Google komunikuje swoim pracownikom konieczność podniesienia wydajności i wprowadza „Simplicity Sprint”.
Google rozpoczyna nowe przedsięwzięcie o nazwie „Simplicity Sprint”. Ma ono na celu poprawę wydajności i koncentracji pracowników.
W ubiegłym tygodniu Alphabet organizował regularne spotkania w niecodziennym charakterze, bo, jak donosi część źródeł, dotyczyły one wszystkich pracowników firmy. Przyczyna spotkań? Pracownicy wyrażali zaniepokojenie zwolnieniami, a CEO giganta, Sundar Pichai poprosił pracowników o większy wkład w rozwój firmy. Wydajność biznesu jest, jak podał CEO, nie jest taka jak powinna być, nawet przy obecnym, wysokim stanie zatrudnienia.
„Chciałem nadać dodatkowy kontekst po naszych wynikach i poprosić o pomoc” – zwrócił się Sundar Pichai do pracowników firmy, nawiązując do wyników finansowych za Q2 2022 – „Oczywiste jest, że mamy do czynienia z trudnym środowiskiem makro, a przed nami większa niepewność (…) Istnieją realne obawy, że nasza produktywność jako całość nie jest tam, gdzie powinna być dla liczby pracowników, którą mamy”.
Szef czołowej internetowej firmy świata poprosił pracowników, aby pomogli „stworzyć kulturę bardziej skoncentrowaną na misji, bardziej skoncentrowaną na naszych produktach, bardziej zorientowaną na klienta. Powinniśmy pomyśleć o tym, jak możemy zminimalizować czynniki rozpraszające i naprawdę podnieść poprzeczkę zarówno doskonałości produktu, jak i produktywności”.
Odezwa do pracowników jest kolejnym sygnałem od władz firmy w ostatnim czasie, mówiącym, że nie wszystko idzie jak trzeba. Sundar Pichai niedawno ogłosił, że spowolni tempo zatrudniania i inwestycji do 2023 r., prosząc pracowników o pracę „z większą pilnością”. Skoro wyniki mają rosnąć, czego wymaga giełda i inwestorzy, a liczba pracowników nie ma wzrastać, z posiadanych zasobów trzeba „wycisnąć” więcej. Nie ważne jak nazwiemy ten proces, nie będzie się on najlepiej kojarzyć.
„Chciałbym uzyskać całą waszą pomoc”, powiedział Pichai na środowym spotkaniu zwracając się do ponad 170 000 pełnoetatowych pracowników. I właśnie w tym ma pomóc inicjatywa „Simplicity Sprint”. Jej głównym celem jest pozyskiwanie pomysłów na szybszy rozwój produktów. „Sprint” to termin często używany w tworzeniu oprogramowania na określenie krótkich, skupionych nacisków na cel i właśnie do tego trybu nawiązuje nazwa programu. Pichai powiedział, że firma otwiera przestrzeń dla pracowników do dzielenia się swoimi pomysłami do 15 sierpnia poprzez wewnętrzną ankietę, w której pyta się, czy kierownictwo może skontaktować się z nimi, jeśli mają pytania uzupełniające.
Pytania jakie pojawią się w ankiecie to m.in.: „Co pomogłoby Ci pracować z większą przejrzystością i wydajnością, aby służyć naszym użytkownikom i klientom? Gdzie powinniśmy usunąć progi zwalniające, aby szybciej osiągnąć lepsze wyniki? Jak wyeliminować marnotrawstwo i pozostać przedsiębiorczym i skoncentrowanym w miarę rozwoju?”
Brzmi nieco dziwnie? Nawet Google, słynący ze specyficznego modelu pracy, ostatecznie zmienia metody gdy okazuje się nie dostarczać oczekiwanych wyników.