Na czym grano w 2022 roku? Statystyki malują raczej rozczarowujący obraz.

Minął kolejny rok, a to oznacza falę podsumowań. Jednym z ważniejszych obszarów dziś jest gaming, odpowiadający za obrót ponad 190 miliardów dolarów rocznie. Sprawdźmy więc, na czym grał przeciętny gracz w 2022 roku. 

Gry i szeroko rozumiany gaming to poteżny biznes. Chociaż za gro przychodów odpowiadają platformy mobilne i konsole, to rynek pecetowej rozrywki wciąż ma się nieźle. Stąd też informacja o to, na czym grają współcześni gracze, jest dość istotna. Przyjrzeliśmy się statystykom sprzętowym platformy Steam, największej jeśli chodzi o liczbę zarejestrowanych i aktywnych użytkowników.

Komputer grudniowego gracza

Komputer przeciętnego gracza na PC w grudniu 2022 to w żadnym razie nie „rakieta”. Zwykle ma 6 rdzeni CPU (czyli korzysta ze starszych modeli Core i5 i/lub Ryzen 5), którego taktowanie mieści się w przedziale od 2,3 GHz do 2,69 GHz. Aż 67.81% graczy posiadało CPU Intela, podczas gdy nieco ponad 32% AMD. Udział drugiej z firm jednakże rośnie. Komputer przeciętnego gracza w grudniu 2022 miał 16 GB RAM (niestety, nie wiemy jakiego typu), a za wyświetlanie grafiki odpowiada GeForce GTX 1650 (ale też 8 GB VRAM, bo większość kart poza liderem ma właśnie tę pojemność). Dominująca rozdzielczość to „nieśmiertelne” FullHD 1920 x 1080. Nie jest to imponująca konfiguracja.

GeForce GTX 1650 to najpopularniejszy GPU wśród graczy. Niestety jest to karta słaba, przestarzała, zdatna jedynie do grania w starsze tytuły.

Szczególnie rozczarowująca jest obecność na pierwszym miejscu popularności (6,21%) karty graficznej GeForce GTX 1650, która do szczególnie silnych nie należy. Co gorsze; kolejne miejsca nie wyglądają lepiej. Okupują je bowiem: GeForce GTX 1060, GeForce RTX 2060 oraz GTX 1050 Ti. Dopiero na piątym miejscu, z wynikiem 4,03%, pojawia się współczesna karta graficzna w postaci GeForce’a RTX 3060 dla laptopów.

Oczywiście, zdecydowana większość graczy korzysta z komputerów z Windows. Windows 10 64 bit odpowiada za 65.42%, a Windows 11 64 bit za 28.42%. Co warto odnotować, drugi z systemów uzyskał lepszy wynik o ponad 5% niż miesiąc wcześniej. A co z pozostałymi systemami? Są raczej niszowe. Wszelkie odmiany Apple Mac OS mają łącznie 2,48%, a wszelkie dystrybucje Linuxa (jak wiadomo, to będzie „kolejny rok Linuksa”) zdobyły 1,38% rynku gamingowego. Zastanawiające jednak, że z miesiąca na miesiąc MacOS zyskał 0,25% popularności, podczas gdy wszystkie wersje Windows straciły łącznie 0,35%.

Dlaczego gracze pozostają przy przestarzałych podzespołach?

Na to pytanie odpowiedź jest raczej prosta i sprowadza się do słów: dostępność i finanse. Dostępność, ponieważ właściwie do końca pierwszego kwartału 2022 roku dostępność kart graficznych była bardzo niska, co natomiast windowało ceny. Później natomiast świat wpadł w cykl wysokiej inflacji, a płynące zewsząd komunikaty nieco zaciągnęły hamulec konsumpcji. Mówiąc wprost: gdy chcieliśmy kupować, nie było czego, ale gdy już jest, to obawiamy się większych wydatków.

Należy liczyć się z tym, że sytuacja prędko się nie zmieni, bo właśnie rozpoczęty rok będzie raczej „chudym” na rynku konsumenckim. Mimo to, część graczy będzie zmuszona do wymiany sprzętu i niewykluczone, że zrobi to właśnie w 2023 roku. Dlaczego akurat teraz?

Przede wszystkim ze względu na liczne „zmiany pokoleniowe”, które następują właśnie w rozpoczętym roku. Nowe platformy Intela i AMD, które rozpoczęły rynkowy żywot jeszcze w 2022 roku, zyskiwać będą większą popularność, wymuszając, przynajmniej częściowo, także migrację na nowe pamięci DDR5. Zarówno NVIDIA, jak i AMD, wprowadzają właśnie swoje nowe generacje kart graficznych. Obie firmy zaczęły oczywiście od modeli topowych, ale w trakcie kolejnych miesięcy będą sięgać po zawartość portfeli bardziej masowych graczy. Nie należy także zapominać o Intelu, którego karty ARC, jeśli poprawi się ich dostępność, mogą nieco namieszać na rynku, oferując, przynajmniej według producenta, niezrównaną relację cena-wydajność. Niestety, na tę chwilę karty te są dość drogie i niezbyt dostępne.

Czy karty takie jak Acer Predator BiFrost Intel ARC A770 OC zdołają namieszać na rynku zdominowanym przez NVIDIĘ? (fot. Acer)

Z perspektywy handlowej jest to informacja przynajmniej dobra, nieco ratująca sytuację w ogólnie słabej perspektywie na 2023 rok. Oznacza to bowiem wiele pola dla dalszych uaktualnień i wzmocnień maszyn wykorzystywanych przez graczy. Ponieważ 2023 rok zapowiada się dość ciekawie w obszarze gier na PC („Hogwarts Legacy”, pecetowa wersja „The Last of US”, „Company of Heroes 3” czy dodatek „Phantom Liberty” dla „Cyberpunk 2077”), wiele osób będzie chciało unowocześnić posiadaną maszynę.

To dobra wiadomość dla rynku, bo oznacza, że wiele jest do zrobienia. Intel, AMD, NVIDIA będą rywalizować o serca i portfele graczy, nawet jeśli ci będą oglądali dwa razy każdą złotówkę przed jej wydaniem.

IT RESELLER nr. 348/2023 „Proponujemy niezrównaną wiarygodność – podkreśla w wywiadzie okładkowym Mariusz Ziółkowski, TD SYNNEX