Meta zwalnia kolejnych pracowników – tym razem pod pretekstem „podnoszenia poprzeczki”

Kolejne zwolnienia u cyfrowych gigantów. Tym razem chodzi o firmę Meta (Facebook, Instagram, Whatsapp itd.).
Meta rozpoczęła kolejną falę zwolnień, która dotknie około 3,600 pracowników na całym świecie. Według wewnętrznej notatki autorstwa Janelle Gale, szefowej działu HR w firmie, redukcje dotyczą 5% „najgorzej ocenianych” pracowników. Powiadomienia o zwolnieniach w USA miały zostać wysłane już dziś o 5 rano czasu lokalnego. W Europie pracownicy w Niemczech, Francji, Włoszech i Holandii unikną cięć dzięki lokalnym regulacjom, ale w innych krajach kontynentu, a także w Azji i Afryce, zwolnienia będą kontynuowane do 18 lutego.
Według Marka Zuckerberga, celem tej fali zwolnień jest poprawa wyników firmy. „Zazwyczaj eliminujemy osoby niespełniające oczekiwań w ciągu roku, ale teraz podejdziemy do tego bardziej zdecydowanie” – napisał w wewnętrznym komunikacie. Część zwolnionych pracowników ma zostać zastąpiona przez inżynierów zajmujących się sztuczną inteligencją – do ich rekrutacji zostali już zaangażowani inni pracownicy firmy.
To kolejny etap restrukturyzacji Meta po masowych zwolnieniach w 2023 roku, które Zuckerberg określił jako „rok efektywności”. Tym razem jednak narracja jest inna – firma nie tylko ogranicza liczbę pracowników, ale chce też „najsilniejszych talentów” i świeżej krwi w zespole.
Decyzja Meta wpisuje się w szerszy trend cięć etatów wśród gigantów technologicznych. W 2024 roku redukcje zatrudnienia ogłosiły już m.in. Google, Amazon, Microsoft i Twitter (obecnie X). Branża, która przez lata przyciągała najlepszych specjalistów i oferowała atrakcyjne warunki pracy, coraz częściej rezygnuje z tysięcy doświadczonych pracowników, stawiając na automatyzację i AI. Masowe zwolnienia, tłumaczone optymalizacją kosztów i „podnoszeniem poprzeczki”, pokazują nową rzeczywistość dla pracowników Big Tech – erę niepewności i rosnących wymagań, a przy tym wypieranie ludzi przez AI na niektórych stanowiskach.