Google wstrzymuje działanie chińskiej aplikacji Pinduoduo z powodu problemów ze złośliwym oprogramowaniem
Google zawiesił chińską aplikację zakupową Pinduoduo w swoim sklepie Play, ponieważ jej wersje znalezione w innych miejscach zawierały złośliwe oprogramowanie.
Pinduoduo zyskał rozgłos oferując chińskim konsumentom możliwość zakupu świeżych produktów od rolników. Chińscy konsumenci są często bardzo świadomi jakości żywności i aplikacja stała się hitem. Pinduoduo wzrosła z 1,9 miliarda dolarów rocznego przychodu w 2018 roku do 18,9 miliarda dolarów, które firma dziś ogłosiła dla roku finansowego 2022.
Ten wzrost był możliwy dzięki stworzeniu przez nią rozległej operatywności logistycznej, dywersyfikacji poza rolnictwem w inne formy handlu elektronicznego, ekspansji międzynarodowej i stworzeniu ogólnego detalisty internetowego o nazwie Temu.
Jednak firma wpadła teraz w kłopoty z Google: Bloomberg w poniedziałek poinformował, że Google zawiesił szereg jej aplikacji na podstawie tego, że niektóre wersje zawierają złośliwe oprogramowanie. Co ciekawe, Google przekazało Bloombergowi, że wersje Pinduo hostowane na zewnątrz Play były źródłem zainfekowanego oprogramowania, a mimo to zdecydowano się zakazać używania aplikacji w sklepie Play.
Tylko jak Pinduoduo został zainfekowany jest inna sprawa. W chwili publikacji firma nie wydała żadnego oświadczenia w tej sprawie.
Nie trudno jednak domyślić się, jak do tego doszło. Android może oczywiście uruchomić wiele sklepów z aplikacjami, co ma znaczenie w Chinach, ponieważ sklep Google Play jest niedostępny w obrębie Wielkiego Firewalla. Lokalne sklepy z aplikacjami dominują na chińskim rynku.
Jest całkowicie możliwe, że ktoś zainfekował wersje aplikacji Pinduo znalezione w jednym lub kilku chińskich sklepach z aplikacjami, lub też krążyły one po świecie z plikami .APK, które zawierają złośliwe oprogramowanie. Niezależnie od źródła złośliwego oprogramowania, Google banując chińską aplikację z pewnością mocno namiesza w Państwie Środka. Oddziaływanie tej decyzji również popiera argumenty zarówno Google jak i Apple, że ich monopolistyczne pozycje w sklepach z aplikacjami i płatnościami chronią konsumentów.