Indie zatwierdziły memorandum z UE w temacie półprzewodników

Indyjskie władze, w tym premier Modi, zatwierdziły protokół ustaleń w sprawie półprzewodników podpisany przez Indie i Unię Europejską w listopadzie 2023 r. Co to oznacza w praktyce?

Indie, obecnie najbardziej ludny kraj na świecie, dziś nie są wciąż gigantem technologicznym. Jest jednak niewykluczone, że docelowo będą stanowiły coraz ważniejszą bazę produkcyjną dla świata Zachodu, w konsekwencji tarć politycznych z Chinami. Dotyczy to także półprzewodników – dziś wytwarzanych głównie na Tajwanie, w Chinach oraz w Korei Południowej, a także w USA i, w mniejszym stopniu, w Europie. Indie mogą jednak stanowić bazę masowej produkcji, zapewniając pewną dywersyfikację dla Zachodu. Dlatego też, w listopadzie 2023 roku powstało porozumienie pomiędzy Indiami i Unią Europejską w temacie półprzewodników.

Porozumienie określa, w jaki sposób oba podmioty będą współpracować w celu zbudowania solidnego łańcucha dostaw półprzewodników i dalszego postępu technologicznego w sektorze chipów. Na mocy protokołu, UE i Indie zapowiedziały, że będą dbały o wymianę doświadczeń, najlepszych praktyk i informacji na temat swoich ekosystemów półprzewodników. Mają także identyfikować możliwości wspólnych badań, rozwoju i innowacji; promowanie umiejętności, talentów i rozwoju siły roboczej w przemyśle półprzewodników; oraz zapewnić równe warunki działania w sektorze.

W ostatnich latach Indie, podobnie jak wiele innych krajów, podjęły kroki w celu wzmocnienia odporności krajowego łańcucha dostaw półprzewodników. W 2021 roku Indie ogłosiły swój program rozwoju sektora półprzewodników i wyświetlaczy, który obejmuje poważne dofinansowania i zwolnienia podatkowe dla firm inwestujących w ten obszar gospodarki. W Indiach już teraz prężnie działają zakłady m.in. Samsunga (smartfony) oraz Foxconnu (m.in. iPhone).