Intel coraz częściej korzysta z fabryk innych firm, ponieważ zapotrzebowanie na układy 14 nm przewyższa możliwości produkcyjne, coraz bardziej skupione na chipach 10 nm.

Intel szuka zewnętrznych firm, aby uwolnić więcej własnych mocy produkcyjnych. Potwierdza to m.in. komunikat wystosowany przez firmę.

Na znak, że powszechny niedobór układów produkowanych w 14 nm przez Intel nadal stanowi problem, kalifornijska firma wydała komunikat prasowy, w którym stwierdza, że ​​zwiększa wykorzystanie roli firm trzecich w procesie produkcji. Intel zauważa również, że niedobory utrzymują się, mimo że zwiększono produkcję „dwucyfrowo”. Źródła zbliżone do tej sprawy twierdzą, że zwiększona produkcja z wytwórni innych producentów składać się w znacznej mierze z produktów innych niż procesory (układy sieciowe, chipsety płyt głównych etc.), co pozwoli Intelowi skoncentrować się w większym stopniu na procesorach właśnie.

Intel używa obecnie fabryk innych firm do kilku swoich produktów. Np. układy Nervana NPP-T powstają w procesie technologicznym 16 nm TSMC, a zakupione w czerwcu tego roku Barefoot w 7 nm TSMC. Mówiło się także o produkcji w zakładach Samsunga. Ta jednak, co potwierdził serwis Tom’s Hardware, nie obejmuje CPU.

W swoim oświadczeniu Intel nie określa, kiedy skończy się niedobór, ale zauważa, że ​​firma jest zajęta przeznaczaniem większej ilości zasobów na zwiększenie produkcji zarówno 14 nm, jak i 10 nm. Nie jest to zbytnio pocieszające dla producentów OEM czekających na wysyłkę układów, ale wskazuje również, że ciągły nacisk AMD na kilka segmentów rynku najwyraźniej nie szkodzi Intelowi pod względem wielkości sprzedaży. Nic dziwnego. AMD, choćby utrzymało znakomitą passę, nie ma dostatecznych możliwości produkcyjnych, by wyprzeć Intela.

Pełne oświadczenie Intela można przeczytać tutaj.