Nowe amerykańskie cła mogą wywołać kryzys w branży półprzewodników

Niepewność wokół polityki celnej nowej administracji USA budzi poważne obawy w branży półprzewodników. Eksperci z TechInsights ostrzegają, że potencjalne podwyżki ceł mogą doprowadzić do zakłóceń w całym łańcuchu dostaw, wzrostu zapasów i załamania popytu na kluczowe komponenty cyfrowej gospodarki.
Niepewność i jej konsekwencje
Nowa administracja Stanów Zjednoczonych zasygnalizowała możliwość rewizji dotychczasowej polityki celnej, co stawia pod znakiem zapytania przyszłość globalnych łańcuchów dostaw w sektorze półprzewodników. Choć same chipy nadal są zwolnione z bezpośrednich ceł, to już surowce, urządzenia produkcyjne i segmenty końcowe – jak elektronika użytkowa czy centra danych – zaczynają odczuwać skutki napięć handlowych.
Analitycy TechInsights opracowali trzy scenariusze potencjalnych skutków nowych ceł, które mogłyby wejść w życie w perspektywie 2025 roku.
Scenariusz bazowy – umiarkowany wpływ i korekta prognoz
W podstawowym scenariuszu zakłada się wzrost globalnego PKB o 3,2% oraz utrzymanie ceł na poziomie 10%. W tym układzie przewiduje się przesunięcie popytu na II kwartał 2025 roku – producenci samochodów, urządzeń mobilnych i komputerów PC mogą przyspieszyć zamówienia w obawie przed potencjalnymi kosztami. Prognozy na drugą połowę 2025 i 2026 roku ulegają jednak obniżeniu. Dodatkowym impulsem może być zakończenie wsparcia dla systemu Windows 10, co delikatnie pobudzi segment PC.
Scenariusz umiarkowanie negatywny – skok ceł, wzrost zapasów
W scenariuszu średniego wpływu cła między USA a Chinami wzrastają do 30–40%, ale branża półprzewodników nadal korzysta z wyłączenia spod opłat. Mimo to już w pierwszej połowie 2025 roku firmy zaczynają gromadzić zapasy, co prowadzi do nadwyżek w magazynach. Producenci sprzętu elektronicznego spowalniają tempo zamówień, skupiając się na redukcji liczby zalegających komponentów. W drugiej połowie roku spodziewane jest osłabienie popytu konsumenckiego, przy jednoczesnej stabilizacji potrzeb centrów danych – zwłaszcza w obszarze układów GPU i pamięci HBM.

Scenariusz kryzysowy – recesja, załamanie sprzedaży i nadprodukcja
W najczarniejszym scenariuszu mowa o wzajemnych cłach przekraczających 100% i globalnym spowolnieniu gospodarczym – wzrost PKB miałby spaść do zaledwie 1,2%. W takim przypadku II połowa 2025 roku może przynieść recesję w USA i Europie, spadek sprzedaży elektroniki konsumenckiej w czwartym kwartale oraz wyraźne zmniejszenie zapotrzebowania na zaawansowane komponenty, w tym GPU i AI. Zbyt wysokie zapasy w całym łańcuchu dostaw pogłębiają presję cenową, a ograniczenia budżetowe firm – zwłaszcza w reklamie – uderzają w przychody największych operatorów chmurowych.
Branża półprzewodników w stanie wysokiej niepewności
Choć najbardziej pesymistyczne prognozy wydają się obecnie mało prawdopodobne, branża półprzewodników znajduje się w stanie wysokiej niepewności. W grze są nie tylko cła, ale również strategiczne decyzje inwestycyjne, przerwane łańcuchy dostaw i napięcia geopolityczne. Warto zauważyć, że każda z prognoz zakłada istotną rolę paniki zakupowej i przedwczesnego zamawiania komponentów – co może pogłębić problem nadmiaru zapasów niezależnie od realnych zmian w polityce handlowej.
Dla producentów oznacza to konieczność większej elastyczności w planowaniu i budowie zapasów, a dla analityków – coraz większe trudności w przewidywaniu trendów rynkowych. Najbliższe miesiące pokażą, czy rynek znajdzie równowagę w obliczu nieprzewidywalnych decyzji administracyjnych.