Jedne z ostatnich decyzji Trumpa jako prezydenta USA wymierzone w Chiny. Na listę zakazanych podmiotów mają trafić SMIC i CNOOC.

Jak podaje Reuters, administracja Trumpa ma dodać czołowego chińskiego producenta chipów, firmę SMIC i chińskiego producenta ropy i gazu CNOOC do czarnej listy chińskich firm rzekomo działających na rzecz wojska.

Departament Obrony (DOD) planuje dodać cztery chińskie firmy do tzw. czarnej listy, zwiększając liczbę chińskich firm dotkniętych tym zakazem do 35. To, w połączeniu z niedawnym zaostrzeniem zasad przez prezydenta Trumpa, oznacza, że amerykańskie firmy nie będą mogły handlować z zakazanymi podmiotami czy też nabywać ich akcji. Firmy nowe na liście to dwie firmy inżynieryjne: China Construction Technology Co Ltd i China International Engineering Consulting Corp i wydobywczo-przetwórcza China National Offshore Oil Corp (CNOOC). Nas jednak szczególnie interesuje zakaz nałożony na Semiconductor Manufacturing International Corp (SMIC).

SMIC twierdzi, że kontynuuje „konstruktywną i otwartą współpracę z rządem USA” i że jej produkty i usługi są przeznaczone wyłącznie do użytku cywilnego i komercyjnego. „Firma nie ma powiązań z chińskim wojskiem i nie produkuje dla żadnych wojskowych użytkowników końcowych ani zastosowań końcowych”.

SMIC to chiński wytwórca półprzewodników, jeden z najważniejszych filarów chińskiej strategii rozwoju nowych technologii. Umożliwia Chinom częściową dywersyfikację w produkcji procesorów, by najludniejszy kraj świata nie musiał polegać na tajwańskim TSMC lub koreańskim Samsungu. SMIC jednakże w pewnym stopniu polega na sprzęcie od dostawców z USA. We wrześniu Departament Handlu Stanów Zjednoczonych poinformował niektóre firmy, że muszą uzyskać licencję przed dostarczeniem towarów i usług do SMIC po stwierdzeniu, że istnieje ryzyko, że dostarczony mu sprzęt może zostać wykorzystany do celów wojskowych. To właściwie była nieoficjalna zapowiedź wejścia SMIC na czarną listę.

Cel jest więc dość jasny – uniemożliwić Chinom rozwój własnej technologii produkcji półprzewodników, która mogłaby z czasem sprawić, że ograniczenia, nałożone na Huawei, przestałyby być dotkliwe. Firma mogłyby po prostu zgłosić się do SMIC zamiast TSMC i wyprodukować tam zaprojektowane przez siebie procesory.

 

https://itreseller.pl/itrnewbiden-reakcja/