Mobilne procesory Intel Core 10 generacji (Comet Lake-H) dla wydajnych laptopów oficjalnie zaprezentowane. Do 5,3 GHz w topowym CPU.

Zapowiada się niezwykle ciekawy rok w laptopach gamingowych i mobilnych stacjach roboczych. Dopiero co AMD wprowadziło na rynek swoje mobilne Ryzeny dla tego segmentu, a dziś Intel zaprezentował nowe Core 10 generacji – Comet Lake-H. Po raz pierwszy widzimy tak absurdalnie wysokie częstotliwości w mobilnych CPU.

 

Intel jest poważnie dociskany na rynku przez AMD, ale dotychczas był jeden punkt, w którym mógł czuć się niezagrożony. Chodzi o mobilne CPU. „niebiescy” absolutnie królowali w laptopach od… właściwie od zawsze. Teraz, kiedy AMD ma po raz pierwszy układy mogące realnie zagrozić Intelowi w tym segmencie, firma zarządzana przez Boba Swana ucieka do przodu, prezentując nowe procesory Core. I ktoś powie: „zaraz, zaraz, przecież to nadal 14 nm, nadal pochodna architektury Skylake”. Owszem. Pytanie tylko, co z tego – ostatecznie w tym segmencie liczy się wydajność.

 

 

Niewątpliwie w procesorowym starciu Intel będzie miał pewną przewagę, w postaci znacznie dłuższego doświadczenia w pracy z vendorami. Stąd liczne projekty, co do których Intel podkreśla innowacyjną formę na jaką zdecydowali się partnerzy – w tym konstrukcje cienkie, różne 2-w-1 czy ekrany w touchpadach. I nie bez przyczyny piszę o tym najpierw – bo ostatecznie to właśnie same laptopy zadecydują o popularności i rynkowym sukcesie Comet Lake-H Intela lub APU Renoir AMD. Dobre, lub nieco gorsze konstrukcje mogą sprawić, że finalnie nie polubimy się z którąś z platform sprzętowych. Mam nadzieję jednak, że tym razem będzie inaczej. Przejdźmy do samych CPU.

 

Najszybszy mobilny procesor – tak Intel zapowiada swoje nowe Core. I za jedno warto firmę z Santa Clara pochwalić z pewnością: wysokie taktowanie maksymalne, znak firmowy tej serii CPU, nie są cechą jedynie topowych jednostek. 60% nowej oferty osiąga ponad 5 GHz. A przynajmniej tyle może osiągać, bo, jak wiemy doskonale, wiele zależy tu od budowy układu chłodzenia w samym laptopie. Intel podkreślał w trakcie prezentacji znaczenie dwóch jednostek: topowego, a przez to drogiego i zapewne nieosiągalnego dla większości Core i9-10980HK…

 

…oraz Core i7-10750H, który trafi do większości laptopów gamingowych – od konstrukcji za około 4-5 tysięcy złotych, po modele dwukrotnie i trzykrotnie droższych. Ten CPU to następca Core i7-9750H, procesora, z którym ostatni kontakt mieliśmy bardzo niedawno, przy okazji testu białej, mobilnej stacji roboczej Acer ConceptD 7 Pro.

 

 

I chociaż w ofercie Comet Lake-H znajdują się dwie 8-rdzeniowe i 16-wątkowe bestie, to spodziewam się, że pod względem wolumenu sprzedaży to 6-rdzeniowe Core i7 będzie numerem jeden. Jest ku temu powód nie tylko cenowy – mówimy o procesorach montowanych w laptopach do gier, a w ich przypadku inwestycja w dodatkowe dwa rdzenie nie jest zwykle dobrym pomysłem – 6-rdzeniowa konstrukcja da sobie radę wyśmienicie. Flagowe Core i9-10980HK i Core i7-10875H – oba 8-rdzeniowe – będą zapewne lepszym wyborem w przypadku stacji roboczych.

 

Jak prezentuje się wydajność nowych CPU Intela? Firma udostępniła kilka wykresów przedstawiających wydajność na tle wcześniejszych generacji.

 

 

Znamienne, że porównanie dotyczy generacji 7, a nie 8 lub 9. To ważne, bowiem to na etapie 8 generacji doszło do wyraźnego wzrostu liczby rdzeni. W porównaniu do tych nowszych CPU, 10 generacja zapewne nie będzie dużo wydajniejsza – chociaż pewnych wzrostów należy oczekiwać. Ostatecznie jednak wszystko będzie zależało od konstrukcji samych laptopów. Pierwsze modele na nowych CPU już zaczęły się pojawiać.

 

https://itreseller.pl/itrnewasus-prezentuje-nowe-modele-laptopow-dla-graczy-nowe-laptopy-gamingowe-z-serii-republic-of-gamers-wyposazone-zostaly-w-procesory-intel-core-10-generacji/