Imperium Zuckerberga na krawędzi rozpadu?

Amerykańska Federalna Komisja Handlu (FTC) właśnie wypowiedziała wojnę imperium Zuckerberga. Komisja rozpoczyna proces przeciwko Mecie, oskarżając firmę o stworzenie nielegalnego monopolu przez przejęcie Instagrama i WhatsAppa. Jeśli FTC wygra, niebawem możemy być świadkami rozpadu cyfrowego królestwa stworzonego przez Zuckerberga.
W Waszyngtonie startuje proces, który może wywrócić do góry nogami jedną z najpotężniejszych firm tech na świecie. Komisja FTC, wspierana przez aż 46 stanów, twierdzi, że Meta złamała przepisy antymonopolowe, kiedy przejęła Instagrama w 2012 roku (za „jedynie” miliard dolarów), a następnie WhatsAppa w 2014 za astronomiczne 19 miliardów.
Według FTC, Meta świadomie eliminowała konkurencję w zarodku, co uderzyło zarówno w konsumentów, jak i cały rynek mediów społecznościowych. Komisja żąda radykalnych kroków – rozbicia firmy lub sprzedaży jej kluczowych części, w tym Instagrama i WhatsAppa, które dzisiaj napędzają większość przychodów firmy.

Meta oczywiście nie zamierza się poddać bez walki. Jennifer Newstead, prawniczka firmy, nazwała zarzuty „kompletnie absurdalnymi” i przekonuje, że przejęcia tak naprawdę wyszły użytkownikom na dobre. Przedstawiciele Mety podkreślają też, że dzisiejszy rynek jest pełen konkurencji – TikTok, YouTube, Snapchat i inne platformy mają się świetnie.
Najciekawsze będą zeznania samego Zuckerberga, który zostanie przepytany o wewnętrzne e-maile, w których podobno wyrażał obawy przed rosnącą konkurencją ze strony firm, które później przejął. Kluczowe pytanie brzmi jednak: czy użytkownicy naprawdę traktują różne platformy społecznościowe jako wymienne?
Sprawa przeciwko Mecie to tylko jeden z pięciu gigantycznych procesów antymonopolowych toczących się obecnie przeciwko technologicznym gigantom w USA. Postępowanie może ciągnąć się tygodniami, a jego wynik może być punktem zwrotnym zarówno dla przyszłości imperium Zuckerberga, jak i dla polityki antymonopolowej nowej administracji Trumpa.