Komisja Unii Europejskiej, jest w trakcie akceptacji dyrektywy o efektywności energetycznej centrów danych

Komisja Europejska jest w trakcie rewizji dyrektywy o efektywności energetycznej, która m.in. wprowadzi wymogi raportowania dla wszystkich, z wyjątkiem najmniejszych, centrów danych.

Zaktualizowana dyrektywa w sprawie efektywności energetycznej nakłada obowiązek raportowania na centra danych ze sprzętem zużywającym 100 lub więcej kilowatów. W perspektywie oznacza to 16-17 szaf pracujących z mocą 6 KW, ale może to być nawet 10 węzłów GPU upakowanych w jednej szafie.

Zgodnie z prawem, operatorzy spełniający ten wymóg musieliby raportować kilka metryk, w tym zużycie wody i energii, ruch i przechowywanie danych, a także ponowne wykorzystanie ciepła.

Choć samo w sobie może to brzmieć niewinnie, hiperskalarnicy i dostawcy chmury mają tendencję do bycia dość skrytymi w kwestii tego rodzaju metryk. Mówi się, że dzieje się tak dlatego, że mogą one zaoferować konkurentom wgląd w konfiguracje infrastruktury. Na arenie chmury publicznej, każdy wzrost wydajności jest przewagą konkurencyjną, która może pozwolić im zaoferować niższe ceny przy zachowaniu marż.

Metryki te będą agregowane i będą informować o przyszłych mandatach dotyczących redukcji emisji lub zużycia wody. W każdym razie, przekształcenie skutecznie wyznacza poprzeczkę dla przejrzystości środowiskowej i powinno utrudnić operatorom centrów danych w chmurze i hiperskalach w „greenwashingu” ich wpływu na środowisko.

Być może największą korzyścią płynącą z regulacji dotyczących centrów danych, w szczególności środków, które ujednoliciłyby raportowanie, jest możliwość porównania emisji i zrównoważonego rozwoju centrów danych na równych zasadach.

Chociaż prawie każdy główny dostawca chmury obliczeniowej i hiperskaler ogłosił jakiś rodzaj działań na rzecz zrównoważonego rozwoju w ramach swoich corocznych raportów środowiskowych, społecznych i zarządczych (ESG), to sposób, w jaki każdy z nich doszedł do swoich danych dotyczących emisji, może być bardzo różny.

Co więcej, większość z tych firm polega na środkach takich jak REC lub umowy o zakup energii, aby zrównoważyć emisje dwutlenku węgla generowane przez ich działalność, co może zaciemnić ich wpływ na klimat.

Wymaganie od operatorów centrów danych raportowania zużycia energii, emisji i zużycia wody w spójny sposób jest jedynym sposobem na pociągnięcie ich do odpowiedzialności i uniemożliwienie im przesuwania słupków, gdy ich obietnice dotyczące zrównoważonego rozwoju schodzą na dalszy plan wobec zysków finansowych.