejęciach Google firm z branży technologii reklamowych, w tym DoubleClick i AdMob. Ma to obejmować m.in. listę najlepszych klientów reklamowych; struktury cenowe; praktyki gromadzenia danych; oraz szczegółowe wyjaśnienie mechanizmu wyświetlania i generowania reklam.
Organy regulacyjne przyglądają się nie tylko dominującemu udziałowi rynkowemu Alphabetu, ale także badają sam cyfrowy łańcuch dostaw. Google doradza firmom, do kogo i gdzie wysyłać reklamy, i oczywiście kontroluje niektóre platformy wyświetlane w reklamach, takich jak YouTube. Google częściej również negocjuje transakcje między stroną kupującą, a stroną sprzedającą. Prawodawcy koncentrują się teraz na zrozumieniu tajników branży, która nie istniała kiedy często obowiązujące do dziś prawo było tworzone.