„Kampania przeciwko Huawei, jest swego rodzaju testem dla ludzi na całym świecie!” – podsumował spotkanie „Coffee with Ren” z Renem Zhengfei, założycielem i dyrektorem generalnym Huawei oraz Nicholasem Negropontem, założycielem MIT Media Lab, futurysta George Gilder.
Ren Zhengfei, założyciel i dyrektor generalny Huawei, zasiadł do rozmowy z dwoma wielkimi myślicielami: futurystą Georgem Gilderem i założycielem MIT Media Lab, Nicholasem Negropontem. Podczas dyskusji o świecie i przemyśle, Ren Zhengfei opowiedział m.in. o swoim nieustającym szacunku dla Stanów Zjednoczonych i konieczności współpracy ponad podziałami. Jego amerykańscy goście przyznali z kolei, że ich rząd popełnia straszliwy błąd w sprawie Huawei.
Futurysta i pisarz Georg Gilder zasłynął dzięki reinterpretacji kapitalizmu za pomocą tej samej teorii informacji, jaka umożliwiła rewolucję komputerową i rozwój Internetu. Nicholas Negroponte, współzałożyciel słynnego MIT Media Lab, jest głównym inwestorem magazynu Wired i założycielem organizacji nonprofit One Laptop per Child. Był ponadto nauczycielem Steve’a Jobsa. W spotkaniu wzięła również udział Catherine Chen, wiceprezes i członek zarządu Huawei, związana z firmą od 25 lat. Dyskusję prowadziła Tian Wei, dziennikarka China Global Television Network.
Stany Zjednoczone popełniają straszliwy błąd
Dyskusja zaczęła się od pytania, czy amerykańscy wizjonerzy nie boją się, że ich obecność w Chinach może zostać uznana za niepoprawną politycznie. George Gilder stwierdził, że swoim udziałem w dyskusji przyczynia się „do uratowania Stanów Zjednoczonych przed straszliwym błędem, jaki obecnie popełniają, uosabianym przez skandaliczne zakazy i cła, a także ograniczenia nakładane na Huawei”. Ma również nadzieję, że może przyczynić się do rekonstrukcji architektury Internetu, aby zaradzić straszliwemu załamaniu bezpieczeństwa w sieci, przez które wszyscy popadają w paranoję, co uniemożliwia ufanie komukolwiek. „Jest to naprawdę problem techniczny, który Huawei może rozwiązać, a nie problem polityczny” – dodał.
Profesor Nicholas Negroponte postrzega tę sytuację inaczej. Dla niego jest to problem kulturowy. Zgadza się jednak, że „Stany Zjednoczone popełniają błąd, przede wszystkim wybierając [jako cel] firmę”. Dla niego najważniejsza jest otwarta informacja i otwarta nauka, które są podstawą do dalszego rozwoju nowoczesnych technologii.
Współpraca, a nie prawo dżungli
Nicholas Negroponte wspomniał radzieckiego satelitę Sputnik, który wymusił na Stanach Zjednoczonych podjęcie zupełnie nowych działań. Podobnie było w latach 80., kiedy technologicznym wrogiem USA była Japonia. Stany zamiast współpracować, osłabiały swój rozwój. Teraz, według Negroponte, jego kraj przechodzi przez „japoński moment w Chinach”.
Założyciel Huawei podkreślił, że postęp społeczny wymaga współpracy w celu osiągnięcia wspólnego sukcesu. „Po prostu niemożliwe jest, aby poszczególne kraje rozwijały się same w świecie informacji. W erze przemysłowej problemy z transportem doprowadziły do powstania geopolityki i geo-ekonomii. Jednak w erze informacyjnej kraj nie jest w stanie samodzielnie wykonać czegokolwiek. Dlatego globalna, otwarta jest koniecznością. Tylko dzięki niej możemy sprostać wymaganiom ludzi i przynieść korzyści płynące z nowych technologii większej liczbie osób przy niższych kosztach.”
To dlatego Huawei wspiera ponad 300 uniwersytetów i 900 instytutów badawczych na całym świecie. Ren Zhengfei ma nadzieję, że w ten sposób firma może przyczyniać się do powstawania innowacji. Nawet jeśli rząd Stanów Zjednoczonych nie pozwoli niektórym uniwersytetom na współpracę z Huawei, założyciel firmy nie zamierza ograniczać inwestycji w tym obszarze tylko z powodu ataków. Chce, by jego naukowcy pracowali ciężej, choć rozumie, że kilka uniwersytetów ma obawy dotyczące współpracy. Uważa jednak, że jest to tylko krótkoterminowe, ponieważ instytucje nie wiedzą zbyt wiele o Huawei. Ren uważa, że prawo dżungli nie pasuje do ludzkiego społeczeństwa. Ludzie muszą współpracować w celu osiągnięcia wspólnego sukcesu, a różne siły muszą być zrównoważone.
Szacunek do Ameryki i otwartość
Dyrektor generalny Huawei przyznaje, że Stany Zjednoczone nadal dysponują bardziej zaawansowaną nauką i technologią niż Chiny. Chiny wciąż nadrabiają zaległości. Poczyniły znaczne postępy w ciągu ostatnich 40 lat od czasu reformy i otwarcia, ale Stany Zjednoczone rozwijają się od dwustu lat. Tak więc Stany Zjednoczone mają solidniejsze podstawy dla innowacji. Rozwój Huawei w ciągu ostatnich 30 lat można w dużej mierze przypisać wsparciu i pomocy, które koncern otrzymał od wiodących firm na całym świecie. Fakt, że Huawei ma przewagę w obszarze 5G, nie powinien według założyciela sprawiać, że jego firma popadnie w samozadowolenie. Nadal chce otwarcie współpracować z resztą świata. Uważa, że rozdzielenie technologiczne pomiędzy Chinami i USA nie leży w niczyim interesie, bo ucierpią na tym obie strony.
Huawei jest wystarczająco odważny, aby zawrzeć umowy o zapewnieniu transparentności swoich rozwiązań i dać tym samym przykład dla innych. W ciągu najbliższych pięciu lat planuje zainwestować 100 miliardów dolarów w przekształcanie architektury sieci, tak aby stały się prostsze, szybsze, bezpieczniejsze i bardziej godne zaufania. Ren Zhengfei zapewnia, że jego firma oferuje bezpieczne produkty. Daje na to konkretny przykład: Huawei odpowiada za zapewnienie połączeń dla 3 miliardów ludzi, banków, przedsiębiorstw i rządów. W ciągu ostatnich 30 lat sieci Huawei, rozsiane po 170 krajach, nigdy nie zawiodły, co dowodzi, że są bezpieczne.
Huawei jest kuloodporny
Ren Zhengfei odniósł się również do prognozowanych spadków przychodów sprzedaży Huawei. Przyznał, że „już dawno temu przewidzieliśmy, że gdy nasz rozwój będzie szybki, napotkamy problemy i konflikty związane z konkurencją rynkową”. Ale nigdy nie wyobrażał sobie, że rząd USA będzie tak zaangażowany w atakowanie Huawei w tak szerokim zakresie. Jest jednak pewien, że te ograniczenia nie powstrzymają Huawei przed pójściem naprzód.
Dyrektor generalny porównał prowadzoną przez siebie firmę do samolotu szturmowego. „Nie spodziewaliśmy się, że rząd USA zacznie oddawać takie precyzyjne strzały przeciwko nam, a każdy z nich uderzy w nasze istotne części. Mamy kilka tysięcy dziur, a ich naprawa zajmie trochę czasu, ale byliśmy na to przygotowani. Zabezpieczyliśmy nasze kluczowe elementy, takie jak zbiornik paliwa”. Ren Zhengfei przyznał, że Huawei nie przygotował ochrony mniej istotnych części „samolotu”, dlatego w najbliższych latach moce produkcyjne firmy mogą się zmniejszyć. Zhengfei szacuje, że „być może w 2021 r. odzyskamy dynamikę wzrostu i zapewnimy jeszcze lepsze usługi.”
W ciągu najbliższych dwóch lat Huawei zamierza przejść od wielu starych wersji produktów do nowych. W przypadku tak ogromnej zmiany, potrzeba czasu, aby sprawdzić, czy wszystko działa prawidłowo, więc umiarkowany spadek jest zrozumiały. Gdy ten krok zostanie zakończony, Huawei stanie się silniejszy. Ren Zhengfei uważa, że w przeszłości, gdy firma nie miała tak mocnej pozycji, była zdeterminowana, by ściślej współpracować z amerykańskimi partnerami. Ale osiągnięcie silniejszej pozycji tego nie zmienia. W miarę jak Huawei staje się mocniejszy, chce z nimi jeszcze ściślej współpracować i nie obawiać się kolejnych wyzwań, takich jak te, przed którymi teraz stoi. Ren nie boi się używać amerykańskich komponentów i współpracować z amerykańskimi partnerami.
Test dla Stanów Zjednoczonych
Ren Zhengfei uważa, że obecne niepowodzenia nie są spowodowane przez amerykańskie firmy, ale przez polityków, którzy postrzegają sprawy inaczej niż Huawei. W podobnym tonie wypowiedział się również George Gilder. Futurysta uważa, Huawei znajduje się w epicentrum przyszłych perspektyw technologicznych dla świata. Jego zdaniem „to, jak Stany Zjednoczone i inne kraje reagują na tę kampanię przeciwko Huawei, jest swego rodzaju testem Huawei dla ludzi na całym świecie. Jeśli go nie przejdą, będzie to oznaczać, że świat obiera bardzo destrukcyjny kurs”.
Pełny zapisy dyskusji „Coffee with Ren” w China Global Television Network’s World Insight można zobaczyć na stronie: