Europejski bunt wobec chmur z USA – nadchodzi era cyfrowej suwerenności?

Niepokoje geopolityczne, rosnące ceny i obawy o bezpieczeństwo danych sprawiają, że coraz więcej europejskich organizacji rozważa zerwanie współpracy z amerykańskimi gigantami chmurowymi. Choć migracja nie jest prosta, to sygnały zmian są coraz wyraźniejsze – zarówno na rynku, jak i w świadomości klientów.
Europejscy klienci chmurowi sygnalizują rosnące zaniepokojenie uzależnieniem od amerykańskich hyperscalerów, czyli gigantycznych dostawców usług chmurowych takich jak Amazon Web Services (AWS), Microsoft Azure czy Google Cloud Platform (GCP). Wzrost napięć politycznych, nieprzewidywalność polityki USA oraz kwestie cenowe i związane z prywatnością danych – to główne czynniki, które skłaniają coraz więcej firm i instytucji do rozważenia alternatyw.
KubeCon EU 2025, jedno z najważniejszych wydarzeń branżowych w Europie, okazało się areną burzliwych rozmów na temat przyszłości chmury.
„To zdumiewające, jak szybko następuje zmiana” – powiedział Mark Boost, CEO brytyjskiego dostawcy chmurowego CIVO.
Boost, znany z krytyki monopolistycznych praktyk hyperscalerów, zaznaczył, że zainteresowanie alternatywami rośnie gwałtownie.
Podobne obserwacje przedstawił Frank Karlitschek, CEO Nextcloud – jednego z kluczowych europejskich dostawców rozwiązań open source w chmurze. Według niego, istnieją trzy główne powody tej zmiany: nieprzewidywalność działań USA pod rządami Donalda Trumpa, niepewność związana z cłami oraz – co zaskakujące – nowe obawy związane ze szpiegostwem i nadużyciami dostępu do danych.
„Obecnie obawy o to, kto może uzyskać dostęp do poufnych informacji, są jak najbardziej realne” – podkreślał Karlitschek.

Wzrost zainteresowania potwierdza także Kevin Cochrane z firmy Vultr, która choć ma amerykańskie korzenie, prowadzi centra danych na całym świecie. Jego zdaniem rośnie świadomość ryzyka związanego z tym, że infrastruktura krytyczna dla europejskich firm znajduje się poza ich kontrolą.
„To pytanie o to, kto trzyma klucze do naszej infrastruktury i danych” – zauważa Cochrane.
Obecnie trzej główni amerykańscy gracze mają około 70% udziału w rynku chmury w Europie. Choć migracja do lokalnych dostawców nie jest prosta – często zajmuje miesiące, jeśli nie lata – niektóre instytucje „zagrożone działaniami USA” już podjęły szybkie kroki, aby zmienić dostawcę. Jonathan Bryce, szef Open Infrastructure Foundation, mówi wręcz o „gwałtownym wzroście zainteresowania” alternatywami.
Nie bez znaczenia są również poprzednie doświadczenia rynku – jak przejęcie VMware przez Broadcoma w 2023 roku, które zakończyło się podwyżkami opłat licencyjnych i ucieczką klientów do innych dostawców. Dziś pytania „gdzie są moje dane?”, „kto ma do nich dostęp?” oraz „na jakich zasadach można je zablokować lub skonfiskować?” zyskują nowy wymiar w świetle międzynarodowej niepewności.
Choć na razie brak oficjalnych deklaracji ze strony dużych europejskich firm czy rządów o całkowitym odcięciu się od amerykańskich hyperscalerów, kierunek zmian jest wyraźny. Eksperci podkreślają, że technologia nie stanowi już bariery – liczy się wola polityczna i biznesowa. A ta – jak pokazuje sytuacja – zaczyna dojrzewać.