Nowych smartfonów będzie mniej i będą droższe? Niestety, to bardzo prawdopodobne.

Nie ukrywam – lubię zmieniać smartfony. Każda kolejna generacja przynosi „coś”, co jest zmianą, którą kocham lub nienawidzę, ale coś się dzieje. Wygląda na to, że kolejna generacja smartfonów może okazać się znacznie mniej dostępną, a tym samym jeszcze droższą niż obecna. 

Gdzież to podziały się czasy z flagowcami za 2500 zł? Niestety, dobrze to już było. Pandemia COVID-19 i tzw. kryzys chipowy przez większą część ostatnich dwóch lat siały spustoszenie na rynku komputerów, laptopów, sprzętu sieciowego, elektroniki użytkowej, a nawet samochodów. Oraz, naturalnie, smartfonów. Bieżący rok też nie zapowiada się różowo – co widać po najnowszych doniesieniach nt. planowanej produkcji Samsunga.

Powołując się na źródło w łańcuchu dostaw Samsunga, południowokoreańska gazeta biznesowa Maeil Business News donosi, że gigant technologiczny znacznie obniżył swój cel produkcji smartfonów na ten rok. Samsung podobno poinformował swoich dostawców, że planuje zmniejszyć wielkość zamówień w połowie 2022 roku, co oznacza, że ​​firma zamierza w tym roku dostarczyć na rynek jedynie 280 milionów sztuk. Źródło podało, że to o 30 mln sztuk mniej niż wcześniej planowano. Według źródła, głównymi przyczynami ograniczenia produkcji są wysoka inflacja i trwająca wojna w Ukrainie.

Niższa produkcja oznacza niestety kreację innego trendu: wzrostu cen. Wspomaga to także spadająca liczba produkowanych smartfonów Apple’a. Zamiast prognozowanych przez rynek 240 mln firma z Cupertino wyprodukuje jedynie 220 mln sztuk, przynajmniej jeśli wierzyć doniesieniom Bloomberga. Gdy dwie tak silne firmy decydują się na redukcję produkcji, inni zrobią to samo. Zwłaszcza, że redukcja produkcji nie jest wcale jednolicie rozłożona. Apple zmniejszy liczbę produkowanych topowych modeli, co wpłynie na cały segment premium.

 

IT Champions 2022 – Prestiżowe nagrody branżowe, wydawnictwa IT Reseller zostały wręczone! Na gali gościła czołówka branży IT!