Internet w Polsce przyspiesza – UKE potwierdza znaczną poprawę jakości łączy

Polski internet działa coraz szybciej i stabilniej. Według najnowszego sprawozdania UKE za 2024 rok, średnia prędkość pobierania danych wzrosła do ponad 130 Mb/s, co oznacza wzrost o prawie 160% w porównaniu z rokiem 2020.
Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował dane potwierdzające systematyczną poprawę jakości internetu w Polsce. Średnia prędkość pobierania danych wzrosła z 50,6 Mb/s w 2020 roku do ponad 130 Mb/s w 2024 roku. Oznacza to, że dziś ściągamy pliki niemal trzy razy szybciej niż jeszcze pięć lat temu.
Równie imponujący jest wzrost prędkości wysyłania danych, która w ciągu ostatnich czterech lat zwiększyła się z 21,4 Mb/s do 49,1 Mb/s. Opóźnienia w transmisji danych, mierzone wskaźnikiem PING, również uległy znaczącej poprawie. Wartość ta spadła mianowicie z 37 ms w 2016 roku do 22 ms w 2024 roku. Niższy PING oznacza płynniejsze działanie gier online, wideokonferencji i innych aplikacji wymagających komunikacji w czasie rzeczywistym.

Raport uwypukla także, że coraz więcej Polaków korzysta z naprawdę szybkich łączy. W 2024 roku ponad 30% pomiarów prędkości pobierania danych w sieciach stacjonarnych przekroczyło 100 Mb/s, podczas gdy w 2016 roku było to zaledwie 1,8%. Podobny trend widoczny jest w sieciach mobilnych, gdzie udział najszybszych połączeń również rośnie.
Występują przy tym jednak różnice regionalne. Najwyższą średnią prędkość pobierania danych odnotowano w województwie mazowieckim (216 Mb/s), co nie dziwi ze względu na wysoki poziom urbanizacji i konkurencji między dostawcami. Największy przyrost prędkości w sieciach stacjonarnych zaobserwowano zaś w województwie podlaskim (prawie 30%), a w sieciach mobilnych w województwie mazowieckim (49,5%).
Najniższa średnia prędkość pobierania danych w Polsce została odnotowana z kolei w Karpaczu, gdzie wynosi ona zaledwie 55 Mb/s. Wśród miejscowości o najwolniejszym internecie znajdują się również Białka Tatrzańska i Krynica-Zdrój, gdzie średnia prędkość wynosi 63 Mb/s. Wszystkie te lokalizacje to popularne ośrodki turystyczne, co może tłumaczyć słabsze wyniki – zarówno z powodu przeciążenia sieci w okresach wzmożonego ruchu turystycznego, jak i trudności inwestycyjnych typowych dla terenów górskich.
Jeśli chodzi o przyrost prędkości, najmniejszy wzrost w sieciach stacjonarnych odnotowano w województwie małopolskim, gdzie prędkość wzrosła o zaledwie 11,4% w porównaniu do 2023 roku, osiągając poziom 186,66 Mb/s. W przypadku sieci mobilnych, najwolniejszy przyrost średniej prędkości pobierania danych zaobserwowano w województwie lubuskim, gdzie wyniósł on 18,5%. Jest to najniższy wzrost spośród wszystkich województw, choć wciąż pokazuje pozytywny trend rozwoju infrastruktury telekomunikacyjnej.