KE pragnie zwiększyć liczbę wykwalifikowanych specjalistów cyfrowych z 8,4 mln aż do 20 mln. Jak wygląda obecny rozkład sił w IT oraz jak Polska plasuje się na tle Unii Europejskiej?
Obecnie łatwiej jest wskazać obszary, których jeszcze nie zrewolucjonizowały nowe technologie. Przetwarzanie danych w chmurze, analityka potężnych zbiorów danych oraz przemysłowy Internet Rzeczy, to tylko przykłady, gdzie znajdują zastosowanie. Optymalizując, dynamizując i umożliwiając wiele procesów, technologie informacyjno-telekomunikacyjne pobudzają innowacyjność wielu branż, stąd ich rozwój ma tak znaczący wpływ na przewagę konkurencyjną danego kraju. Chociaż obecnie jest to jeszcze stosunkowo niewielki sektor w ujęciu bezwzględnym całkowitego rynku pracy (w 2020 r. stanowił około 4,3 proc. całkowitej siły roboczej w całej Unii Europejskiej) liczba osób zatrudnionych, jako specjaliści w dziedzinie ICT, wzrosła aż o 50 proc. w ostatnim dziesięcioleciu. Silna progresja jest bez wątpienia powiązana z transformacją cyfrową mającą wpływ na całą gospodarkę, dlatego nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie rozwój nowych technologii miał zwolnić.
9 marca 2021 r. Komisja Europejska przedstawiła wizję i kierunek transformacji cyfrowej w Europie do 2030 r. Cztery obszary rozwoju, tworzące cyfrowy kompas, określają ambicje UE na najbliższe lata. Wśród wyróżnionych działań wymieniono między innymi transformację cyfrową przedsiębiorstw, cyfryzację usług publicznych oraz bezpieczną i zrównoważoną infrastrukturę cyfrową. Szczególny nacisk położono na podniesienie kompetencji cyfrowych obywateli oraz zwiększenie liczby specjalistów w dziedzinie ICT, w tym parytet płci w branży. Jak więc wygląda obecny rozkład sił w zawodzie oraz jak Polska plasuje się na tle Unii Europejskiej?
Europa (nie)daleko od ideału?
Wykwalifikowani specjaliści cyfrowi stanowią jeden z filarów kompasu cyfrowego. Do 2030 r. KE pragnie zwiększyć ich liczbę z 8,4 mln aż do 20 mln. Kapitał cyfrowych talentów ma wzmacniać konkurencyjną pozycję UE w świecie, a jest o co walczyć, gdyż badanie KPMG we Francji na zlecenie OVHcloud wykazało, że do 2027 roku na Starym Kontynencie powstanie ponad 500 000 miejsc pracy, a skumulowane inwestycje wyniosą około 200 mld euro.
Jak pokazują badania Eurostatu, obecnie niemal jedna czwarta pracowników sektora nowych technologii pracuje w Niemczech (23,1 proc., czyli 1,9 mln osób). Na drugim miejscu znajduje się Francja (z wynikiem 14,5 proc., 1,2 mln), lecz to Skandynawia przoduje pod względem całkowitej siły roboczej zatrudnionej w dziedzinie ICT. Najwięcej w skali kraju pracuje w branży ICT kolejno w Finlandii (7,6 proc., 191,5 tys.) i Szwecji (7,5 proc., 379,7 tys.). Z dwudziestu siedmiu państw członkowskich Unii Europejskiej Polska znajduje się, niestety, bliżej końca zajmując dwudzieste drugie miejsce, z wynikiem równym około 4,4 proc. (553,9 tys.).
Wykształcenie i płeć…
Obecnie, średnio w całej Unii Europejskiej dyplomem szkoły wyższej może się pochwalić aż 63,9 proc. ekspertów pracujących w ICT. Polska znajduje się tu już w europejskiej pierwszej dziesiątce.
Jestem zdania, że w branży nowych technologii nieodzowne są otwarta głowa, entuzjazm i gotowość nauki. Kompetencje można nabyć, ale samo ukończenie studiów to dziś za mało – chęć poszerzania wiedzy należy w sobie pielęgnować. Jest wielu absolwentów z dyplomem uczelni w szufladzie i brakiem pomysłu na siebie oraz masa świetnych fachowców, którzy branży uczyli się „w boju,” realizując projekty w praktyce i ucząc się na błędach – mówi Robert Paszkiewicz, szef regionu CEE w OVHcloud.
Chociaż sektor nowych technologii jest zdominowany przez mężczyzn (w 2020 r. stanowili oni aż 81,5 proc. zatrudnionych osób), kobiet jest o 1,5 pkt. procentowego więcej w porównaniu do 2011 r. Na usprawiedliwienie tej dynamiki warto podkreślić, że wyrównywanie rozkładu względem płci nie następuje w każdym z europejskich krajów równie dynamicznie, a w takich krajach jak Bułgaria, Czechy, Słowacja, Estonia, Łotwa, Malta czy Irlandia można zaobserwować wręcz przeciwne zjawisko – tam odsetek mężczyzn wśród pracowników ICT zwiększył się na przestrzeni dekady. Wzrost odsetku ekspertek ICT zaobserwowano w ostatnim dziesięcioleciu dokładnie w osiemnastu państwach członkowskich UE. Polska znajduje się na jedenastym miejscu tego zestawienia – liczba kobiet zatrudnionych w sektorze ICT w naszym kraju wzrosła nieznacznie, bo o 6,0 proc. do obecnych 15 proc. Odsetek ten umiejscawia jednak Polskę dopiero na 4. pozycji od końca wśród krajów EU, przed Węgrami, Maltą i Czechami.
„Liczba specjalistów zajmujących się technologiami informacyjno-telekomunikacyjnymi w Polsce wzrosła do prawie 555 tys. w 2020 r. To imponujący wynik, choć wciąż niewystarczający względem potrzeb biznesu, które napędza m.in. przyśpieszona przez pandemię digitalizacja gospodarki. Ów popyt sprawia, że zatrzymanie talentów IT jest wyzwaniem – zauważa Robert Paszkiewicz. – Pracownicy podczas rozmów podkreślają, że poza wynagrodzeniem priorytetami są możliwość realizacji własnych projektów w sprzyjającym środowisku i rzeczywista równowaga między praca, a czasem wolnym. Dodatkowe, płatne dni urlopu smakują bardziej niż choćby owocowa środa.”