Internet rzeczy zrewolucjonizuje przemysł energetyczny – Wartość rynku IoT w Polsce w 2020 roku ma wynieść 5,4 mld dolarów!
W 2020 roku na świecie ma działać około 21 miliardów inteligentnych urządzeń podłączonych do internetu[1], twierdzą eksperci Gartner. W raporcie Capgemini “World Energy Markets Observatory 2017” czytamy, że w tym samym czasie w samej Francji około 20 procent wszystkich gospodarstw będzie wyposażone w systemy “smart”. Rynek internetu rzeczy (ang. Internet of Things, IoT) rośnie także w Polsce. Jego wartość w naszym kraju w 2020 roku ma wynosić 5,4 miliarda dolarów[2]. Ta tendencja będzie mieć istotny wpływ na sektor energetyczny.
Smart to w energetyce digital
Marek Woźny, Dyrektor Zarządzający Application Services w Capgemini Polska mówi, że cyfrowe rozwiązania rewolucjonizują sektor energetyczny. – Tempo, w jakim wkraczają one do energetyki, a także skala zjawiska, są imponujące. Wystarczy podać chociażby, że rynek inteligentnych domów w Europie do 2021 roku warty będzie w sumie 19,411 mld dolarów, choć obecnie jest to 5,403 mld. To ponad trzykrotny wzrost – mówi Woźny.
Mówiąc o rozwiązaniach smart, trzeba wskazać na cztery obszary, w których pojawiają się one coraz częściej. Inteligentne, czyli cyfrowe, bo w odniesieniu do sektora energetycznego oba te słowa oznaczają to samo, mogą być zatem wspomniane powyżej domy, a także fabryki, pojazdy i w końcu całe społeczności, miasta. – W przypadku każdego ze wspomnianych obszarów, „inteligentny” oznacza jednak coś innego – zauważa Marek Woźny z Capgemini. I tak na przykład, o ile inteligentny dom w odniesieniu do energii to taki, który umożliwia kontrolowanie jej zużycia, to zastosowanie rozwiązań cyfrowych w smart samochodach ma za zadanie zoptymalizować czas podróży czy zredukować emisję spalin.
– Trzeba pamiętać, że rozwiązania cyfrowe we wszystkich z tych obszarów często nie są jeszcze powszechnie stosowane, wiele jest w fazach testów – mówi Woźny. Jak dokładnie internet rzeczy wpłynie w najbliższych latach na sektor energetyczny?
Mniejsze zużycie, większa wydajność produkcji energii
IoT obecne jest w energetyce niemal na każdym etapie dostarczania energii, począwszy od jej produkcji w elektrowni aż po dystrybucję do użytkowników końcowych i dalej, wykorzystania. Systemy IoT w najprostszym wydaniu składają się z urządzeń, które pozwalają zbierać i analizować dane oraz innych, umożliwiających reagowanie na nie. W energetyce znalazły zastosowanie na przykład w zarządzaniu produkcją prądu z wykorzystaniem odnawialnych źródeł energii. Firmie Envision Energy udało się zwiększyć produktywność o 15 procent dzięki zastosowaniu systemów IoT opracowanych przez ParStream, których zadaniem jest optymalizacja procesu produkcyjnego. Użytkownicy końcowi, czyli konsumenci energii, są z kolei w stanie lepiej zarządzać zużyciem energii, ograniczając je znacząco.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Capgemini Consulting na zlecenie francuskiej agencji energetycznej ADEME, w 2030 roku we Francji do internetu podłączone zostanie około 350 milionów urządzeń korzystających z sektora energetycznego i wykorzystywanych przez niego. Będą to zarówno urządzenia pomiarowe (około 35 milionów), systemy działające w smart domach (280 milionów urządzeń), ładowarki samochodowe (33 miliony), jak i urządzenia służące bezpośredniej dystrybucji energii elektrycznej (1 milion). Całkowitą liczbę urządzeń inteligentnych na świecie szacuje się obecnie na około 8,4 miliarda[3]. Liczba ta obejmuje jednak także te rozwiązania IoT, które nie znajdują zastosowania w energetyce.
IoT przyczyni się zatem do ograniczenia zużycia energii elektrycznej, zwiększając jednocześnie wydajność procesów jej produkcji.
Miliony urządzeń w jednej sieci
– Internet rzeczy ma kilka zalet, które powodują, że można go doskonale wykorzystać w energetyce – mówi Marek Woźny. – Systemy IoT są skalowalne i mogą łączyć nawet miliony komunikujących się ze sobą urządzeń w jednej sieci. Ich mocną stroną jest także modułowy charakter. Ale niewątpliwie największą zaletą IoT jest to, że ta technologia jest po prostu stosunkowo tania. Jej wdrożenie nie wiąże się z wysokimi kosztami – zarówno dla przedsiębiorstwa, jeśli mówimy o produkcji energii i o tzw. IIoT, czyli internecie rzeczy w przemyśle, jak i dla użytkownika końcowego, który chciałby zainstalować inteligentne urządzenia w swoim domu.
Pełny raport “World Energy Markets Observatory 2017” dostępny jest tutaj.
[1]https://us.norton.com/internetsecurity-iot-5-predictions-for-the-future-of-iot.html
[2]https://itwiz.pl/wielkosc-rynku-internetu-rzeczy-iot-polsce-latach-2014-2020/
[3]https://www.gartner.com/newsroom/id/3598917