Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Google oraz Netflix pod lupą urzędników w Korei Południowej. Chodzi o opłaty na rzecz sieci.

Na co wykorzystywana jest większość transmisji w sieciach krajów rozwiniętych? Oczywiście na streamowane wideo. Podobnie jak w części karjów Europy, także w Korei Południowej pojawił się pomysł by giganci treści streamowanych dokładali się do kosztów utrzymania sieci. 

Parlament Korei Południowej toczył w miniony piątek gorącą debatę na temat proponowanych przepisów, które zmusiłyby globalnych dostawców treści, takich jak Netflix i Alphabet do opłacania południowokoreańskich opłat sieciowych. Obrady odzwierciedlają próby podejmowane w Europie przez niektóre kraje, które chcą, aby Komisja Europejska opracowała przepisy, które zapewnią, że firmy Big Tech częściowo sfinansują infrastrukturę telekomunikacyjną. Przyczyna jest prozaiczna; strumieniowe wideo i innych multimediów odpowiada za gwałtowne wykorzystanie transferów danych.

Według grupy aktywistów Opennet, YouTube prowadziło kampanię przeciwko ustawie, a ponad 259 824 osób podpisało petycję sprzeciwiającą się ustawie. YouTube ma 41,8 miliona aktywnych użytkowników z Korei Południowej, z populacji 51,6 miliona. Według dostawcy danych Mobile Index we wrześniu korzystali z YouTube przez łącznie 1,38 miliarda godzin.

 

[Wideo] AB “Możliwości i Rozwój” – Rafał Wójcik, Fujitsu Polska: „Ważne jest, by wsłuchać się w głos swojego klienta”