Jeff Bezos sprzedaje akcje Amazon warte prawie 2 miliardy dolarów. Jego firma oficjalnie nie ma zysków w Europie.
CEO Amazona, Jeff Bezos, sprzedał w tym tygodniu akcje swojej firmy warte prawie 2 miliardy dolarów. Jednoczesnie, globalny gigant e-commerce nie zapłacił żadnego podatku dochodowego w Europie, oficjalnie nie notując na naszym kontynencie żadnych zysków. I to pomimo rekordowych, sięgających 44 mld euro, przychodów na terenie UE.
Założyciel Amazonu, Jeff Bezos, sprzedał w poniedziałek akcje firmy warte około 1,27 miliarda dolarów, a we wtorek akcje o wartości łącznej 684 milionów dolarów. Oznacza to, że w ciągu ostatnich dwóch dni sprzedał akcje Amazona o wartości około 1,95 miliarda dolarów. Transakcje zostały dokonane w ramach wcześniej ustalonego planu handlowego 10b5-1, zgodnie ze zgłoszeniami. Sprzedaż pojawiła się tydzień po tym, jak Amazon ogłosił wyniki za pierwszy kwartał, przewyższając oczekiwania Wall Street.
Założyciel Amazona powiedział wcześniej, że każdego roku sprzedaje około 1 miliarda dolarów akcji Amazona, aby sfinansować swoją firmę zajmującą się eksploracją kosmosu, Blue Origin, która wprawdzie nadal nie zdołała wysłać żadnego pojazdu w przestrzeń kosmiczną, ale rywalizuje ze SpaceX Elona Muska. Wczoraj firma zapowiedziała, że tego lata wyśle w kosmos swoją pierwszą załogę astronautów. Bezos przeznaczył również dodatkowy kapitał na Day One Fund, organizację, którą założył we wrześniu 2018 roku, aby zapewnić edukację społecznościom o niskich dochodach i walczyć z bezdomnością. W listopadzie ubiegłego roku fundusz przyznał dotacje w wysokości 98,5 mln USD 32 grupom.
Kolosalne zyski jakie Jeff Bezos uzyskuje dzięki swojej firmie to nie tylko efekt skuteczności biznesowej Amazonu. To także umiejętność do uciekania z zyskami z krajów, gdzie podatek dochodowy jest wysoki (głównie więc z Europy), co pozwala minimalizować koszt prowadzenia biznesu. Wszyscy znamy powiedzenie, że „duży może więcej”. W świecie biznesu zasada ta działa znakomicie, bowiem gigant pokroju Amazona może uciec przed płaceniem podatków w miejscu uzyskania przychodów. Dziś internet śmieje się z tego, że Amazon nie zapłacił żadnego podatku dochodowego w Europie, co znakomicie sportretował dziś ASZdziennik. Pytanie tylko, czy jest się z czego śmiać?