Dziś do sklepów trafią pierwsze karty z układem NVIDIA GeForce RTX 3060 Ti. Oczywiście, jeśli uda się zapewnić ich rozsądną ilość.

Problemy z dostępnością sprzętu to ostatnio właściwie stały element premier rynkowych procesorów i kart graficznych. Tak było w przypadku niektórych modeli procesorów Ryzen, tak było w przypadku GeForce’a RTX 3070. Może tym razem będzie inaczej?

Nazwa nowej karty sugerowałaby obecność w segmencie średnim, wydajność jednak wskazuje właściwie na high-end – tak przynajmniej pokazują pierwsze testy GeForce’ów RTX 3060 Ti. Według nich, w wielu zadaniach RTX 3060 Ti jest wydajniejszy od RTX 2080 Super. Cena jest jednak jak najbardziej „średniopółkowa”. 1899 zł – od tej kwoty mają zaczynać się GeForce’y RTX 3060 Ti na naszym rynku. O ile, oczywiście, będą rzeczywiście dostępne.

Nie ukrywajmy – dostępność niektórych produktów jest ostatnio wyraźnym problemem. Żarty z cen, jakie osiągają konsole PlaySation 5 na Allegro, czy „dostępności” najnowszych Radeonów są już na porządku dziennym. Problem nie ominął też NVIDII, co było znakomicie widać przy okazji GeForce’a RTX 3070. Znam jeden taki przykład doskonale, dotyczy bowiem mojej przyjaciółki, która (dając się nieco ponieść przez hype-train gry Cyberpunk 2077) postanowiła zbudować sobie nowy PC. Zdecydowała się na kartę GeForce RTX 3070, którą kupiła w momencie premiery. Otrzymała ją natomiast… wczoraj. Liczące ponad miesiąc opóźnienia to oczywiście coś, co wymaga napiętnowania, ale może tym razem obejdzie się bez podobnego problemu. Chociaż patrząc na cenę RTX’a 3060 Ti – szczerze wątpię.

https://itreseller.pl/itrnewsamsung-electronics-utrzyma-wakat-na-stanowisku-prezesa-stanowisko-pozostaje-puste-od-smierci-lee-kun-hee-w-pazdzierniku/