Małe firmy obawiają się cięć w budżetach na cyberbezpieczeństwo w obliczu niepokojów gospodarczych

Małe i średnie przedsiębiorstwa (SMB) coraz bardziej obawiają się cyberataków i chętnie zwiększyłyby budżety przeznaczone na ochronę swoich punktów końcowych.

Obawiają się jednak, że z powodu niepewności gospodarczej i inflacji będą musiały zmienić swoje plany i pozostawić swoje wirtualne siedziby bezbronne wobec złośliwego oprogramowania, hakerów i przestępców — wynika z nowego raportu firmy OpenText.

Okazało się, że większość SMB (67%) ma budżet na cyberbezpieczeństwo w wysokości mniejszej niż 50 000 USD rocznie. Podczas gdy ponad połowa (59%) planuje zwiększyć stawkę w przyszłym roku, 57% obawia się, że inflacja zmusi ich do zmiany planów i faktycznie zmniejszy ich budżet na bezpieczeństwo cybernetyczne.

Z raportu wynika, że sytuacja jest trudna. Dwie trzecie (68%) posiada mniej niż pięć osób w swoim zespole bezpieczeństwa, wspieranych przez zewnętrzne zespoły bezpieczeństwa (w 58% przypadków). Większość SMB (65%), które nie korzystają z usług dostawcy usług zarządzanych (MSP) w zakresie cyberbezpieczeństwa, rozważa swoje opcje również w przyszłym roku.

Cyberprzestępcy również nie oszczędzają małych i średnich przedsiębiorstw. Liczba udanych ataków, skutkujących bolesnymi dodatkowymi kosztami dla ofiar, rośnie z minuty na minutę. Prawie połowa (46%) respondentów OpenText doświadczyła ataku ransomware w ciągu ostatniego roku, a 66% nie jest przekonanych o swojej zdolności do obrony przed takimi atakami w pierwszej kolejności.

Wszystko to sprawiło, że większość firm (88%) jest super zaniepokojona ewentualnym incydentem związanym z cyberprzestępczością. W rzeczywistości 52% czuje się dziś bardziej zagrożonych cyberatakiem ze względu na wszystko, co dzieje się na świecie, z pandemią wirusa Covid-19 i wojną rosyjsko-ukraińską, by wymienić tylko kilka. Aby bronić się przed cyberatakami, firmy z sektora SMB powinny edukować swoich pracowników na temat zagrożeń związanych z phishingiem, atakami na pocztę elektroniczną i innymi formami inżynierii społecznej, ponieważ to właśnie od nich zaczyna się większość incydentów.