Monopol to przeszłość. Siła tkwi w wyborze – o strategii AWS, polskim rynku i kompetencjach w erze AI

Era monopolu jednego modelu AI dobiegła końca. To, co jeszcze wczoraj było technologicznym przełomem, dziś może być już rozwiązaniem drugiej kategorii, a za miesiąc – kompletnie nieadekwatnym do potrzeb rynku. W świecie, gdzie najlepsze modele napływają już nie tylko z Doliny Krzemowej, ale także z Azji, a startupy „przełączają” się między rozwiązaniami jak między kanałami telewizyjnymi, sukces nie należy do tych, którzy stawiają wszystko na jedną kartę. Należy do elastycznych. O tym, dlaczego Amazon stawia na dywersyfikację zamiast dominacji, jak polskie firmy przechodzą drogę od pomysłu do wdrożenia w zaledwie trzy tygodnie i dlaczego najważniejszą kompetencją specjalisty IT w erze AI nie jest już znajomość konkretnego języka programowania, ale otwartość na zmianę i umiejętności miękkie – opowiedział Tomasz Stachlewski, Head of Solutions Architecture dla regionu CEE w Amazon Web Services.
IT Reseller: Konkurencja nie śpi – Microsoft ma Copilota, Google rozwija Gemini, a oba te rozwiązania głęboko integrują się z ich ekosystemami. Gdzie w tym krajobrazie AWS widzi swoją największą przewagę i niszę dla platformy Amazon Bedrock? Czy kluczem jest elastyczność, bezpieczeństwo, czy może coś zupełnie innego?
Tomasz Stachlewski (AWS): Wizja Amazon opiera się na prostym założeniu: nikt z nas nie wie do końca, które modele okażą się w przyszłości dominujące i najbardziej efektywne. Jeszcze dwa lata temu wydawało się, że najlepsze rozwiązania pochodzą wyłącznie ze Stanów Zjednoczonych. Dziś widzimy, że świetne modele napływają także z Azji.
Dlatego naszą strategią nie jest stawianie wszystkiego na jedną kartę, ale dostarczenie całego wachlarza możliwości. Poprzez Amazon Bedrock dajemy klientom swobodę wyboru. Dziś możesz korzystać z modelu X, bo jest najlepszy do Twojego zadania, a jutro, gdy pojawi się coś nowszego, tańszego lub szybszego, możesz się błyskawicznie przepiąć. Oczywiście Amazon inwestuje też we własne rozwiązania, takie jak Amazon Nova, ale generalnie wierzymy, że żaden pojedynczy model nigdy nie będzie “królował”. Różne zastosowania będą wymagały różnych narzędzi – czasem priorytetem jest czas reakcji, innym razem koszt wykonania.
Jednocześnie dostrzegamy zapotrzebowanie na gotowe rozwiązania dla konkretnych grup. Dla firm, które szukają gotowych rozwiązań, stworzyliśmy Amazon Quick. Dla programistów, których interesuje przyspieszenie kodowania, mamy Amazon Kiro. Podsumowując: naszą przewagą jest szeroki wybór modeli dla tych, którzy chcą budować, oraz gotowe, dedykowane narzędzia dla tych, którzy chcą gotowych efektów.
IT Reseller: To interesujące, bo przez długi czas w branży panowało przekonanie, że firma powinna postawić na jeden, uniwersalny model. Dziś wiemy już, że portfolio modeli to siła, nie słabość.
Tomasz Stachlewski: Dokładnie, a rzeczywistość to zweryfikowała. Trzy lata temu, pojawienie się ChataGPT, pokazało wszystkim prawdziwy potencjał AI. Dziś już wiemy, że był to tylko jeden z przykładów, na co pozwala technologia AI. Niedawno czytałem, że większość startupów w USA zaczyna korzystać z modeli azjatyckich, bo mają one np. konkretne zalety open-source’owe. To, co wczoraj królowało, za miesiąc może być już w tyle. Dlatego dywersyfikacja i dostęp do wszystkiego są tak kluczowe.
IT Reseller: Przejdźmy teraz na nasze podwórko. Dwaj główni konkurenci AWS-u otworzyli swoje regiony chmurowe w Polsce, co było sporym wydarzeniem. Tymczasem AWS, mimo silnej lokalnej obecności, nie zdecydował się na ten krok, a nowe inwestycje zdają się omijać region Europy Środkowo-Wschodniej. Dlaczego z perspektywy AWS polski rynek nie wymaga jeszcze pełnego regionu?
Tomasz Stachlewski: Amazon zawsze podąża za faktycznymi wymaganiami klientów, a nie tylko za trendami. W Warszawie uruchomiliśmy tzw. Strefę Lokalną (Local Zone). To odpowiedź na potrzeby firm, które z konkretnych powodów muszą przetwarzać dane lokalnie i chcą mieć niskie opóźnienia. Mamy też w Polsce infrastrukturę brzegową i punkty Direct Connect.
Każdy przypadek biznesowy jest inny. Często słyszymy od klientów, że owszem, chcą danych w Europie, ale np. w jurysdykcji bardziej zachodniej lub w ramach Regionu Europejskiej Chmury Suwerennej AWS . Dalej będziemy się wsłuchiwać w głos rynku, ale na ten moment infrastruktura, którą mamy w Warszawie – w tym Strefa Lokalna – w dużej mierze adresuje potrzeby polskich firm.
IT Reseller: Jako architekt rozwiązań ma Pan unikalny wgląd w najbardziej innowacyjne projekty w Polsce. Co w ostatnim roku zrobiło na Panu największe wrażenie, jeśli chodzi o tempo transformacji i wdrażanie AI?
Tomasz Stachlewski: Cieszy mnie, że Polska w niczym nie odstaje od Doliny Krzemowej czy Azji. Tempo jest niesamowite. Widzę firmy, które przychodzą z pomysłem pierwszego dnia miesiąca, a po trzech tygodniach mają już działający prototyp dla klientów końcowych. Od pomysłu do wdrożenia droga nigdy nie była tak krótka.
I dotyczy to nie tylko startupów, ale też wielkich korporacji, które zrozumiały, że AI to nie ciekawostka, ale konieczność biznesowa. My od lat mówiliśmy: “chmura przyśpiesza rozwój”. I faktycznie tak było. Natomiast AI przyśpieszyło to znowu dziesięciokrotnie. Sztuczna inteligencja stała się gigantycznym kołem zamachowym chmury obliczeniowej – i polskie firmy świetnie to wykorzystują, budując rozwiązania w skali, która jeszcze niedawno była nieosiągalna.
IT Reseller: Skoro tempo jest tak zawrotne, to jakie kompetencje są dziś absolutnie kluczowe dla polskiego inżyniera czy architekta chmury, by nie tylko przetrwać, ale i odnieść sukces w erze AI?
Tomasz Stachlewski: Zacznijmy od fundamentu. Dziś najważniejszą cechą specjalisty IT nie jest znajomość konkretnego języka programowania, ale otwartość na zmianę. Sztuczna inteligencja w ciągu ostatnich dwóch lat „wywróciła stolik” – zmienił się sposób, w jaki budujemy i zarządzamy systemami. Jeszcze niedawno nikt nie przypuszczał, że to właśnie informatycy będą grupą, która musi się tak drastycznie dostosować. Wagon z napisem AI już ruszył i nie ma sensu z nim walczyć – trzeba do niego wsiąść. Wygrywają ci, którzy potrafią użyć AI, by być dwa razy bardziej wydajnymi.
Druga sprawa to kompetencje miękkie. Mówi się o tym od lat, ale teraz to sprawa życia i śmierci. Kiedy AI automatyzuje kodowanie, rola człowieka przesuwa się w stronę bycia “tłumaczem” między biznesem a technologią. To inżynier musi zrozumieć potrzebę biznesową i poprawnie przełożyć ją na instrukcje dla AI. Te umiejętności miękkie nigdy nie były tak bardzo potrzebne jak teraz.
IT Reseller: Czyli można powiedzieć, że paradoksalnie w erze sztucznej inteligencji to właśnie ten “pierwiastek ludzki” – zdolność adaptacji i komunikacji – staje się naszą największą przewagą. Bardzo dziękuję za rozmowę i podzielenie się tą optymistyczną wizją polskiego rynku.
Tomasz Stachlewski: Zdecydowanie tak. Technologia to narzędzie, ale kierunek nadają ludzie. Również dziękuję.



















