Kolejny producent smartfonów decyduje się na dostarczanie smartfonów bez ładowarek.
Kiedy Apple zdecydowało się na taki ruch spotkało się z ostrą krytyką z jednej strony, a gromkim poklaskiem z drugiej. Dziś jest już raczej jasne, że zamiast o ekologię, chodziło o zysk. Tym samym szlakiem chce iść OPPO.
OPPO wypuściło na rynek europejski smartfony Reno8 i 8 Pro, oparte o, odpowiednio, Dimensity 1300 i Dimensity 8100-MAX (wraz z pierwszym w serii koprocesorem MariSilicon X). Ta premiera była okazją do jednego, istotnego komunikatu i nie było to „one more thing” w stylu Apple.
Wiceprezes firmy ds. sprzedaży i usług za granicą, Billy Zhang, zdradził wiadomość, że koniec z ładowarkami w zestawie – i to już od nowych Reno 8 i Reno 8 Pro. Zmiana nie wpłynie na wszystkie linie i serie obecnie wydawane przez OPPO; jednak pewne jest, że reszta będzie standardowo pozbawiona ładowarek od 2023 roku, niezależnie od ich zapotrzebowania na konkretną technologię ładowania SuperVOOC. Klienci dotknięci tymi zmianami będą musieli kupić nowe ładowarki.
Nie ma pewności, czy podobny zabieg czeka też OnePlusa, który jest obecnie w pełni zależny od OPPO. Prawdopodobnie tak, bo ostatnio widzimy coraz pełniejszą integrację obu firm (zwłaszcza w obszarze oprogramowania).