Ericsson podał, że w Rosji nie sprzedaje już żadnego sprzętu… ale oprogramowanie to inna sprawa.

Szwedzka firma potwierdziła, że trzyma się ogólnych zasad sankcji, nie sprzedając sprzętu telekomunikacyjnego odbiorcom w Rosji, ale zachowując wsparcie dla oprogramowania. 

Sankcje nałożone na Rosję za napaść na Ukrainę działają, ale mają swoiste luki, które chętnie wykorzystuje wiele firm z naszej branży. Przykład: oprogramowanie. Wiele firm oficjalnie nie prowadzi już oficjalnie sprzedaży w Rosji, ale umożliwia dalsze utrzymanie usług cyfrowych przez rosyjskich użytkowników.

Ericsson powiedział, że dostarcza tylko oprogramowanie i wsparcie techniczne rosyjskim klientom i nie sprzedawał tam żadnego sprzętu telekomunikacyjnego operatorom komórkowym od początku wojny na Ukrainie. Oświadczenie wydano po tym, jak szwedzkie media doniosły, że firma kontynuuje eksport. Akcje spółki spadły o 4% w porannym obrocie.

Ericsson zawiesił działalność w Rosji w kwietniu, a w sierpniu zapowiedział, że w najbliższych miesiącach opuści kraj. Jednocześnie firma zwolniła 400 pracowników w kraju, gdy wygaszała swoją działalność.

 

„Zgodnie z sankcjami zapewniamy oprogramowanie i pomoc techniczną dla tych produktów, które wysłaliśmy przed inwazją, dzięki czemu możliwe jest wycofanie się podczas wypełniania zobowiązań umownych” – powiedział rzecznik Ericssona – „Kiedy ogłoszono sankcje, wstrzymaliśmy dostawy do klientów w Rosji” 

 

Ericsson jednak prawdopodobnie robił wiele, by na rynek rosyjski szybko wrócić i, jak twierdzą lokalne media, skutecznie. Szwedzkie radio Sveriges Radio Ekot poinformowało, że Ericsson wystąpił o 12 pozwoleń na zwolnienie z sankcji do szwedzkiego Inspektoratu Produktów Strategicznych i otrzymał siedem. Lista sankcji szwedzkich władz obejmuje oprogramowanie i technologie związane z telekomunikacją. Radio poinformowało również, że produkty, które Ericsson otrzymał na eksport do Rosji, mogą być wykorzystywane dla wojska. Ericsson powiedział, że jego produkty są przeznaczone do użytku cywilnego, a nie wojskowego.

Szwedzki organ regulacyjny wydał oświadczenie, w którym stwierdza, że ​​zwolnienia dotyczą użytku cywilnego i cywilnych użytkowników końcowych.

 

„Mimo, że telefonia komórkowa jest przeznaczona do użytku cywilnego, licencja eksportowa jest wymagana głównie ze względu na zaawansowaną technologię szyfrowania wbudowaną w nasze produkty i dotyczy to wszystkich krajów” – powiedział rzecznik Ericsson.

 

Trzeba pamiętać, że część firm sprzedaje swoje rozwiązania zupełnie oficjalnie na rosyjskim rynku, pomimo sankcji. Niedawno, w nieoficjalnej rozmowie z przedstawicielem jednej z dużych firm usłyszałem „gdybyśmy nawet wstrzymali sprzedaż, to oni tam i tak znajdą sposób, by sprzęt sprowadzić”. Tak więc, sankcje sankcjami, ale biznes dla wielu jest najważniejszy.

 

IT Champions 2022 – Prestiżowe nagrody branżowe, wydawnictwa IT Reseller zostały wręczone! Na gali gościła czołówka branży IT!