Prawdziwy test dla całej branży IT! Cyberbezpieczeństwo leży u podstaw naszych działań i naszych produktów. Podkreśla w wywiadzie Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska.
Cyberbezpieczeństwo leży u podstaw naszych działań i naszych produktów. W ciągu pięciu lat na kwestie związane z bezpieczeństwem cybernetycznym przeznaczymy 2 miliardy dolarów. W licznych krajach uruchomiliśmy dedykowane placówki – laboratoria cyberbezpieczeństwa, które analizują kod źródłowy naszych produktów, aby ich późniejsi użytkownicy mieli pewność, że rozwiązania te są w stu procentach bezpieczne. Infrastruktura Huawei wykorzystywana jest w tysiącach sieci na całym świecie, w Polsce około 60 proc. funkcjonujących anten to nasze produkty. Żaden z klientów nigdy nie zgłaszał zastrzeżeń co do bezpieczeństwa tych rozwiązań. Klienci i ich zaufanie to dla nas najważniejsza sprawa – być albo nie być dla naszego biznesu. Dlatego nie możemy sobie pozwolić, by dać im choć najmniejszy powód do zwątpienia w jakość produktów Huawei. Podkreśla Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska w wywiadzie z redaktorem IT Reseller, Mieczysławem T. Starkowskim, który odbył się podczas 12. Forum Forum Gospodarczego TIME.
Trudno dziś uniknąć pytania o koronawirus. Pana zdaniem, w jaki sposób zainfekuje on w tym roku światową gospodarkę?
– Bez wątpienia koronawirus postawił nas wszystkich w obliczu nieznanej i niezwykle dynamicznej sytuacji. Przez najbliższe miesiące, a może nawet lata, będziemy obserwować silny wpływ pandemii COVID-19 zarówno na światową, jak i polską gospodarkę. Kluczowym wyzwaniem dla przedsiębiorstw jest zadbanie o stabilność łańcuchów dostaw. Patrzę na tę sytuację z umiarkowanym spokojem, ponieważ my, jako Huawei, jesteśmy przygotowani i nie przewidujemy zagrożenia przerwami w najbliższych miesiącach.
Obecna sytuacja ma także inne oblicze. Jesteśmy świadkami przenoszenia wszystkiego, co tylko się da, do świata cyfrowego. Z dnia na dzień okazało się, że ogromna liczba firm musi przestawić się wyłącznie na zdalną pracę, naturalne staje się nauczanie online i coraz mniej jest spraw wymagających fizycznego stawienia się chociażby w urzędzie. Świetnym przykładem jest stworzenie przez Ministerstwo Cyfryzacji w ciągu zaledwie kilku dni aplikacji służącej do sprawdzania przestrzegania domowej kwarantanny. To wielki przełom, bo nagle wszyscy nastawili się na szukanie nowych rozwiązań, sposobów, a nie przeszkód. Pod tym względem chciałbym, żeby efekt ten utrzymał się długo po opanowaniu zagrożenia związanego z koronawirusem.
W końcu lutego koronawirus spowodował odwołanie MWC. Co firma Huawei miała pokazać na tej wielkiej imprezie w Barcelonie?
– Co roku jesteśmy jednym z głównych wystawców na MWC, z kilkoma stoiskami o bardzo dużej powierzchni. Kluczowymi rozwiązaniami, które w obszarze infrastruktury dla operatorów planowaliśmy pokazać na MWC, były anteny Massive MIMO 5G nowej generacji: lżejsze, ważące zaledwie 25 kilogramów, a przy tym jeszcze bardziej wydajne. Z pozoru może brzmieć to banalnie, ale w związku z prawodawstwem wielu krajów, nasze rozwiązanie jest przełomowe. Przy obniżeniu wagi urządzeń sprawiliśmy, że do ich montażu nie potrzeba już dwóch osób, a wyłącznie jednej. Przełamywanie barier jest właśnie tym, co przyświeca naszym inżynierom na całym świecie.
Naturalnie inne segmenty biznesowe Huawei, poza operatorskim, również miały zaplanowane swoje premiery na MWC. Uwagę szerszej publiczności przykuł pokaz nowych produktów konsumenckich, zorganizowany 24 lutego. Jego głównym bohaterem był smartfon 5G ze składanym ekranem Huawei Mate Xs. Ponadto zaprezentowaliśmy tablet MatePad Pro oraz nową generację laptopa MateBook Pro X.
W nowej sytuacji, jak firma planuje prezentować te produkty i rozwiązania?
– Odwołanie MWC, podobnie jak niemal wszystkich innych imprez tego typu, jest z pewnością niemałym wyzwaniem, szczególnie dla branży IT, która w zasadzie funkcjonuje od jednego do drugiego dużego wydarzenia. Na szczęście, dzięki naszym autorskim rozwiązaniom i systemom, takim jak WeLink do wideokonferencji, byliśmy w stanie niemal natychmiast przenieść się do internetu. Konferencja prezentująca rozwiązania, które miały być pokazane na MWC, była transmitowana online. Prezentacje nowych produktów dla naszych partnerów przeprowadzamy podczas webinarów. Wszelkie spotkania zamieniliśmy na wideokonferencje. Firma działa niezwykle sprawnie, więc myślę, że podobną formułę będziemy stosowali przynajmniej dopóki sytuacja się nie unormuje. Zresztą dla nas to dzień powszedni, pracując w tylu miejscach na świecie często odbywamy spotkania wideo w różnych strefach czasowych.
Sytuacja, w której znalazł się świat, stanowi swoisty test dla całego ekosystemu teleinformatycznego, obejmującego operatorów, regulatorów i dostawców infrastruktury. Sieci na całym świecie przeżywają oblężenie w związku z tym, że miliony ludzi zaczęły pracować z domu, a dzieci, którym zamknięto szkoły, generują olbrzymi ruch, korzystając z gier online i streamingu wideo. Widać kluczową rolę infrastruktury sieciowej, infrastruktury centrów danych oraz sprawnego zarządzania tymi obszarami.
Jak Pan ocenia przygotowania do wdrożenia technologii 5G w naszym kraju?
– W ostatnich miesiącach dokonał się znaczny postęp w tym obszarze. Pod nadzorem UKE ruszyła już aukcja na częstotliwości z pasma 3480-3800 MHz. Od początku 2020 roku obowiązują również nowe, mniej restrykcyjne normy PEM. Gdyby nie zostały one zmienione, wdrożenie 5G w Polsce byłoby niemożliwe. Można więc uznać, że znajdujemy się na ostatniej prostej i zapewne jeszcze w tym roku mieszkańcy niektórych polskich miast będą mieli możliwość korzystania z sieci piątej generacji.
W pierwszym tygodniu marca zostało otwarte pierwsze w Polsce Laboratorium Oceny Bezpieczeństwa Produktów Teleinformatycznych przy Instytucie Łączności. Zadeklarowaliśmy pełną gotowość do udostępnienia swoich rozwiązań 5G i oceny ich bezpieczeństwa. Jesteśmy przekonani, że dobór rozwiązań tworzących polską sieć 5G powinien być oparty o możliwie najlepsze produkty potwierdzone merytoryczną oceną.
Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji w Huawei Polska.
W rozmowie z IT Resellerem pani Wanda Buk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji zapewniła, że polskie władze nie będą dyskryminować Huaweia. Jak zatem przebiegają Wasze rozmowy z operatorami?
– Współpraca z polskimi operatorami przebiega bez zarzutu. W ubiegłym roku udało nam się zrealizować kilka testów sieci 5G z różnymi operatorami. Warto wymienić choćby test przeprowadzony w Toruniu przez Play z wykorzystaniem urządzeń Huawei. Wdrożyliśmy ponadto kilka projektów modernizacyjnych, wprowadzając technologie bliskie 5G. Dzięki temu niektórzy polscy operatorzy są już gotowi na uruchomienie sieci nowej generacji, w momencie gdy tylko ustalone zostaną kwestie legislacyjne, przede wszystkim takie jak aukcja.
Pamiętajmy, że każdy operator musi w pierwszej kolejności zadbać o swój własny interes. Będzie to dla nich tym łatwiejsze, im większa konkurencyjność dostawców infrastrutury dla sieci 5G. Polscy operatorzy doskonale zdają sobie z tego sprawę i im również zależy na tym, aby żaden producent nie był dyskryminowany przez władze. Dzięki temu będą oni mogli zbudować swoje sieci na konkurencyjnych warunkach, w oparciu o kryteria techniczne, nie zaś polityczne.
Paul Scanlan, Chief Technology Officer w Huawei twierdzi, że technologia 5G przyczyni się do rozwoju światowej gospodarki. Jak Pan to widzi w naszym kraju? Jakie są największe wyzwania, przed którymi stoimy?
– Technologia 5G jest bez wątpienia olbrzymią szansą, i to dla każdej gałęzi gospodarki, od przemysłu ciężkiego, przez transport, po przemysłową hodowlę ryb. Wszystko zależy od tego, jak szybko będziemy w stanie przestawić swoje myślenie na nowe rozwiązania i całą gamę możliwości, którą one za sobą pociągną. W społeczeństwie, w którym jedną za najważniejszych walut są dane, możliwość ich błyskawicznego i bezpiecznego transferu to gigantyczna szansa dla każdego. Jako główne wyzwanie określiłbym właśnie możliwość szybkiej adaptacji do nowych warunków. Na przykład Huawei razem z Deloitte opublikował niedawno raport dotyczący 5G wspierającej walkę z COVID-19. W obliczu potrzeb Chińczycy niemal od razu potrafili zacząć czerpać garściami z nowej technologii, łącząc swoje szpitale czy prowadząc e-diagnozy. Pod tym względem jestem też spokojny o pozycję Polski w regionie czy Europie. Już teraz jesteśmy jednym z liderów, jeśli chodzi o cyfryzację.
A jakie powinny być korzyści dla polskiej gospodarki?
– Wprowadzenie 5G to oprócz nowych możliwości, także duża oszczędność funduszy, czasu oraz – co w przypadku Polski może być szczególnie istotne – zdecydowanie mniejsza emisja dwutlenku węgla. Mówiąc o oszczędności czasu mam na myśli przede wszystkim szybkość i łatwość instalacji 5G, w porównaniu na przykład do światłowodu. Dzięki temu możliwe stanie się podłączanie do bardzo szybkiego łącza obszarów Polski, które dziś są z niego nieco wykluczone. Oczywiście, kto pierwszy na szeroką skalę wdroży nowe rozwiązania, stanie się po prostu bardziej konkurencyjny pod niemal każdym względem wobec krajów sąsiadujących. I znów muszę powiedzieć, że Polska jest na bardzo dobrej drodze, aby z tego przywileju skorzystać.
Wiele mówi się dziś o zaufaniu do technologii. Tymczasem technologia 5G obrosła już licznymi czarnymi mitami. Pana zdaniem, jak powinno się z nimi walczyć?
– Z mitami należy walczyć za pomocą faktów. A te są następujące: wpływ promieniowania emitowanego przez sieci 5G na zdrowie jest słabsze niż naturalnego światła słonecznego. W zależności od poziomu energii, promieniowanie można sklasyfikować jako jonizujące lub niejonizujące. Sieci komórkowe, w tym 5G, emitują promieniowanie niejonizujące, a co za tym idzie efektem jego działania może być najwyżej wytwarzanie ciepła. Promieniowaniu o większej mocy jesteśmy poddawani podczas tak prozaicznych czynności jak korzystanie z suszarki do włosów czy oglądanie telewizji. Poparcie tych słów stanowią liczne badania, realizowane między innymi przez WHO.
Jednym z najważniejszych wyzwań jest dziś cyberbezpieczeństwo. W jaki sposób Huawei podchodzi do tego zagadnienia?
– Cyberbezpieczeństwo leży u podstaw naszych działań i naszych produktów. W ciągu pięciu lat na kwestie związane z bezpieczeństwem cybernetycznym przeznaczymy 2 miliardy dolarów. W licznych krajach uruchomiliśmy dedykowane placówki – laboratoria cyberbezpieczeństwa, które analizują kod źródłowy naszych produktów, aby ich późniejsi użytkownicy mieli pewność, że rozwiązania te są w stu procentach bezpieczne.
Infrastruktura Huawei wykorzystywana jest w tysiącach sieci na całym świecie, w Polsce około 60 proc. funkcjonujących anten to nasze produkty. Żaden z klientów nigdy nie zgłaszał zastrzeżeń co do bezpieczeństwa tych rozwiązań. Klienci i ich zaufanie to dla nas najważniejsza sprawa – być albo nie być dla naszego biznesu. Dlatego nie możemy sobie pozwolić, by dać im choć najmniejszy powód do zwątpienia w jakość produktów Huawei.
Kolejną okazję do udowodnienia, że nasze rozwiązania spełniają najwyższe standardy bezpieczeństwa, stworzyło otwarcie Laboratorium Oceny Bezpieczeństwa Produktów Teleinformatycznych przy Instytucie Łączności, o którym już wspomniałem. To kolejny dowód na to, jak Ministerstwo Cyfryzacji oraz Instytut Łączności dbają o cyberbezpieczeństwo. Nowo powstała jednostka umożliwi niezależną weryfikację poziomu cyberbezpieczeństwa, w oparciu o obiektywne kryteria techniczne. Wyraziliśmy już swoją gotowość do poddania rozwiązań Huawei z obszaru infrastruktury 5G rygorystycznym testom w Laboratorium i prowadzimy z Instytutem Łączności zaawansowane rozmowy w tej sprawie. Naszym celem jest uzyskanie certyfikatu EAL 4+ potwierdzającego bardzo wysoki poziom zaufania do bezpieczeństwa i pozwalającego na wykorzystanie testowanych urządzeń w newralgicznych obszarach sieci 5G. Naszych konkurentów również zachęcamy, aby poddali swoje rozwiązania testom tego typu.
https://itreseller.pl/itrnewcyfryzacja-przemyslowa-oparta-na-technologii-5g-zapewnia-nowa-wartosc-podkreslil-podczas-konferencji-better-world-summit-2020-ritchie-peng-prezes-linii-produktow-5g-huawei/