Interesujące dane z jednego z największych rynków smartfonowych świata. W Indiach, gdzie bezapelacyjnie króluje Xiaomi, właśnie zmienił się wicelider. Dość zaskakujące jest, kto sprzedaje aż tyle smartfonów w tym kraju.

Rynkami tak egzotycznymi zwykle się nie zajmujemy, ale Indie to w końcu drugi po Chinach najbardziej ludny kraj świata. Wyniki z tego państwa mają więc silne przełożenie na globalne rezultaty sprzedaży, zwłaszcza, że wciąż nie jest to rynek nasycony. 

Canalys, międzynarodowa firma zajmująca się badaniami rynku technologii, opublikowała najnowsze statystyki dotyczącego indyjskiego rynku smartfonów. Analitycy zauważyli, że rynek indyjski wzrósł od I kwartału 2019 r. do I kwartału 2020 r.

Samsung, wraz ze swoimi popularnymi telefonami średniej klasy, od dawna jest mocny na indyjskim rynku smartfonów. Kilka lat temu Xiaomi wyprzedziło jednak koreańskiego giganta. Teraz Samsung przesunął się dalej na swoje miejsce, będąc aktualnie numerem 3 w Indiach. Ustępuje tym samym miejsca Xaomi i… Vivo.

Vivo S6 5G – dobry przykład na to, że nowa łączność nie musi być droga

Pozycja Samsunga jest zarówno czynnikiem zmniejszającej się popularności własnej (-1 mln / 13,7% rocznego spadku), jak i dużego wzrostu Vivo (+ 2,2 mln / 48,9% rocznego wzrostu). Prawdopodobnie wynika to z tego, że w 2019 r. w ofercie Samsunga skierowanej do segmentu średniego i ekonomicznego pojawiły się telefony mniej atrakcyjne cenowo w porównaniu z Vivo. Indie to jednak rynek, na którym cena gra olbrzymią rolę.

W przypadku innych marek fenomenalny wzrost notuje Realme (+ 2,6 miliona / 200% rocznego wzrostu). Co ciekawe, wyprzedza tym samym udział w rynku swojej spółki macierzystej – Oppo (+ 0,7 miliona / 22,4%).

https://itreseller.pl/itrnewprodukcja-apple-iphone-na-rok-2020-znaczaco-sie-opozni-podaje-wall-street-journal/