Google wkracza do Hollywood. Chce zrobić wrażenie zwłaszcza na młodych widzach

Google rozpoczyna nową przygodę w branży rozrywkowej, uruchamiając inicjatywę „100 Zeros”, która będzie współfinansować i współprodukować projekty filmowe i telewizyjne. Przedsięwzięcie powstało w ramach wieloletniego partnerstwa z Range Media Partners, uznaną agencją filmową i produkcyjną, stojącą za takimi tytułami jak „A Complete Unknown” i „Longlegs”.

Głównym celem „100 Zeros” jest promocja nowoczesnych technologii Google, ze szczególnym uwzględnieniem sztucznej inteligencji oraz komputeryki przestrzennej, która łączy świat rzeczywisty z wirtualnym. Technologiczny gigant zaznaczył już swoją obecność w branży filmowej, angażując się marketingowo w produkcję horroru pt. „Cuckoo”, gdzie został wymieniony wśród producentów na platformie Letterboxd. W ramach współpracy z Range Media Partners powstają również filmy „Sweetwater” i „LUCID”, których premiery zaplanowano jeszcze na ten rok.

Co ciekawe, Google nie zamierza wykorzystywać YouTube’a jako głównego kanału dystrybucji dla swoich produkcji. Zamiast tego, firma planuje sprzedawać projekty tradycyjnym studiom filmowym oraz popularnym platformom streamingowym, takim jak Netflix.

Inicjatywa pojawia się w szczególnie trudnym okresie dla Hollywood, które zmaga się z rosnącymi kosztami produkcji po strajkach z 2023 roku oraz zagrożeniami związanymi z zapowiadanymi cłami na filmy produkowane poza granicami USA.

Poprzez zaangażowanie w przemysł filmowy, Google dąży do wzmocnienia swojej pozycji w wyścigu o dominację w dziedzinie sztucznej inteligencji. Firma chce promować swoje usługi, takie jak Gemini, które konkurują z platformami typu ChatGPT. Wykorzystując kulturowy wpływ Hollywood, Google planuje zwiększyć popularność swoich innowacyjnych technologii zarówno wśród odbiorców, jak i twórców.