HBM, AI i skok pojemności – Samsung o roku przełomu i planach na rok 2026

Rynek pamięci w 2025 roku zmienił swoje tempo, priorytety i kierunek rozwoju. To, co jeszcze kilka lat temu było cyklem typowym dla branży, przechodzenie od popytu do nadprodukcji, a następnie korekt, dziś ustępuje miejsca potrzebom generatywnej sztucznej inteligencji. To właśnie AI stała się głównym motorem zmian, wymuszając zwiększanie mocy produkcyjnych i przesuwanie rynku w stronę bardziej zaawansowanych rozwiązań. O znaczeniu tych procesów rozmawiamy z Maciejem Kamińskim, Director of Memory Business (Polska & CEE) w Samsung Electronics.

 

Jak wygląda dziś sytuacja na globalnym rynku pamięci?

Najważniejsze jest to, że wróciliśmy do fazy bardzo silnego popytu, ale nie jest to powtórka z okresu pandemii. Wtedy wzrost wynikał przede wszystkim z nagłych potrzeb konsumenckich gwałtownego przeniesienia aktywności zawodowej do domów, zakupów laptopów, monitorów i wszystkiego, co było potrzebne do pracy i nauki zdalnej. Potem przyszedł naturalny etap nadprodukcji, korekt cen i stopniowego wygaszania nadwyżek. Dziś źródłem wzrostu jest zupełnie coś innego.

Sztuczna inteligencja wygenerowała zapotrzebowanie na pamięć w niemal każdym obszarze rynku. W bardzo krótkim czasie urósł popyt zarówno na najprostsze komponenty, jak i na najbardziej wymagające rozwiązania do centrów danych. Rynek nie był przygotowany na tak szybkie zmiany i dlatego cała branża musi przyspieszyć inwestycje, skalowanie mocy i rozwój nowych produktów.

 

Czy rok 2025 rzeczywiście był momentem przełomowym?

Dla rynku zdecydowanie tak. Pierwsze miesiące 2025 roku to okres wychodzenia z nadpodaży. Trzeba było uporządkować ceny, ustabilizować poziomy produkcji i dopasować się do nowej rzeczywistości. My również przeprowadziliśmy korekty polityki cenowej oraz działań w regionie, co było widoczne w wynikach i w reakcjach partnerów. Wszystko zmieniło się w drugiej połowie roku.

W trzecim i czwartym kwartale rynek zalała fala dużych kontraktów ze strony największych podmiotów, firm technologicznych, operatorów chmurowych i branży e-commerce. To były zamówienia obejmujące zarówno pamięci serwerowe, jak i zaawansowane komponenty potrzebne do budowy infrastruktury AI. Co ważne, taka sytuacja wystąpiła u wszystkich producentów, nie tylko u nas. To pokazuje skalę zmiany. Wcześniej branża była przyzwyczajona do cykli, w których spowolnienie następowało naturalnie po okresie boomu.

Tym razem mamy do czynienia z trendem długofalowym. Wzrost nie wynika z chwilowej mody, ale z transformacji technologicznej, w której rola pamięci rośnie szybciej niż kiedykolwiek.

 

Jakie trendy poza AI, najmocniej wpływają na rynek?

Jednym z najważniejszych jest przejście z SATA na NVMe. To nie jest już tylko trend konsumencki. Oczywiście w laptopach czy komputerach osobistych NVMe jest standardem od dawna, ale teraz ten sam proces bardzo wyraźnie wchodzi do serwerowni. W centrach danych jesteśmy już wyraźnie za punktem krytycznym, a NVMe staje się podstawową technologią w nowych wdrożeniach.

Drugim elementem jest rosnąca pojemność. Jeszcze niedawno typowe konfiguracje dyskowe zaczynały się od 512 GB i dla wielu użytkowników było to wystarczające. Teraz to już za mało. Zmienił się sposób pracy, rodzaj generowanych danych i ich wolumen. Dlatego 1 TB i 2 TB stają się standardem, a 4 TB oraz 8 TB trafiają do coraz większej liczby urządzeń, również w segmencie profesjonalnym i gamingowym.

To nie jest zmiana wywołana wyłącznie przez AI. Rosną wymagania aplikacji, rośnie liczba treści wideo, pliki mają wyższe rozdzielczości, przetwarzanie danych przenosi się do chmury, a firmy gromadzą więcej materiału nie tylko do archiwizacji, ale też analityki. To sprawia, że rynek pamięci zwiększa wolumen szybciej niż jeszcze dwa-trzy lata temu.

 

Jak w tym wszystkim zmieniła się rola HBM?

HBM przez lata był traktowany jako niszowe rozwiązanie, stosowane głównie w bardzo specjalistycznych konstrukcjach. Generatywna AI całkowicie odwróciła tę logikę. Dzisiejsze modele, uczące się i przetwarzające ogromne wolumeny danych, generują obciążenia, z którymi klasyczne pamięci nie są w stanie pracować. HBM znajduje się bardzo blisko rdzenia procesora i przejmuje część operacji związanych z zarządzaniem danymi, zapewniając przepustowość, której zwykłe moduły nie osiągają. Jednocześnie jest niezwykle efektywny energetycznie.

To ważne, bo wraz z rozrastaniem się modeli sztucznej inteligencji rośnie też zużycie energii w centrach danych. Potrzeba pamięci, która jest szybka, przewidywalna i energooszczędna. Dlatego pamięć HBM stała się jednym z kluczowych elementów nowoczesnej infrastruktury AI. To już nie dodatek, ale fundament całych systemów.

 

W jaki sposób ostatnie alianse i partnerstwa wpływają na strategię Samsung Memory na poziomie globalnym i europejskim?

W ostatnich miesiącach rzeczywiście było o tym dużo informacji, a w mediach często pojawiały się doniesienia o współpracach z największymi firmami technologicznymi. To efekt skumulowanego popytu, o którym mówiliśmy wcześniej. Wszystkie duże organizacje, niezależnie od tego, czy działają w e-commerce, usługach chmurowych, motoryzacji czy szeroko rozumianym segmencie serwerowym, zaczęły równocześnie rozbudowywać swoje zasoby.

My również uczestniczymy w tych procesach i w naturalny sposób stajemy się częścią większych programów inwestycyjnych, które mają obejmować lata 2025–2030. Te partnerstwa nie są przypadkowe. Wynikają z tego, że wszyscy najwięksi gracze chcą zapewnić sobie przewidywalność dostaw, dostępność technologii i możliwość skalowania w przyszłości.

To dlatego widzimy kontrakty podpisywane z takimi podmiotami, jak Tesla, Amazon czy najwięksi dostawcy chmury publicznej.

Są też współprace rozwojowe, jak ta dotycząca nowych rozwiązań opracowywanych wraz z Nvidią. To wszystko pokazuje, że rynek pamięci stał się integralną częścią planowania infrastruktury AI, a nie tylko elementem „sprzętowego łańcucha”. W efekcie producenci muszą zwiększać moce. I to w trzech wymiarach: nowymi inwestycjami, rozszerzeniem linii najbardziej dochodowych technologii oraz czasowym ograniczaniem produkcji w segmentach mniej strategicznych. To naturalny mechanizm.

Jeśli zapotrzebowanie na HBM, DRAM serwerowy i wysokowydajne dyski rośnie w sposób geometryczny, to właśnie tam trafiają zasoby produkcyjne, w tym wafle krzemowe. Jednocześnie te alianse wpływają na tempo prac rozwojowych. Rynek oczekuje coraz bardziej wyspecjalizowanych rozwiązań projektowanych pod konkretne zastosowania AI. Współpraca z największymi firmami powoduje, że równolegle rozwijamy technologie ogólne i te „szyte na miarę”.

 

Czy te współprace zmieniają sposób projektowania nowych generacji produktów?

Tak, choć trzeba to rozumieć szerzej niż tylko bezpośrednie projektowanie „pod klienta”. Z jednej strony, rozwijamy standardy, które od lat są częścią strategii branżowej, jak HBM czy kolejne generacje PCIe. Z drugiej, współpraca z największymi dostawcami chmury i AI powoduje, że szybciej pojawia się zapotrzebowanie na produkty dostosowane do konkretnych obciążeń, sposobu pracy modeli czy wymogów energetycznych.

Jednocześnie nie rezygnujemy z własnych koncepcji i badań. Samsung uczestniczy w tworzeniu nowych standardów, bierze udział w pracach nad ko lejnymi generacjami interfejsów i rozwija własne, autorskie usprawnienia. Te dwa kierunki, ogólny rozwój rynku i praca z największymi odbiorcami, zwykle spotykają się w połowie drogi. W efekcie po wstają produkty, które są zarazem uniwersalne i przystosowane do wymagań najbardziej zaawansowanych środowisk.

 

Wspominał Pan też o priorytetyzacji produkcji. Co to oznacza dla produktów konsumenckich?

W uproszczeniu, w czasach, kiedy popyt na pamięci serwerowe rośnie wykładniczo, całemu rynkowi zależy na tym, aby dostępność kluczowych komponentów była zapewniona. To oznacza priorytetyzację produkcji, czyli najpierw HBM, DRAM serwerowy, pamięci do infrastruktury AI, później rozwiązania dla OEM-ów i producentów komputerów, a dopiero potem segment czysto konsumencki. To naturalny proces, który pojawia się przy tak dużych skokach popytu.

Ale to nie znaczy, że produkty konsumenckie znikną. Raczej zmieni się ich struktura. W miarę, jak popyt rynkowy przesuwa się w stronę większych pojemności i większej wydajności, produkty o niższych parametrach przestają być atrakcyjne ekonomicznie. W praktyce oznacza to, że część niższych segmentów, takich jak bardzo tanie pendrive’y czy najtańsze karty pamięci, będzie dla producentów mniej istotna niż kiedyś.

Rynek natomiast naturalnie przesunie się w kierunku większych dysków zewnętrznych, szybkich nośników NVMe i rozwiązań, które pozwalają realnie wykorzystać nowe generacje sprzętu. Widać to szczególnie wśród twórców treści, fotografów, filmowców, ale też w typowych zastosowaniach profesjonalnych, od monitoringu po systemy analizujące obraz w czasie rzeczywistym. Jednocześnie pojawiają się nowe standardy, takie jak karty pamięci o znacznie wyższych prędkościach, stosowane np. w urządzeniach przenośnych czy konsolach. One będą dalej rozwijane i będą ważną częścią rynku, ale trzeba być gotowym na zmiany priorytetów, zarówno po stronie producentów, jak i odbiorców.

 

Jak Samsung podsumowuje mijający rok w obszarze pamięci?

Ten rok był zwieńczeniem procesu, który rozpoczął się jeszcze wcześniej. Po okresie nadprodukcji branża potrzebowała czasu na ustabilizowanie się, ale było wiadomo, że zapotrzebowanie wróci. Generatywna AI przyspieszyła ten proces w skali, której nikt nie mógł przewidzieć. To właśnie dlatego mówimy o momencie przełomowym – zmieniła się nie tylko skala zakupów, lecz przede wszystkim struktura popytu.

Warto też wspomnieć o wprowadzaniu nowych produktów i technologii. Z komercyjnego punktu widzenia PCIe 5.0 jest tu dobrym przykładem, bo z jednej strony rynek konsumencki często patrzy na dyski NVMe przez pryzmat prędkości, ale w rzeczywistości za tą technologią stoją dużo bardziej złożone rozwiązania. Te same zmiany pojawiają się w produktach OEM, które trafiają do producentów komputerów czy serwerów i tam widać największy wzrost.

Myślę, że ważnym sygnałem było też wejście do sprzedaży nośników 8 TB w segmencie konsumenckim. Dla wielu firm to jasna informacja, jak szybko rośnie zapotrzebowanie na pamięć i jakie możliwości daje posiadanie większych zasobów w urządzeniach końcowych. To nie tylko rozwiązanie dla twórców treści. To również element całej architektury, w której pamięć pełni coraz ważniejszą rolę.

Nie można też pominąć rosnącego znaczenia pamięci w obszarach, o których wcześniej nie myśleliśmy w taki sposób, na przykład w bezpieczeństwie. Rejestratory wideo, monitoring transportu, systemy analityczne, przetwarzanie obrazu – to wszystko wymaga szybkiej i niezawodnej pamięci, która może przechowywać dane w wysokiej jakości. To kolejny segment, który rośnie razem z AI i który wspiera cały ekosystem.

 

Co oznaczają te zmiany dla roli Polski w strukturach Samsung Memory?

Polska odgrywa bardzo ważną rolę w naszej organizacji, bo z Warszawy zarządzamy sprzedażą na jedenaście krajów Europy Południowo-Wschodniej. Jesteśmy jednym z większych rynków w regionie, a skala naszej działalności stale rośnie. Na poziomie europejskim jesteśmy obecnie czwartym rynkiem, jeśli chodzi o sprzedaż produktów marki Samsung w segmencie pamięci. Działamy na wielu poziomach: z dystrybutorami, z partnerami, z kanałem detalicznym, ale także bezpośrednio z największymi klientami.

To pozwala nam szybko reagować na zmiany i przekazywać informacje zwrotne do centrali. W Europie Środkowej zmiany w popycie widać szybciej niż w wielu innych regionach, dlatego ten rynek jest dla Samsunga ważny również z punktu widzenia planowania produkcji i dostępności towaru.

Jeżeli chodzi o przyszłość, spodziewamy się dalszych nowości, zarówno w zakresie dysków zewnętrznych, jak i rozwijania oferty NVMe. Rynek przesuwa się w stronę większych pojemności i ta zmiana będzie w Polsce bardzo widoczna. Konsumenci i firmy korzystają dziś z bardziej wymagających aplikacji, przechowują więcej danych i oczekują wzrostu wydajności. To naturalny kierunek rozwoju.

 

Na zakończenie, jakie przesłanie chciałby Pan przekazać partnerom i klientom na nadchodzący 2026 rok?

Przede wszystkim chcę podziękować wszystkim partnerom i klientom, tym, którzy są z nami od lat, i tym, którzy wrócili do nas w tym roku ze swoimi projektami. Współpraca z rynkiem w naszej branży jest kluczowa, bo pamięć stała się elementem krytycznym w bardzo wielu obszarach. Ten rok pokazał, że potrafimy razem szybko reagować na zmiany i rozwijać wspólne projekty nawet w bardzo dynamicznym otoczeniu.

Wchodzimy w kolejny rok, który będzie stał pod znakiem rosnącego zapotrzebowania na pamięć. To oznacza momenty zwiększonego popytu, zmieniające się ceny i konieczność odpowiedzialnego planowania. Naszym zadaniem, jako producenta, jest zapewnienie możliwie stabilnej dostępności, ale warto mieć świadomość, że cały rynek działa dziś w globalnym cyklu i reaguje na te same zjawiska.

Dlatego zachęcam do cierpliwości i do planowania zakupów z wyprzedzeniem. To pozwoli uniknąć przestojów i zagwarantuje ciągłość projektów, szczególnie tych, które zależą od rozwiązań wysokiej klasy, takich jak HBM, pamięci serwerowe czy duże dyski NVMe. Ze swojej strony mogę zapewnić, że Samsung Polska i cały nasz region będą pracować nad tym, by w 2026 roku dostępność naszych produktów była stabilna, a współpraca jeszcze bliższa. To będzie intensywny, wymagający, ale bardzo obiecujący rok.