Jak rozwinie się rynek chmury w Polsce i jaka będzie rola polskich dostawców? wywiad z Michałem Paschalis-Jakubowiczem i Maciejem Kuźniarem z Oktawave.
Firmy w Polsce polubiły chmurę. O tym, jak rozwinie się krajowy rynek chmury obliczeniowej i jaka rolę będą w nim pełnić polscy dostawcy rozmawiamy z Michałem Paschalis-Jakubowiczem i Maciejem Kuźniarem z Oktawave.
Ile jest wart rynek chmury publicznej w Polsce? Czy jego wartość będzie rosła?
Michał Paschalis-Jakubowicz: Do końca tego roku wartość polskiego rynku usług związanych z cloud computingiem ma wynieść ponad 800 mln USD, jak prognozuje Statista. W porównaniu do 2017 roku, jest to wzrost aż o 16 procent. Potencjalny wzrost wartości rynku potwierdza badanie „Chmura Publiczna w Polsce 2019”. Zostało ono zrealizowane w tym roku na nasze zlecenie przez IDG wśród firm, które korzystają lub planują skorzystać z rozwiązań chmurowych.
Okazało się, że blisko co piąta z nich w najbliższym czasie planuje zwiększyć wydatki na usługi chmury publicznej. Natomiast tylko jeden procent zamierza je ograniczyć. W przypadku jednej trzeciej firm, szacunkowy wzrost wydatków na usługi IaaS zamknie się w przedziale 11- 29 procent. Z kolei nieco ponad jedna piąta podmiotów planuje zwiększyć zaangażowanie środków na poziomie 30 – 49 procent.
Jakie są najważniejsze przesłanki do inwestycji w chmurę? Po pierwsze, zdaniem firm, jest to możliwość optymalizacji kosztów i procesów IT oraz wysoka skalowalność rozwiązań projektowanych na jej fundamentach. Po drugie przekonanie, że chmura to istotne narzędzie w realizacji strategii cyfrowej transformacji w obszarze infrastruktury przedsiębiorstwa.
Jak rosnąca popularność chmury wpłynie na polski rynek IT?
Maciej Kuźniar: Obserwując rynek chmurowy w Polsce, widać jak rośnie dostęp do nowoczesnej infrastruktury chmurowej, oferowanej przez lokalnych i globalnych dostawców. Firmy zaczynają postrzegać chmurę jako nowoczesną i pełną korzyści alternatywę dla budowy własnych serwerowni i centrów danych, która umożliwia im redukcję całkowitego kosztu posiadania infrastruktury IT (TCO).
Dlatego myślę, że dotkną nas globalne trendy i w Polsce również nastąpi przetasowanie w budżetach IT na 2020 rok. Jak wynika z danych Gartnera, podczas planowania budżetów na 2019 rok zmalały nakłady firm na centra danych (spadek o 3,5 proc. w porównaniu do 2018 roku) oraz urządzenia (spadek o 4,3 proc.). Takie zmiany w planach finansowych pokazują, że przedsiębiorstwa na świecie coraz częściej rezygnują z utrzymywania własnej infrastruktury, zamiast tego wybierając zewnętrzne usługi chmurowe.
Jak może zmienić się struktura rynku w najbliższych latach?
Michał Paschalis-Jakubowicz: Myślę, że możemy spodziewać się nie tylko przetasowań budżetowych, ale również zmian w sposobie korzystania z usług dostawców zewnętrznych. Wyniki naszego badania wskazują, że obecnie blisko połowa przedsiębiorstw, które wdrożyły chmurę obliczeniową, korzysta z usług certyfikowanych dostawców chmury. Zdecydowana większość, bo ponad 70 proc. firm, wykorzystuje usługi tylko jednego dostawcy. Co ciekawe, już co trzecia firma wdrożyła rozwiązania typu multi-cloud, oparte na rozwiązaniach dostarczanych przez dwóch lub większą liczbę niezależnych dostawców chmurowych. Z kolei duże przedsiębiorstwa i korporacje najczęściej najczęściej wybierają modele hybrydowe.
Maciej Kuźniar: Jeśli zaś chodzi o plany na przyszłość, to co piąta duża firma objęta naszym badaniem, zamierza zauważalnie zwiększyć udział chmury publicznej w całości posiadanych systemów. To praktyce oznacza kolejne inwestycje w tym obszarze oraz dalsze wynoszenie systemów i aplikacji na zewnątrz. Z kolei obawa przed vendor-lock oraz unikalna oferta dostawców w zakresie konkretnych usług i rozwiązań powodują, że nieco ponad jedna na dziesięć firm rozważa i planuje inwestycje w środowiska chmurowe typu multi-cloud.
Jaką rolę odgrywają na tym rynku lokalni gracze? Czy ich rola będzie bardziej istotna?
Michał Paschalis-Jakubowicz: Jak pokazał nasz raport, podczas wyboru rozwiązania chmurowego, dla co piątej firmy ważna jest lokalizacja centrów danych na terenie Polski. I rzeczywiście, współpraca z polskim dostawcą chmury jest łatwiejsza, jeśli chodzi o kontrolę nad danymi. Szczególnie w przypadku ewentualnych kwestii spornych, łatwiej jest dochodzić swoich praw w ramach lokalnego systemu sprawiedliwości. Kolejna ważna zaleta dostawców lokalnych to możliwość współpracy w języku polskim, co jest nie bez znaczenia np. w przypadku audytów infrastruktury IT czy skomplikowanych migracji do chmury.
Maciej Kuźniar: Warto jednak podkreślić, że wykorzystanie infrastruktury udostępnianej przez chmury krajowe, w połączeniu z rozwiązaniami globalnymi jak AWS czy Azure, może znacznie zwiększyć efektywność procesów biznesowych przeniesionych do chmury obliczeniowej. Multi-cloud pozwala efektywniej wykorzystać moc obliczeniową, co wpływa na szybszą analizę danych przetwarzanych w chmurze. Rozwiązania tego typu zapewniają też maksymalne bezpieczeństwo danym i systemom w chmurze. W sytuacji krytycznej, jedna chmura może błyskawicznie przejąć obowiązki innej, zapewniając ciągłość operacyjną i bezpieczeństwo biznesowe.
Które usługi oferowane przez dostawców chmury publicznej zyskują na popularności?
Maciej Kuźniar: Obecnie już nie klasyczne instancje obliczeniowe, a dedykowane systemy i aplikacje dostarczane w formie usługi, np. baza danych jako usługa, są najczęściej implementowanym elementem chmury w infrastrukturze IT.
Publiczna chmura obliczeniowa staje się też naturalnym miejscem składowania kopii zapasowych oraz przechowywania długoterminowego, czyli archiwizacji. W wielu scenariuszach chmura w funkcji zapasowego centrum danych jest krytycznym czynnikiem planu odzyskiwania po katastrofie, znanego jako disaster-recovery.
Chmura przyczynia się też do upowszechnienia przechowywania danych w formie obiektów. Storage obiektowy umożliwia efektywne przechowywanie i odwoływanie się do danych, takich jak zdjęcia, materiały wideo i inne obiekty statyczne, przy zachowaniu pełnej redundancji i skalowalności danych zapisanych w pamięci masowej chmury.
Michał Paschalis-Jakubowicz: Obecni i przyszli użytkownicy chmury oczekują od dostawców komplementarnego zestawu usług w zakresie projektowania architektury rozwiązań chmurowych. Za najbardziej atrakcyjną usługę świadczoną przez zewnętrznego dostawcę uznano możliwość powierzenia pełnej administracji i utrzymania infrastruktury IT przedsiębiorstwa po migracji do chmury. Ponad jedna trzecia firm oczekuje także pełnego wsparcia przy analizie i zaprojektowaniu architektury przed migracją. Z kolei jedna czwarta liczy na wsparcie przy zmianie dostawcy chmury.
Dlatego w Oktawave udostępniamy zarówno własną certyfikowaną infrastrukturę, zlokalizowaną w Polsce, jak i rozwiązania globalnych dostawców chmurowych, zapewniając przy tym nasze pełne wsparcie na każdym etapie migracji i utrzymania chmury.
Maciej Kuźniar: Z naszych obserwacji wynika też, że oferowanie dodatkowych funkcjonalności w całym stosie technologii chmurowych jest istotną przewagą konkurencyjną, dlatego stale nad nimi pracujemy. Ostatnio stworzyliśmy unikalne rozwiązanie dla segmentu Big Data i IoT – Oktawave Data Flow, które umożliwia m.in. przetwarzanie danych strumieniowych w czasie rzeczywistym, szyfrowanie danych wrażliwych i automatyzację decyzji biznesowych.
Oferujemy również usługę Oktawave Cloud Keys, umożliwiającą ultrabezpieczne przetwarzanie danych wrażliwych w formie zaszyfrowanej oraz zarządzanie uprawnieniami dostępu do danych. Pełne szyfrowanie bazy jest teraz możliwe w każdej aplikacji praktycznie bez modyfikacji jej kodu. W przypadku próby kradzieży tak zabezpieczone dane będą bezużyteczne. Na przykład numer karty kredytowej po zaszyfrowaniu nadal wygląda jak numer karty kredytowej, ale ma zmienione cyfry, więc jest całkowicie bezpieczny. Co ważne, zespół deweloperski może pracować na danych w pełni zanonimizowanych i nie ma możliwości ich deszyfryzacji.
Wdrożyliśmy też usługę pozwalająca na uruchomienie gotowego klastra Kubernetes na infrastrukturze chmurowej. Oktawave Kubernetes Service pozwala budować środowiska wysokiej dostępności i zmaksymalizować inwestycję w chmurę. W zautomatyzowany sposób reaguje na awarie serwisów, usług czy infrastruktury, jak również na zmiany obciążenia. Jest on zintegrowany z innymi naszymi usługami, ale może też korzystać z dowolnej infrastruktury, rozproszonej pomiędzy wielu dostawców, np. AWS, Azure czy Google Cloud.
Michał Paschalis-Jakubowicz: Dodatkowo zapewniamy nasze pełne wsparcie inżynieryjne i kompetencyjne podczas wdrożenia wspomnianych rozwiązań, a także know-how w języku polskim – podobnie, jak w przypadku migracji infrastruktury IT do dowolnej chmury.