EY Future Consumer Index: Polak w czasie pandemii bardziej niż statystyczny mieszkaniec świata martwi się o swoje finanse i pracę, mniej za to wierzy w pozytywny wpływ szczepień.

Wyniki czwartej odsłony badania EY Future Consumer Index wskazują, że Polacy w porównaniu do światowej średniej bardziej martwią się o swoje finanse (6 p. proc. różnicy) i pracę (9 p. proc.). Są również mniej optymistyczni, jeśli chodzi o kolejne lata – jedynie 23% czuje się pewnie co do przyszłości (30 p. proc. różnicy), a 35% (13 p. proc.) oczekuje poprawy swojej sytuacji finansowej w najbliższych 12 miesiącach. Jednocześnie Polacy słabiej wierzą w efektywność szczepień. Jedynie 45% spodziewa się, że COVID-19 przestanie wpływać na ich sposób życia dopiero po zaszczepieniu się większości społeczeństwa. 

 

Pandemia wpłynęła na niepokój Polaków związany ze zdrowiem mniej niż ma to miejsce w przypadku przeciętnego mieszkańca naszego globu. Kluczowy współczynnik dotyczący poziomu niepewności pozostaje na bardzo wysokim poziomie w naszym kraju i na świecie, jednak różnica wyniosła aż 9 punktów procentowych – na korzyść Polski.

 

Równocześnie, 84% Polaków wskazało, że obawia się o swoje finanse, a 73% o pracę. To odpowiednio 6 i 9 punktów procentowych więcej od światowej średniej. Pesymistyczne nastroje, przekładają się tylko w umiarkowanym stopniu na kwestie związane z konsumpcją, co potwierdzają również dane Głównego Urzędu Statystycznego. Listopadowy bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) zanotował spadek o 5,5 p. proc. (miesiąc do miesiąca) i wynosi -23,3. W porównaniu do listopada 2020 roku jest to jednak rezultat wyższy o 5,9 punktów procentowych. Zachowawcze, ale pozostawiające margines swobody podejście do wydatków potwierdzają wyniki polskie badanie EY Future Consumer Index wskazuje, że 56% naszych rodaków wydaje pieniądze z większą rozwagą, jednak jest to o 5% mniej niż światowa średnia.

 

Porównanie wyników pomiędzy Polską, a innymi krajami przynosi wiele ciekawych wniosków. Pandemia koronawirusa w naturalny sposób zwiększyła globalne obawy o bezpieczeństwo. Jednak w przypadku Polaków dominuje niepewność o bezpieczeństwo finansowe, a nie zdrowotne. Na naszą sytuację często nakładamy kalkę – zawsze może być gorzej – przez co na dużym poziomie ogólności oceniamy ją relatywnie pozytywnie. Z drugiej strony zastanawiamy się, czy właśnie niedługo nie będzie gorzej. Rodzi to obawy o możliwość osiągnięcia długofalowej stabilizacji, co w naturalny sposób prowadzi do potencjalnie trwałej zmiany w zachowaniach konsumenckich  – mówi Łukasz Wojciechowski, Partner EY, Lider usług dla Sektora Handlu i Produktów Konsumenckich. 

 

Polacy mniej optymistycznie patrzą w przyszłość

Identyczny odsetek Polaków i mieszkańców świata (po 59%) dobrze ocenia przeciwdziałanie skutkom pandemii. Różnice uwypuklają się w kwestiach dotyczących przyszłości. Jedynie 35% respondentów w naszym kraju oczekuje poprawy swojej sytuacji finansowej w przeciągu kolejnych 12 miesięcy – dla porównania dla pozostałej części globu wskaźnik ten wynosi 48%. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w przypadku pytania „co przyniesie jutro”. Jedynie 23% Polaków czuje się pewnie w kwestii swojej przyszłości. Na świecie takie odczucie ma 53% ankietowanych osób – różnica wynosi aż 30 punktów procentowych. To prawdziwa przepaść.

 

Jednocześnie, Polacy statystycznie rzadziej niż mieszkańcy świata spędzają więcej czasu w domu niż przed rozpoczęciem pandemii (48% vs. 64%). Większy niż globalna średnia odsetek ankietowanych osób jest również skłonny do angażowania się w aktywność poza domem.

 

Dane wskazują, że Polacy pragną jak najszybciej wrócić do swoich przedpandemicznych przyzwyczajeń związanych ze spędzaniem wolnego czasu. Prowadzi to do wniosku, że nasi rodacy mniej obawiają się wchodzić w interakcje międzyludzkie. Może to być wynikiem chęci odreagowania po długofalowej kumulacji wszystkich aktywności zawodowych i edukacyjnych w domu, a także brakiem woli do dalszych inwestycji w przystosowywaniu mieszkań do wymogów pandemii.

 

Potwierdza to dysproporcja w planowanych wydatkach. Mniej Polaków niż statystycznych mieszkańców globu planuje w długofalowej perspektywy przeznaczyć środki  na rozrywkę w domu (20% vs. 36%). Równocześnie na świecie więcej jest osób, które wydadzą mniej na zajęcia poza domem (19% vs. 25%).

 

Szczepienia lub bez – Polacy wątpią czy to ma jeszcze znaczenie

Polskie obawy dotyczące przyszłości w nikły sposób przekładają się na przekonanie co do efektywności szczepień przeciwko koronawirusowi i ich realnego wpływu na zmianę sposobu w jaki pracujemy lub spędzamy wolny czas. Tylko 45% naszych rodaków spodziewa się, że COVID-19 przestanie wpływać na ich sposób życia dopiero po zaszczepieniu się większości populacji. Dla porównania w USA ten wskaźnik wynosi 62%, a w Niemczech 65%.

 

Jedynie 23% naszych rodaków spodziewa się, że pandemia przestanie oddziaływać na ich styl życia, gdy tylko otrzymają szczepionkę. Wskazuje to, że pomimo kolejnych fal zakażeń trwamy przy swoich przyzwyczajeniach i nie zamierzmy ich zmieniać – niezależnie ze szczepionką lub przy jej braku.

 

Równocześnie 28% Polaków uważa, że nawet brak szczepień nie ma już znaczącego wpływu na ich styl życia. Może to sugerować, że trwająca od ponad 1,5 roku sytuacja nadzwyczajna tak bardzo  spowszedniała, że większość społeczeństwa nauczyła się żyć z pandemią i wiele kwestii uważa już za naturalny element nowej rzeczywistości.

 

Wyniki badania jasno wskazują, że w zakresie bezpieczeństwa finansowego pandemia wpłynęła na Polaków bardziej niż na statystycznego mieszkańca świata. Polacy są bardziej pesymistycznie nastawieni nie tylko dzisiaj, patrzą także z większymi obawami w przyszłość. Dochód rozporządzalny w Polsce jest nadal poniżej poziomu średniej w Unii Europejskiej, przez co często mamy mniejszą poduszkę finansową, a to z kolei sprawia że jakiekolwiek zagrożenia odczuwamy o wiele mocniej. Sprawia to, że jak najszybciej pragniemy wrócić do stanu sprzed pandemii i do naszych dawnych przyzwyczajeń. Polacy uważają jednak, że szczepionki nie będą istotnym czynnikiem kontrybuującym do tego powrotu co po części wynika z ich niskiego zaufania do efektywności szczepień – podsumowuje Grzegorz Przytuła, EY-Parthenon Associate Partner, ekspert  Sektora Handlu i Produktów Konsumenckich.

 

 

„Chmura obliczeniowa może pomóc zredukować niepotrzebne koszty” – mówi Paweł Walczysko z AMD.