GlobalFoundries, jeden z wytwórców półprzewodników, redukuje zatrudnienie.

GlobalFoundries w tym tygodniu oszacowało liczbę pracowników, których zamierza zwolnić w nadchodzących tygodniach. Ma to pozwolić na obniżenie kosztów operacyjnych.

Firma produkcyjna do końca grudnia firma zwolni mniej niż 800 pracowników na całym świecie. Redukcje zatrudnienia będą dotyczyć głównie stanowisk niezwiązanych z produkcją.

Thomas Caulfield, dyrektor generalny GlobalFoundries, powiedział pracownikom na wirtualnym spotkaniu, że zwalniani pracownicy w USA i Singapurze zostaną powiadomieni w przyszłym tygodniu, a ci w Niemczech nieco później. Nie określił ilościowo, ile osób zostanie zwolnionych, podkreślił jednak, że firma skoncentruje się przede wszystkim na redukcji ról niezwiązanych z produkcją, choć niektórzy pracownicy fabryk również zostaną zwolnieni. GlobalFoundries zatrudnia około 14 000 osób na całym świecie, więc 800 osób stanowi około 5,7% globalnego personelu firmy.

Zwolnienia mają pozwolić na zaoszczędzenie około 200 milionów dolarów rocznie, co oznacza, średnio, 20,8 tysięcy dolarów miesięcznie na pracownika. Można się więc domyślać, że chodzi raczej o istotne stanowiska. Czwarty na świecie producent kontraktowy chipów stara się pozostać rentownym w trudnych warunkach rynkowych. W okresie boomu popytu na chipy w latach 2020-2021 firma GlobalFoundries ogłosiła znaczące plany zwiększenia mocy produkcyjnych swoich fabryk w Niemczech, Singapurze i Stanach Zjednoczonych. Wówczas też GlobalFoundries ujawniło, że zbuduje zupełnie nowe fabryki na Malcie oraz w stanie Nowy Jork. Niestety, nigdy nie ujawniono żadnych dodatkowych szczegółów.

Dell Technologies Forum 2022: Największe wydarzenie branży IT w Polsce za nami!