Najpierw zainwestował tam Samsung. Teraz na pustyni rośnie centrum technologiczne.
W zeszłym roku Samsung Semiconductors zainwestował w budowę fabryki (łączna wartość inwestycji to ponad 17 mld USD) w małym miasteczku Taylor, niedaleko od Austin, w Teksasie. Dziś kolejne firmy ogłaszają swoje inwestycje w tej okolicy.
Samsung ogłosił w listopadzie, że zbuduje w mieście Taylor zaawansowany zakład produkcji półprzewodników. Projekt o wartości 17 miliardów dolarów jest największą w historii inwestycją firmy Korei Południowej w USA. Budowa rozpoczęła się w tym roku. Fabryka ma produkować zaawansowane półprzewodniki do zastosowań takich jak 5G, obliczenia o wysokiej wydajności i sztuczna inteligencja. Samsung stworzy tam również linię umożliwiającą produkcję swoich najbardziej zaawansowanych chipów, w tym pamięci DRAM i 5-nanometrowych chipów wytwarzanych metodą ULV. Fabryka chipów ma zostać otwarta w drugiej połowie 2024 roku i zatrudniać około 2000 pracowników.
Teraz to niewielkie, liczące sobie zaledwie 14 tys. mieszkańców miasteczko, staje się beneficjentem inwestycji międzynarodowych firm. Dla Samsunga wybór lokalizacji był prosty – solidny „ekosystem półprzewodników” w regionie i bliskość własnych fabryk chipów w Austin. Dla innych jednakże bezpośrednią korzyścią staje się… bliskość zakładów Samsunga.
Firma Titan Development ogłosiła w tym tygodniu, że nabyła 76 hektarów akrów w sąsiednim miasteczku Hutto, celem wybudowania zakladów w ramach powstającego tam projektu znanego jako Hutto Mega TechCenter obejmującej ponad 182 hektary strefy inwestycyjnej pod budowę nowego parku przemysłowego. Firma wcześniej przygotowywała podobne projekty, także w okolicy. Dziś swoje zakłady w małym Hutto mają m.in. Ovivo (kanadyjska firma zajmująca się uzdatnianiem wody) oraz kalifornijska firma Kval, producent obrabiarek.
To zresztą nie jedyna inwestycja w okolicy. W kwietniu firma Applied Materials z siedzibą w Santa Clara, zajmująca się półprzewodnikami, omawiała z Okręgiem Szkolnym Hutto pakiet, który ułatwiłby rozwój ośrodka badawczo-rozwojowego. Wartość inwestycji miałaby sięgać 2 mld USD.
Tym samym powstająca fabryka Samsunga staje się obiektem zachęcającym do inwestowania w okolicy. I trudno się dziwić. Skala inwestycji oznacza zapotrzebowanie na wiele działań wspomagających – od wywozu śmieci, uzdatniania wody, po dostarczanie żywności, a nawet oferty kulturalnej w okolicy, do której napłynie wielu pracowników.
Samsung zresztą sam także inwestuje nie tylko w fabrykę – w ramach projektu fabryki chipów w Taylor, Samsung sfinansuje Centrum Umiejętności Samsunga dla lokalnego Okręgu Szkolnego Taylor, aby pomóc uczniom rozwijać umiejętności przydatne w przyszłej karierze technologicznej, a także zapewnić staże i możliwości rekrutacji. Mówiąc wprost – Samsung pomoże wykształcić przyszłe kadry.