Nikt już nie ma wątpliwości, że przyszłość medycyny zdominują nowe technologie, a skutecznym efekcie leczenia, coraz częściej decyduje dostęp lekarzy do nowoczesnych technologii medycznych.
W każdym systemie ochrony zdrowia to pacjent powinien być najważniejszy. Jednak o skutecznym efekcie leczenia, coraz częściej decyduje dostęp lekarzy do nowoczesnych technologii medycznych. Odpowiednio użyte, pozwalają lepiej dbać o zdrowie, wydłużyć życie pacjentów, a także sprawiają, że staje się ono bardziej komfortowe. Nowe technologie w medycynie są szczególnie istotne w kontekście stale rosnących potrzeb starzejącej się populacji, deficytu personelu medycznego oraz coraz wyższych kosztów leczenia i leków.
Nikt już nie ma wątpliwości, że przyszłość medycyny zdominują nowe technologie – potwierdza prof. Marek Gzik, kierownik Katedry Biomechatroniki Politechniki Śląskiej.
Rozwój medycyny dawno już przekroczył najśmielsze oczekiwania twórców science-fiction. W ciągu ostatnich lat byliśmy świadkami przełomowych odkryć, takich jak druk 3D pozwalający tworzyć sztuczne organy i narzędzia chirurgiczne, drony transportujące krew do pilnych transfuzji, czy gogle VR, które wspierają medyków w procesie uczenia się czy podczas operacji.
Nowe technologie i sztuczna inteligencja to nie tylko niedostępne wcześniej możliwości leczenia i diagnostyki. To też znaczący wzrost efektywności działania placówek ochrony zdrowia. Badacze Accenture Marc Purdy i Paul Daughterty obliczyli, że dzięki sztucznej inteligencji efektywność wzrasta aż o 40%. Dzieje się to w różnych obszarach – utrzymania budynków, sprzętu i aparatury, kosztów materiałów medycznych czy w zakresie zasobów ludzkich.
Sztuczna inteligencja
Pierwsza myśl – technologie, które mają zastąpić ludzi. W rzeczywistości jednak, sztuczna inteligencja, to systemy mające naśladować inteligencję ludzką, w celu usprawniania funkcjonowania i wsparcia medyków w codziennej pracy. Jest to szczególnie ważne w obliczu braków kadrowych, z jakimi mamy do czynienia. Z danych OECD wynika, że w Polsce brakuje ok. 30–50 tys. lekarzy, a na tysiąc mieszkańców przypada zaledwie 2,4 lekarzy, co jest najgorszym wynikiem w całej Unii Europejskiej. Do 2030 roku w Europie zabraknie nawet 4,1 mln specjalistów z zakresu medycyny. Dodatkowe ograniczenia wynikające z pandemii i przesunięcia dużej części personelu na front walki z koronawirusem spowodowały, że aspekty związane ze sztuczną inteligencją nabrały na znaczeniu.
Ciekawym wykorzystaniem sztucznej inteligencji są rozwiązania przystosowane do pracy poza centrum przetwarzania danych (EDGE) dostarczane przez Dell Technologies, które umożliwiają optymalizację pracy zespołu medycznego poprzez koordynację sal operacyjnych, gospodarowanie dostępnym sprzętem i pomieszczeniami, optymalizację kalendarza dyżurów, czy wsparcie w prowadzeniu dokumentacji pacjentów. Wszystkie te procesy przetwarzane są lokalnie bez wchodzenia w kwestie związane z przesyłaniem informacji o pacjentach do chmury lub innej organizacji. W efekcie tych działań, personel może skupić się na leczeniu i wykorzystaniu istniejących zasobów. Dzięki temu zmniejsza się odsetek komplikacji, a liczba przeprowadzanych zabiegów rośnie o 5%.
Technologie Dell pomagają znacznie przyspieszyć procedury medyczne – od procesu przyjmowania pacjenta do szpitala, lokalizację zasobów i wyznaczanie trasy, przez wideomonitoring, który wykrywa wolne zasoby (np. łóżka i urządzenia), automatyzację powiadomień, aż po zdalny monitoring i opiekę nad pacjentem.
Medycyna precyzyjna
Kilka tygodni temu byliśmy świadkami doskonałego wykorzystania nowych technologii i wpływu 5G na medycynę, kiedy w klinice w Zabrzu, tej samej, w której operował prof. Zbigniew Religa, lekarze za pomocą gogli Mieszanej Rzeczywistości, mogli w czasie rzeczywistym oglądać wizualizację nowotworu kostniaka zatoki klinowej. Z relacji świadków wynika, że na sali operacyjnej było więcej informatyków, niż pracowników medycznych. Atypowość, niedostępność i złośliwość nowotworu sprawiły, że sprawne jego usunięcie możliwe było tylko dzięki nowym technologiom, dającym precyzję, nieosiągalną dla człowieka. Nie było tu miejsca na błędy i niepowodzenia, które wiązały się z ogromnym ryzykiem przecięcia tętnicy szyjnej, uszkodzeniem nerwu wzrokowego i wyciekiem płynu rdzeniowo-mózgowego.
(Tele)medycyna
Zdalne świadczenie usług medycznych stało się już naszą codziennością, choć jeszcze przed pandemią, w tak zaawansowanej formie wydawało się niemożliwe. Dzięki telemedycynie zminimalizowana została konieczność bezpośredniego korzystania z placówek medycznych, na rzecz chatbotów wykorzystujących sztuczną inteligencję, konsultacji telefonicznych i internetowych, e-recept, elektronicznej dokumentacji medycznej czy aplikacji mobilnych monitorujących stan zdrowia. Telemedycyna umożliwiła dostęp do lekarzy w zaciszu domowym, skracając czas oczekiwania na specjalistę i usprawniając diagnostykę. Zdalna opieka medyczna rozwija się w nie tylko w zakresie kontaktu z lekarzem, ale również monitorowania stanu zdrowia pacjenta, bez konieczności przebywania w placówce medycznej, m.in. poprzez opaski monitorujące stan zdrowia, wysyłające automatycznie informację do lekarza.
Warto przy tym pamiętać o bezpieczeństwie szczególnie wrażliwych danych, jakimi są informacje medyczne. Przykładowo, rozwiązania z rodziny Dell Edge Computing pozwalają stosować zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji w miejscach, w których do tej pory nie było to możliwe. Odpowiednia moc obliczeniowa, integrowanie wielu czujników, kamer i urządzeń zbierających informacje otwierają przed nami zupełnie nowe możliwości. Przetwarzanie danych w miejscu ich powstawania daje możliwość lepszej automatyzacji i optymalizacji procesów, a z drugiej strony rozwiązuje kwestię prywatności i bezpieczeństwa.
Cyfrowy bliźniak
Cyfrowy bliźniak to wirtualna reprezentacja będąca odpowiednikiem realnego obiektu lub procesu, która naśladuje jego zachowania w świecie rzeczywistym. W medycynie obecność cyfrowych bliźniaków pozwala m.in. na symulacje oraz zbieranie danych molekularnych. Badania te nie byłyby możliwe do przeprowadzenia w rzeczywistości, ze względu na dobro pacjenta i etykę leczenia. Tymczasem, jesteśmy świadkami pierwszych, spektakularnych efektów, jakie przynosi symulacja leczenia wirtualnych modeli pacjentów, m.in. w chorobie Castlemana, ułatwiając zidentyfikowanie rzadkiego, zagrażającego życia schorzenia. Dzięki cyfrowemu bliźniakowi informacje fizyczne i wirtualne mogą być przeglądane przez lekarzy razem, dynamicznie i w czasie rzeczywistym.
Nowoczesna infrastruktura Dell Technologies wspiera Fundację i2b2 tranSMART w tworzeniu anonimowych cyfrowych bliźniaków, które pomagają leczyć skutki przewlekłego zespołu COVID-19. By naukowcy mogli przeprowadzać miliony zindywidualizowanych symulacji, potrzebne są odpowiednie zasoby obliczeniowe, zdolności w zakresie sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego oraz zaawansowana pamięć masowa. W tym celu Dell Technologies stworzyła tzw. enklawę danych, bezpieczną sieć do przechowywania danych składającą się z systemów pamięci masowej Dell EMC PowerEdge, PowerStore i PowerScale, a także usług integracji od VMware WorkSpace One i Boomi.
Jeszcze sto lat temu każdy zabieg medyczny mógł skończyć się śmiertelną infekcją. Odkrycie pierwszego antybiotyku – penicyliny było równie przełomowe, co kontrowersyjne i wzbudzało lęk społeczny oraz protesty przestraszonych pacjentów i ich rodzin. Dziś z podobną niepewnością podchodzimy do nowych technologii w medycynie. Lekarze jednak są zgodni – nie ma przyszłości medycyny bez nowych technologii. Ważne, by towarzyszył im dostęp do dobrej jakości danych, które będą przechowywane w środowisku, zapewniającym bezpieczeństwo pacjentów.