Nie zaktualizujesz już za darmo Windows 7 do najnowszej wersji

Microsoft wyłączył możliwość aktywowania systemów Windows 10 i Windows 11 za pomocą kluczy do Windows 7 i Windows 8. Ten sposób przejścia na najnowszą wersję systemu był promowany przez giganta z Redmond od premiery Windowsa 10 w 2015 roku.

Wówczas wszyscy korzystający ze starszych wersji systemu (7 i 8), mogli skorzystać z darmowej aktualizacji. Taka promocja co prawda oficjalnie przestała obowiązywać już w czerwcu 2016, jednak Microsoft nie wyłączył tej funkcji, dzięki czemu spóźnialscy mieli okazję przejść na Windows 10 lub 11 bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Teraz już technicznie nie będzie to wykonalne. Ciągle pozostaje za to możliwość darmowej aktualizacji Windows 10 do 11 wersji systemu.

Darmowe aktualizacje są odpowiedzią Microsoftu na zagrożenie związane z dużą fragmentacją rynku systemów operacyjnych tego producenta. Użytkownicy niechętnie przechodzą na wyższe wersje ze względu na swoje przyzwyczajenia, a także w niektórych wypadkach na brak wsparcia nowszych systemów dla starszego oprogramowania, na którym pracują. Z tego powodu Microsoft dopiero niedawno zdecydował się usunąć z systemu Windows 11 przestarzałą przeglądarkę Internet Explorer, która była solą w oku ekspertów od cyberzagrożeń.

Trend pozostawania przy starszych systemach, które nie otrzymywały oficjalnego wsparcia w postaci łatek bezpieczeństwa, został wykorzystany w 2017 roku przez przestępców, którzy wykorzystali złośliwe oprogramowanie WannaCry do zaszyfrowania kilkuset tysięcy komputerów z Windows XP. W wyniku ataku w prawie 100 krajach na wiele godzin przestały działać lotniska, kolej, a także prywatne firmy oraz szpitale. Aby przeciwdziałać zagrożeniu, Microsoft pomimo oficjalnego zakończenia wsparcia dla Windows XP, opublikował aktualizacje bezpieczeństwa. Prawdopodobnie z tego powodu amerykańskiemu producentowi oprogramowania nie spieszy się z wyłączaniem możliwości darmowej aktualizacji, jednak jak się okazuje — taki moment i tak w końcu nastąpi.