Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Na rynek trafiły Radeony RX 6600XT. Widząc jednak jak radzą sobie z kopaniem kryptowalut, nie spodziewałbym się wysokiej dostępności.

To, że rynek kart graficznych powoli wraca do okolic normalności (bo o pełnej normalności, czyli cen MSRP, możemy raczej zapomnieć na naprawdę długo), to znakomicie. Szkoda jednak, że nowe karty, takie jak Radeon RX 6600XT, nie będą miały realnej szansy by zaistnieć w świadomości konsumentów. Dlaczego? Bo czeka je zapewne „kariera w górnictwie”. Kryptowalutowym, oczywiście. 

Radeon RX 6600 XT AMD może potencjalnie stać się bardzo popularną kartą graficzną, ale nie w statystykach Steam, ale w kopaniu kryptowalut. Samo AMD nieszczegolnie z tym walczy, podając na Reddicie, dane dotyczące możliwości nowego Radeona właśnie w kopaniu kryptowalut, w przeliczeniu na zużycie energii. AMD Radeon RX 6600 XT jest prawdopodobnie swoistym liderem wśród względnie niedrogich kart w tym zastosowaniu – 32 MH/s przy zaledwie 55 W w Daggerhashimotto. Alternatywnie, w sieci pojawił się film prezentujący tę samą kartę przetaktowaną do 2002 MHz, osiągającą 33 MH/s przy zużyciu 70 W. Nawet wówczas to znakomita relacja możliwości do zużycia energii.

AMD przedstawiło na Reddicie taką tabelkę, gdzie karty uszeregowano według PPW (power per watt), czyli de facto według efektywności energetycznej przy kopaniu kryptowalut. 

To właśnie kwestia zużycia energii jest kluczowa. Konkurencyjny GeForce GTX 1660 Ti zapewnia mniej więcej 28 MH/s przy 80 W. Efektywność jest tu więc zdecydowanie po stronie AMD. I, niestety, to bardzo zła informacja.

Tymczasem karta AMD Radeon RX 6600XT powinna sprawdzać się naprawdę nieźle w grach. W porównaniu z GeForce RTX 3060 wypada, według AMD, nieco lepiej, a jest kilkaset złotych tańsza (fot. AMD)

Oznacza to bowiem, że szansa na zdobycie tej, skierowanej do grania w 1080p, karty, będzie bardzo niewielka. Alternatywnie, cena będzie silnie zawyżona. To zresztą nie pierwszy raz, jak właśnie Radeony mogą pochwalić się wysoką efektywnością wydobycia kryptowalut. Aktualnie ceny Radeonów RX 6600XT w polskich sklepach miejscami niebezpiecznie zbliżają się do 3000 zł. Karta ta powinna natomiast kosztować nieco ponad połowę tej kwoty. By oddać sprawiedliwość AMD – wszystkie inne karty są aktualnie nadal znacznie droższe niż wskazywałoby MSRP. Mam tylko nadzieję, że nowe karty AMD będą osiągalne na półkach sklepowych.

Xiaomi zaprezentowało niesamowitego flagowca. Xiaomi Mi Mix 4 ma z przodu „niewidzialny” aparat, najsilniejszy SoC na rynku i piękny design.