Europejska fabryka Intela prawdopodobnie stanie w Niemczech.
Przez wiele miesięcy zastanawialiśmy się, gdzie powstanie europejska fabryka Intela, szumnie zapowiadana w ubiegłym roku przez CEO firmy, Pata Gelsingera. Otóż, jak podaje Reuters, Intel wybrał na lokalizację fabryki miasto Magdeburg.
Intel wybrał Magdeburg (Saksonia-Anhalt, w połowie drogi między Berlinem i Hanowerem) jako lokalizację nowej europejskiej fabryki chipów. Jak podają źródła cytowane przez Reuters, Intel 4 marca ogłosi tę decyzję publicznie. Magdeburg, z racji lokalizacji, był od początku solidnym kandydatem. Stolica landu Saksonia-Anhalt jest gospodarzem Uniwersytetu Otto von Guericke i ma miejsce na nową fabrykę w strefie przemysłowej Eulenberg na południowym zachodzie miasta.
Przez ostatnie kilka miesięcy analitycy wskazywali, że Intel może czekać na wprowadzenie nowych unijnych przepisów przed podjęciem decyzji o lokalizacji fabryki. Tzw. „europejska ustawa o chipach” ma na celu zmniejszenie zależności UE od azjatyckich dostawców zaawansowanych półprzewodników poprzez dotowanie lokalnego rozwoju dużych fabryk chipów. Mimo iż o woli zainwestowania nawet 95 mld USB w nowe europejskie placówki Intel poinformował już we wrześniu 2021, decyzja pozostawała zawieszona.
To prawdopodobnie nie jest jedyna placówka, jaką Intel postawi na terenie UE w nadchodzących latach. Mówi się też o Włoszech i Francji, jako krajach, w których miałyby stanąć centrum projektowe i fabryka zajmująca się pakowaniem półprzewodników (tj. wytwarzaniem finalnego produktu, nie samego chipa).
„A nie mówiłem?” – mógłbym powiedzieć. Gdy pojawił się temat założenia przez Intela fabryki w Europie, szybko podchwycony przez polskie media z huraoptymizmem, wedle którego owa fabryka miałaby stanąć w Polsce. Byłem wówczas innego zdania, wskazując, że jedyne rzeczywiste lokalizacje to te w czołowych zachodnich krajach UE, szczególnie w Niemczech. Dlaczego? Polityka. Takie decyzje nie są nigdy oderwane od tarć politycznych. Poza tym na korzyść Niemiec przemawiają względy logistyczne i kadrowe – w końcu to w Niemczech czołowy zakład ma Global Foundries. A co do politycznego aspektu… to ciekawe, że decyzja została ogłoszona dzień po zmianie stanowiska przez niemiecki rząd w sprawie odcięcia Rosji od systemu SWIFT, prawda?