Microsoft zmienia amerykański rynek pracy – także w gamedevie!

Microsoft i organizacja Communications Workers of America zawarły umowę o tzw. neutralności pracowniczej. Wyjaśniamy o co chodzi i dlaczego realnie zmienia to amerykański rynek pracy. 

Tzw. neutralność pracownicza pozwala pracownikom na „swobodne i uczciwe” dokonywanie wyborów dotyczących reprezentacji związkowej. Bo chociaż z naszej, europejskiej perspektywy, wydawać się może, że zawiązywanie związków zawodowych w dużych firmach to powszechne zjawisko, to w USA tak z pewnością nie jest. Na tle krajów Europy Zachodniej polski rynek pracy jest także mało uzwiązkowiony, ale w porównaniu z USA mówimy o zupełnie innej „lidze”.

Kluczową kwestią było wprowadzenie nowych zasad w… nie ma co ukrywać, problematycznym pod względem wizerunkowym w ostatnich latach, nowym nabytku Microsoftu, a więc firmie Activision Blizzard. Kupiona po serii skandali legenda gamedevu teraz nie ma wyjścia i musi akceptować decyzje giganta z Redmond.

 

Activision Blizzard to autorzy wielu słynnych tytułów, w tym hitów takich jak seria „Call of Duty”, „Starcraft” czy „Diablo”. Jednak w ubiegłym roku mierzył się z licznymi skargami dotyczącymi nękania, dyskryminacji kobiet. Ponad 3000 pracowników firmy podpisało wówczas list otwarty do kierownictwa, w którym wystąpili w imieniu ofiar. Dziś jednak firma przechodzi już proces wcielania do rodziny Microsoftu.

 

Umowa między Microsoftem i CWA będzie obowiązywać w Activision Blizzard po 60 dniach od zamknięcia przejęcia przez Microsoft i, jak informują autorzy porozumienia, „odzwierciedla fundamentalne przekonanie obu organizacji, że umożliwienie pracownikom swobodnego i uczciwego wyboru reprezentacji związkowej”, co docelowo ma przynieść korzyści Microsoftowi i jego pracownikom oraz stworzy możliwości dla innowacji w sektorze gier.

 

„Umowa ta zapewnia pracownikom Activision Blizzard możliwość korzystania z ich demokratycznych praw do organizowania się i rokowań zbiorowych po zamknięciu przejęcia przez Microsoft i ustanawia dobre ramy prawne dla pracodawców w branży gier” – powiedział prezes CWA Chris Shelton„Wiążące zobowiązania Microsoftu zapewnią pracownikom miejsce przy stole i zapewnią, że przejęcie Activision Blizzard przyniesie korzyści pracownikom firmy i szerszemu rynkowi pracy w grach wideo. Umowa odpowiada na wcześniejsze obawy CWA dotyczące przejęcia, w związku z czym popieramy jej zatwierdzenie i cieszymy się na współpracę z Microsoft po zamknięciu tej umowy”

 

„Na początku tego miesiąca ogłosiliśmy zestaw zasad, które będą kierować naszym podejściem do organizacji pracowniczych, a przejęcie Activision Blizzard jest naszą pierwszą okazją do zastosowania tych zasad w praktyce” — powiedział Brad Smith wiceprezes Microsoftu„Doceniamy współpracę CWA w osiągnięciu tego porozumienia i postrzegamy dzisiejsze partnerstwo jako drogę do innowacji i wspólnego rozwoju”.

 

Co wprowadza nowe porozumienie? Przede wszystkim Microsoft przyjmie neutralne podejście, gdy pracownicy objęci umową wyrażą zainteresowanie przystąpieniem do związku. Czyli firma powstrzyma się przed praktykami blokowania uzwiązkowienia. Po drugie, pracownicy będą mogli korzystać ze swojego prawa do komunikowania się z innymi pracownikami i przedstawicielami związków na temat członkostwa w związku w sposób, który zachęca do wymiany informacji i pozwala uniknąć zakłóceń w działalności. Po trzecie, pracownicy będą mieli dostęp do wspieranego technologią i usprawnionego procesu podejmowania decyzji o przystąpieniu do związku. Po czwarte, pracownicy mogą zachować poufność i prywatność tego wyboru, jeśli tego chcą. Po piąte, jeśli w ramach umowy dojdzie do sporu między CWA, a Microsoft, obie organizacje będą współpracować, aby osiągnąć porozumienie, a jeśli nie będą w stanie, zwrócą się do przyspieszonego procesu arbitrażowego.

Amerykańskie firmy, czego chyba najlepszym przykładem z ostatniego czasu jest Amazon, zwykle walczą z powstawaniem związków zawodowych. Microsoft poszedł niejako przeciwko temu trendowi. Microsoft – a więc jeden z największych globalnych graczy, od którego zależnych w pewnym stopniu są setki globalnych firm. Czy to realnie wpłynie na amerykański rynek pracy? Zapewne. Decyzja o porozumieniu idzie w tym samym nurcie, którym w zeszłym roku podążył Alphabet, umożliwiając tworzenie związków zawodowych dla swoich biur w USA i Kanadzie.

Nie ma się co oszukiwać, firmy nie podejmują takich decyzji z dobroci serca, ale z konieczności. Zdobycie pracowników o odpowiednich kwalifikacjach, zwłaszcza w tak zaawansowanym, a więc i trudnym sektorze jak software IT, powoduje, że firmy o swoich pracowników po prostu stale konkurują. Efekt ten widać także w polskich softwarehouse’ach, w których to już nie pensja (wielokrotnie wyższa od przeciętnej), ale inne, pozapłacowe czynniki mają znaczenie przy wyborze miejsca pracy. W tym przypadku widzimy ten sam mechanizm, ale w skali makro.

 

IT Champions 2022 – Prestiżowe nagrody branżowe, wydawnictwa IT Reseller zostały wręczone! Na gali gościła czołówka branży IT!