Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Hakerzy coraz częściej wykorzystują informacje zbierane przez pliki cookies. – Takie ataki nie są blokowane przez systemy antywirusowe.

Coraz więcej firm pada ofiarą oprogramowania ransomware wymuszającego okupy. Majowy atak WannaCry dotknął 200 tys. systemów w 150 krajach. Wirus Petya odpowiadał za czerwcowe awarie systemów komputerowych na całym świecie. Do ataków coraz częściej wykorzystywane są informacje gromadzone przez pliki cookies, przez co czujność internautów wobec podejrzanych e-maili zostaje uśpiona. Ludzkie błędy i zaniechania mają w przypadku ataków hakerskich kluczowe znaczenie – podkreśla dr Dariusz Wasiak z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.

– Każdy wirus ma za zadanie pozyskać informację lub zdezaktywizować system operacyjny, który zarządza bezpieczeństwem danych osobowych. Jeżeli taki wirus zaatakuje nasz system operacyjny, to albo spowoduje to brak dostępu do systemu i tym samym do danych, albo spowoduje, że dane znajdujące się w systemie zostaną przesłane do nowego właściciela tego systemu. Tymi danymi są informacje o potencjalnych klientach np. banku czy o wartościach finansowych, którymi on obraca – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Dariusz Wasiak, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.

 

Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują oprogramowanie ransomware, które wymusza na użytkownikach okupy. W maju wirus WannaCry zaatakował łącznie 200 tys. systemów w 150 krajach. Miesiąc później Petya zaatakował firmy i instytucje na całym świecie. Eksperci z Kaspersky Lab i B2B International obliczyli, że całkowity koszt ataku na firmę z wykorzystaniem oprogramowania ransomware może wynosić średnio ponad 713 tys. dol. Oprogramowanie ransomware było jednym z głównych cyberzagrożeń także w 2016 roku. Jak wynika z danych Kaspersky Lab, częstotliwość takich ataków na firmy wzrosła w ciągu roku trzykrotnie – w styczniu ataki te były przeprowadzane co 2 minuty, a w październiku co 40 sekund. W przypadku osób indywidualnych ataki występują co 10 sekund. Z kolei firma G Data wskazuje, że w pierwszym kwartale tego roku została osiągnięta liczba ataków ransomware z drugiej połowy 2016 roku. – Wirusy szybko rozpowszechniają się po sieci, ponieważ często korzystamy z niezabezpieczonego wi-fi. Często również system, który nas atakuje, nie jest traktowany przez program antywirusowy jako wirus, działa jako normalna informacja przekazana przez inny podmiot. Dzieje się tak, ponieważ jesteśmy identyfikowani za pomocą tzw. ciasteczek. Dzięki nim atakujący wiedzą, co zainteresuje daną osobę, aby kliknęła w plik lub folder w celu aktywacji wirusa, który doprowadzi do utraty danych bądź zablokowania całego systemu – tłumaczy Dariusz Wasiak.

 

 

Z raportu „Cyber Risks 2017” opracowanego przez FireEye i Marsh & McLennan Companies wynika, że cyberzagrożenia mogą dotknąć niemal każdy sektor gospodarki, a europejskie przedsiębiorstwa nie są na nie odpowiednio przygotowane. W 2016 roku rosnącą liczbę ataków ransomware najdotkliwiej odczuły branże finansowa, produkcyjna, telekomunikacyjna, agencje rządowe i sektor zdrowotny. Najbardziej pożądane przez hakerów dane to tajemnice handlowe przedsiębiorstw (19 proc. danych skradzionych w atakach cybernetycznych w Europie w minionym roku) oraz informacje dotyczące systemów kontroli i plany strategiczne (18 proc.). Firmy, choć teoretycznie wiedzą, jak się bronić, przy atakach często są bezradne. Zdaniem ekspertów z firmy Fortinet koszty okupów w przypadku takich ataków będą coraz wyższe.

 

Cyberatakom trudno zapobiegać – ich skuteczność zależy od narzędzi i umiejętności hakera, a także od zabezpieczeń w firmach, jednak tu często najsłabszym ogniwem jest człowiek, który nie dopełnia procedur. – Drukarka pracująca w sieci wi-fi umożliwia wejście do systemu, tak samo administrator bezpieczeństwa informacji, który działa na systemie jako administrator, a nie jako potencjalny klient bądź odbiorca tego systemu, cały czas jest otwarty na możliwość ataku. Są to elementy, które mogą wpłynąć na to, że haker może wejść do systemu i wyciągnąć dane z instytucji – przekonuje ekspert WSB.

 

Po każdym ataku powinna nastąpić analiza, dlaczego doszło do cyberataku, co okazało się słabym ogniwem, czy atak był wynikiem zaniedbania i co miał na celu. W zależności od okoliczności należy poszukać rozwiązania w organizacji. Prywatni użytkownicy także mają możliwości, by zabezpieczyć się przed cyberprzestępcami. – Podstawową kwestią jest program antywirusowy. Obecne ataki pokazują jednak, że program antywirusowy może nie spełniać swojej roli. Program hakerski oparty jest na wiadomościach, które są sprofilowane przez ciasteczka. Podstawową kwestią jest więc wyłączenie ciasteczek, one bowiem pokazują, czym jesteśmy zainteresowani w sieci. Hakerzy wykupują te informacje w sposób legalny, profilując jednostkę pod określonym kątem – wskazuje Dariusz Wasiak.

 

Ekspert radzi także, by szyfrować posiadane dane. – Nawet jeśli je utracimy, odbiorca nie mając kodu, ma do nich utrudniony dostęp bądź wręcz niemożliwe będzie odczytanie umieszczonych tam informacji. Jest to wymóg RODO [Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych – red.], które wchodzi od 2018 roku i nakazuje szyfrowanie takich elementów, wykonanie skutecznych działań zabezpieczających. Dzięki temu w sytuacji utraty takich nośników będziemy mieć pewność, że niechciany odbiorca nie odczyta danych, które są tam zawarte – mówi dr Dariusz Wasiak.

 

Źródło: Newseria