Fujifilm wstrzymuje zamówienia w USA – chyba wszyscy już wiemy dlaczego, prawda?

Fujifilm oficjalnie potwierdziło, że czasowe braki dostępności niektórych aparatów w USA wynikają z wstrzymania wysyłek – decyzji podyktowanej rosnącą niepewnością na rynku i możliwym wpływem nowych ceł. Firma jako jedna z nielicznych otwarcie wskazała, że powodem problemów z dostępnością nie są opóźnienia produkcyjne czy logistyka, lecz czynniki ekonomiczne.
Na stronach amerykańskich sprzedawców, takich jak B&H Photo, modele takie jak GFX100RF, X-M5 czy superpopularny X100VI oznaczone są jako „tymczasowo niedostępne”, a opcja składania zamówień została całkowicie wyłączona. Sklepy nie chcą przyjmować nawet zamówień w przedsprzedaży, nie mając potwierdzenia co do daty dostawy.
Fujifilm North America potwierdziło, że zawieszenie dotyczy tylko wybranych modeli i ma charakter tymczasowy. Chociaż na niektórych stronach pojawiają się szacowane daty dostaw, takie jak 24 kwietnia dla modelu GFX100RF, to terminy te są prawdopodobnie nieaktualne, skoro aparaty nie są obecnie w ogóle wysyłane.
Z podobnymi problemami zmaga się również Sony. Nowy obiektyw 400-800mm f/6.3-8 G OSS oraz aparat Alpha 1 Mark II są bardzo trudno dostępne, a przyczyny niedoboru nie zostały oficjalnie potwierdzone. Według nieoficjalnych informacji, duża część pierwszych partii modelu a1 II została przeznaczona dla agencji prasowych i zawodowych fotografów. Amazon w międzyczasie anulował wszystkie wcześniejsze zamówienia na ten model i usunął jego stronę produktową, najpewniej z powodu niepewności dotyczącej ceny.
Trwająca wojna celna Stanów Zjednoczonych… właściwie z całym światem, oraz brak spójnej strategii ze strony administracji Donalda Trumpa wobec Japonii powodują coraz większe zamieszanie w branży foto. Japońscy negocjatorzy handlowi mają coraz większy problem ze zrozumieniem oczekiwań strony amerykańskiej, co dodatkowo pogłębia niepewność wśród producentów sprzętu elektronicznego.