Netflix traci pozycję lidera streamingu wideo. Disney+ obejmuje tron.
Netflix bez wątpienia rozpoczął globalny pochód serwisów streamingowych. Dziś jednak firma notuje spadki liczby użytkowników, a w ujęciu całościowym po raz pierwszy dało się wyprzedzić innemu serwisowi. Przyszłość internetowego VoD nie jest jednak wcale różowa.
W połączeniu z Hulu i ESPN + Disney powiedział, że pod koniec kwartału czerwca miał 221,1 miliona subskrybentów transmisji strumieniowej. Netflix poinformował, że ma 220,7 miliona subskrybentów transmisji strumieniowej. To oznacza, po raz pierwszy, zmianę lidera.
221 mln klientów streamingowych – tyle osób korzysta z subskrypcji Disney+. Taką liczbę podała firma, której serwis jest dostępny w Polsce ledwie od czerwca. Jednocześnie, podając ten rezultat, Disney przyznaje, że podniesie ceny dla klientów, którzy chcą oglądać Disney+ bez reklam. Wzrost ceny na rynku amerykańskim ma osiągnąć 38%. Zmiana ma pojawić się od grudnia. Akcje Disneya zdrożały po podaniu informacji o 6,9%.
Disney spodziewa się obecnie od 215 milionów do 245 milionów wszystkich klientów Disney+ do końca września 2024 r. Wcześniej firma prognozowała wynik od 230 milionów do 260 milionów.
Trzeba jednakże pamiętać, że po pandemicznym boomie na usługi VoD, następuje pewnego rodzaju korekta, zapewne napędzana także niepewnością ekonomiczną. Po latach entuzjastycznego patrzenia w przyszłość przez zwolenników VoD, widzimy obecnie powrót do głosu starego pokolenia, przywiązanego do koncepcji klasycznej telewizji – co widać doskonale po planach prawdopodobnego wyłączenia HBO Max, na rzecz jednej, przypominającej klasyczną linearną telewizję, platformy WB-Discovery.