Nieświadome ofiary fałszerzy – Straty korzystania z podróbek materiałów eksploatacyjnych do drukarek i kopiarek odczuwamy w dalszej perspektywie.
Mnóstwo osób myśli o drukarkach i wkładach atramentowych tak, jak o samochodach i benzynie. W końcu wymiana wkładu w drukarce to nic innego jak tankowanie? To, jak ten proces przebiega w rzeczywistości, może jednak mocno zaskoczyć.Kiedy wskaźnik paliwa informuje o konieczności odwiedzenia stacji benzynowej, powinniśmy po prostu podjechać pod dystrybutor i nalać do baku jak najlepszą, a przy tym najtańszą benzynę? W przypadku drukarek wygląda to zupełnie inaczej! Idąc za tym przykładem, wymiana wkładu atramentowego przypomina nie tylko napełnienie baku, ale i wymianę całego silnika! Kartridże zawierają zaawansowane rozwiązania i w rzeczywistości reprezentują nowoczesne technologie stosowane w dzisiejszych drukarkach.
Wkład atramentowy to nie tylko płyn
Mogłoby się wydawać, ze wkład atramentowy to po prostu zbiorniczek z „kolorową wodą”, ale prawda jest inna. Wkład drukujący, tusz oraz głowica współgrają ze sobą by zapewnić wysokiej jakości wydruk. Oryginalne wkłady HP zawierają złożoną ciecz, która musi być fizycznie i chemicznie zgodna z każdą częścią drukarki, w tym również elementami wkładu, dyszami czy podzespołami i papierem.
Czy zatankowalibyśmy samochód benzyną niespełniającą standardów jakości albo produktem „benzynopodobnym”? Prawdopodobnie nie. Zapewne obawialibyśmy się, jak na dłuższą metę wpłynęłoby to na silnik i pracę samochodu. Dlaczego więc ludzie tak beztrosko podchodzą do nieoryginalnych materiałów eksploatacyjnych?
Wiele osób po prostu nie chce przepuścić okazji do zaoszczędzenia kilku złotych na wkładach atramentowych lub tonerze, a inni dają się oszukać podejrzanym witrynom i nieautoryzowanym sklepom. Niestety, to zwykli ludzie używający swoich drukarek ostatecznie ponoszą największe koszty tego procederu, takie jak zła jakość wydruków, przeciekające wkłady, a w najgorszym przypadku nieodwracalne uszkodzenie drukarki.
Zaawansowane techniki podrabiania
Czym zatem są podrobione materiały eksploatacyjne do drukarek? W telegraficznym skrócie – wkładami atramentowymi i tonerami niskiej jakości. Jednak w przeciwieństwie do płyt DVD albo modnych torebek, podróbki te często nie budzą podejrzeń. Wyglądają niemal identycznie jak oryginały, łącznie z opakowaniem, w którym są sprzedawane. Zaawansowane techniki coraz bardziej utrudniają identyfikację i ściganie winnych sprzedaży tych nielegalnych produktów.
„Korzystanie z podróbek przekłada się zwykle na wydruki niskiej jakości: poplamione, rozmazane, z zaciekami lub smugami. Z kolei do innych typowych problemów charakterystycznych dla nieoryginalnych wkładów HP można zaliczyć chociażby niską jakość kolorów, czy rozpryski tonera. Należy pamiętać, że chociaż z zewnątrz wyglądają podobnie, jakość i wydajność zależy od tego, co jest wewnątrz.” – mówi Grzegorz Konik, Supplies Category & Sales Manager, HP Inc Polska.
Straty w dalszej perspektywie
Dochodzi do tego jeszcze ryzyko bardzo kosztownego uszkodzenia wewnętrznych mechanizmów drukarki. Wycieki z tonera, czy kartridża spowodowane niedbałym złożeniem podróbek mogą narobić sporego problemu wewnątrz urządzeń drukujących. Nie tylko zanieczyszczą najbardziej podatne na uszkodzenie części, ale mogą również poplamić ręce i ubrania użytkownika próbującego naprawić drukarkę lub wyjąć źle działający wkład. Korzystanie z podróbek może doprowadzić nie tylko do błędów i całkowitej awarii urządzenia, ale także do niemożliwości dokonania napraw w ramach gwarancji producenta. Krótkoterminowe zyski w dalszej perspektywie mogą okazać się jednym wielkim problemem i kosztowym wydatkiem, jeśli weźmiemy pod uwagę chociażby konieczne dodruki. Co ważne, serwisanci są ponad trzykrotnie częściej wzywani do napraw drukarek, w których nie skorzystano z wkładów HP. Ponadto, jeśli awaria albo uszkodzenie urządzenia wynika ze stosowania nieoryginalnych wkładów, firma HP może obciążyć użytkownika standardowymi kosztami robocizny i materiałów w związku z serwisem.
Gdzie trafia tych kilka złotych, które oszczędzamy gdy decydujemy się na kartridże oraz tonery zakupione w nieautoryzowanym sklepie? Niestety nie trafiają do branży druku, gdzie mogłyby pomóc w opracowywaniu nowych, przełomowych technologii. Najczęściej pieniądze te wspierają przestępczość zorganizowaną albo inną nielegalną działalność.
Firma HP współpracuje z lokalnymi organami ścigania na całym świecie w celu śledzenia i przejmowania podróbek. W zaledwie sześć miesięcy, od maja do października 2016 roku, kooperacja HP z organami ścigania w obszarze EMEA poskutkowała przejęciem 1,9 miliona podróbek.
Jak uniknąć podrobionych produktów?
Rosnąca ilość przypadków podrabiania towarów, w szczególności tych używanych do drukowania, sprawia że zarówno firmy, jak i konsumenci muszą być szczególnie uważni przy zakupie tuszy i tonerów. Podrobione produkty HP można jednak zidentyfikować na trzy proste sposoby:
1) Zeskanowanie opakowania
Po pobraniu bezpłatnej aplikacji HP SureSupply na swój smartfon, należy zeskanować kod QR na etykiecie zabezpieczającej kasety drukującej – poskutkuje to automatycznym przejściem do ekranu walidacji HP.
2) Sprawdzenie oznakowania
Wkłady HP są wyposażane zarówno w holograficzną etykietę zabezpieczającą, która potwierdza autentyczność, jak i naklejkę plombującą z jasną instrukcją pozwalającą określić, czy produkt nie został sfałszowany. Dokładne wskazówki można znaleźć na: http://www8.hp.com/pl/pl/ads/supplies/anti-counterfeit.html
3) Sprawdzenie w Internecie
Istnieje możliwość sprawdzenia numerów seryjnych podanych na naklejkach produktów HP, na stronie internetowej hp.com/go/ok
Co ciekawe, oryginalność produktu HP można wstępnie zweryfikować już po samym opakowaniu. Niewyraźny tekst i ilustracje, błędy językowe, nieprawidłowe logo firmy czy zdjęcia produktu, które odbiegają od tego, który jest zapakowany sugerują, że nie jest to zgodne z polityką HP. Firma nie zezwala też świadomie na sprzedaż luźnych sztuk albo produktów owiniętych w papier czy zapakowanych wyłącznie w torby plastikowe.
Zamienniki to też ryzyko
Jakie ryzyko ponoszą Ci, którzy świadomie kupują zamienniki? Ich używanie w dłuższej perspektywie może powodować problemy z jakością i niezawodnością. Testy przeprowadzone przez Buyers Lab[1] pokazały, że oryginalne kartridże HP przewyższają zamienniki, drukując średnio o 50 proc. więcej stron. W tym samym teście okazało się, że ponad 40 proc. wkładów wyprodukowanych przez firmy inne niż HP było wadliwych od początku.
Według badań firmy Photizo Group w niema co 4 drukarce HP LaserJet, w której stosowano zamienniki wkładów kolorowych, odnotowano przestój spowodowany problemami z tonerami. Te same badania wykazały również, że 23% użytkowników drukarek monochromatycznych HP LaserJet, którzy korzystają z zamienników tonerów HP, było zmuszonych do szukania pomocy w związku z problemami z wkładami drukującymi[2]
Regeneracja to nie recycling
Nawet jeśli świadomie zdecydujemy się na zakup zamiennika, warto wiedzieć, że nie wszystkie są regenerowane ze zużytych wkładów HP. Są również produkowane i nie ma gwarancji, że nie trafią później na wysypisko śmieci. Oryginalne wkłady HP można z łatwością przekazać do recyklingu bez dodatkowych kosztów, korzystając z programu HP Planet Partners. HP odzyskuje materiały, które nadają się do przetworzenia i przerabia je na nowe produkty, w tym tusze i tonery.
[1] W przeprowadzonych na zlecenie HP badaniach Buyers Laboratory Inc. z 2013 r. porównano oryginalne wkłady atramentowe HP (21, 21XL, 22, 22XL, 56, 57, 140XL, 141XL, 300XL, 350, 350XL, 351, 351XL) z średnią wydajnością ponownie napełnianych lub regenerowanych wkładów sprzedawanych w regionie EMEA. Szczegóły: buyerslab.com/products/samples/HP-Inkjet-Cartridges-vs-EMEA-Refilled-Cartridges.pdf
[2] Badanie EMEA Photizo Group z 2015 r. przeprowadzone na zlecenie HP. Wyniki badań na grupie 1003 użytkowników drukarek monochromatycznych HP oraz 1026 użytkowników kolorowych drukarek HP LaserJet, którzy korzystali z oryginalnych tonerów HP oraz zamienników innych firm. Wyniki bazują na średniej ważonej badań dotyczących druku w czerni i w kolorze. Badanie przeprowadzono w Niemczech, Polsce, Rosji, Turcji, Wielkiej Brytanii oraz we Francji i Włoszech. Szczegóły w dokumencie www.photizogroup.com/emea-customer-study.pdf.