Dziś decyzja w sprawie dalszych losów amerykańskich sankcji wobec Huawei. Chiński producent od ponad roku jest celem ataków amerykańskiej administracji.
Aktualna sytuacja Huawei jest dosyć skomplikowana. Chińska firma może wciąż udostępniać swoim urządzeniom np. dostęp do aplikacji i usług Google tylko dlatego, że działa tymczasowe uchylenie części sankcji nałożonych na producenta przez amerykańską administrację. Dziś jednak ostatnie, 90-dniowe przedłużenie tej prolongaty kończy się, a tym samym Huawei może zostać odcięte np. od usług Google. Istnieje też niemała szansa, że zobaczymy kolejne przedłużenie. Decyzję podejmie Departament Handlu Stanów Zjednoczonych.
Administracja rządowa USA ma, według części źródeł, w planach ledwie dwutygodniowe przedłużenie licencji pozwalającej amerykańskim firmom na prowadzenie interesów z Huawei. Waszyngton stara się ograniczyć wpływ sankcji wobec chińskiego giganta telekomunikacyjnego na amerykańskie firmy. Przedłużenie miałoby być oficjalnie ogłoszone 18 listopada, w poniedziałek, kiedy wygasa obecny 90-dniowy okres zwolnienia. Na bardzo krótki czas przedłużenia licencji wskazuje Reuters. Dłuższe przedłużenie jest przedmiotem dyskusji, ale jest, zdaniem agencji, uwikłane w trudności regulacyjne.
W maju USA formalnie dodały Huawei do listy zakazanych podmiotów, powołując się na obawy związane z bezpieczeństwem narodowym. To jednak pewnego rodzaju obusieczne ostrze. Ten ruch ogranicza bowiem nie tylko dostęp Huawei dla amerykańskiego rynku, ale też trudności dla amerykańskich firm korzystających z rozwiązań chińskiego giganta technologicznego. Huawei konsekwentnie zaprzecza, że stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa USA. Dowodów zresztą, mimo trwających od dawna oskarżeń, nie przedstawiono. By złagodzić skutki tego posunięcia dla własnych firm, Waszyngton przyznał Huawei swoistą tymczasową licencję. Ta, po raz ostatni, była przedłużona w sierpniu, na okres 90 dni.
Zdaniem sekretarza ds. Handlu USA, Wilbura Rossa, który powiedział w piątek w Fox Business Network „jednym z głównych celów tymczasowych zezwoleń ogólnych jest zezwolenie (telekomunikacyjnym operatorom regionalnym) na kontynuowanie ich działalności”.
Chiny i USA od ponad roku są uwikłane w wojnę handlową, ale istnieją oznaki, że kryzys zbliża się do końca. W czwartek Larry Kudlow, dyrektor Krajowej Rady Gospodarczej administracji prezydenta Trumpa, powiedział, że negocjatorzy pracują nad „ostatecznymi rysami” umowy. Ross potwierdził to w swoim piątkowym wywiadzie dla Foxa. Krótki termin najbliższego przedłużenia licencji może być celowym zagraniem – trzymanie chińskiego producenta w niepewności, a jednocześnie uspokojenie amerykańskich firm, szykujących się już na Black Friday.
Jeśli Huawei rzeczywiście otrzyma dłuższą licencję, to użytkownicy telefonów Huawei i Honor będą mogli spać spokojnie – wówczas mogą być raczej pewni kolejnych aktualizacji systemu. Wszystko jednak w rękach amerykańskiej administracji. Inną sprawą jest fakt, że Huawei znakomicie radzi sobie pomimo całego zamieszania. Firma, w ujęciu globalnym, rośnie naprawdę szybko. Pozostaje aktualnym, światowym numerem 2 w produkcji smartfonów, ale jeśli zdoła utrzymać aktualny trend nieco dłużej, to może wkrótce prześcignąć Samsunga.
https://itreseller.pl/itrnewsamsung-pozostaje-liderem-huawei-rosnie-najszybciej-apple-w-dol-dane-z-rynku-smartfonow-w-trzecim-kwartale-2019-roku/